Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

na łące
wdepnąłem w maj
był identyczny
jak ten dawny

jednak bardziej narzeka
że nie rozpala
tak zaciekawionego świata

mówi że się ukrywa
przed pijanymi kierowcami
autobusów do nieba

dawniej miał różaniec
i swoje zdanie
zapisane konstytucyjnie

dziś tylko wiersze

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


no ale główną dewizą jest tu hasło " świat to gówno":) pozdrawiam serdecznie:)
eee tam, nie zgadzam się! świat jest ok, tylko niektórzy ludzie upodobali sobie "wdeptywanie w kupę" i uznają, że pięknie pachnie; czy muszę jak papuga za nimi powtarzać ich hasło?
zgadzam się z HAYQ, ta metafora ciut nietenteges dla wiersza, ale to tylko moje zdanie ...
:)
serdecznie pozdrawiam -
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


no ale główną dewizą jest tu hasło " świat to gówno":) pozdrawiam serdecznie:)
eee tam, nie zgadzam się! świat jest ok, tylko niektórzy ludzie upodobali sobie "wdeptywanie w kupę" i uznają, że pięknie pachnie; czy muszę jak papuga za nimi powtarzać ich hasło?
zgadzam się z HAYQ, ta metafora ciut nietenteges dla wiersza, ale to tylko moje zdanie ...
:)
serdecznie pozdrawiam -
Krysia
No każdy ma swoje:) pozdrawiam serdecznie:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


no ale główną dewizą jest tu hasło " świat to gówno":) pozdrawiam serdecznie:)
eee tam, nie zgadzam się! świat jest ok, tylko niektórzy ludzie upodobali sobie "wdeptywanie w kupę" i uznają, że pięknie pachnie; czy muszę jak papuga za nimi powtarzać ich hasło?
zgadzam się z HAYQ, ta metafora ciut nietenteges dla wiersza, ale to tylko moje zdanie ...
:)
serdecznie pozdrawiam -
Krysia
każdy ma swoje:0 pozdrawiam serdecznie:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • I   Na ostatnim Głuchym Stole zjawia się Drży i pnie   Jak to jest, że z czasem Rzeźbę maluję Pędzel napełniam strachem Chociaż tak niepodobna Po cichu, jakby z kąta   Szemrze lis  szmery szery mery rery lererery   W gaju harcował? Czy w niewoli Się tak schował Że go słyszę   II   Choćby mieć Jeden mlecz No i rtęć   Dziewczynka patrzy Czy to lis Dziób kaczy Kraczy - to nic   Malunek jakby barok Perła cenna? Ale krzywa chyba teraz się doigrał
    • @Simon Tracy To fascynujący tekst! Stworzyłeś naprawdę intrygującą historię z zaskakującym zwrotem akcji. Super atmosfera - gęsty, niemal namacalny klimat noir. Poranny szczyt, mokre szyby Buicka, zadymiona ulica - to wszystko tworzy autentyczne, filmowe tło. Pomysł z opowieścią w opowieści należy do moich ulubionych. Historia taksówkarza o Lagenfeldach nabiera przerażającego znaczenia w finale, gdy okazuje się, że to nie legenda, a współczesność. Twist z gazetą i nekrologami jest mocny. To opowieść grozy z klasą!
    • @Ewelina  ładnie, a jednak końcówka marzy o niewoli
    • @Berenika97  O Berenika wiedziałam że jesteś dobra, Twój komentarz jest świetny. Trochę kiepsko mi dziś, Zrobiłaś mi dzień Berenika, uśmiechnęłam się, dzięki.     @andrew piękny komentarz, wierszowy dziękuję     @huzarc dziękuję      
    • @Ewelina Urzekłaś  mnie paradoksem, który utkałaś - cisza jako "przytulny koc" i jednocześnie jako więzienie. . Pytanie, które sobie zadaję:  Czy ten "lekki krok ku sobie" okazał się prawdziwą wolnością, czy tylko jej złudzeniem? Bo cisza może być gościną, ale może też zagłodzić... Jest w Twoim wierszu coś bardzo ważnego - ta potrzeba wycofania się, reset, cisza jako forma higieny duszy. Ale też ostrzeżenie. Pięknie napisane.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...