Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nie.., jest już tutaj dościgniony dla każdego
dziękuję Krzysiu- za uśmiech, muszę zatem jeszcze
zweryfikować..hmm..otwarte- napisałam,
trudny temat, ale podjęłam się(...)
J. serdecznie bardzo,
zaglądałam do Ciebie- potem się wpiszę
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


hmm..weryfikacji? jeśli mogłabyś rezolutna bardziej
wyjaśnić,chyba, że chodziło o tajemnicę,
chociaż chyba rozumiem tą uwagę,
( to z góry wdzięczna), J. serdecznie
za wgląd i zatrzymanie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


hmm..weryfikacji? jeśli mogłabyś rezolutna bardziej
wyjaśnić,chyba, że chodziło o tajemnicę,
to z góry wdzięczna, J. serdecznie
za wgląd i zatrzymanie
do weryfikacji, na którą się godzisz albo nie. Ale to wyznanie powoduje to coś i zatrzymuje. rew :)
aha, pojmuję już(:
całość jest wyznaniem, J.dziękuję
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



wzajemnie Fly, o tym co dusza
próbuje
J. (:


szczerze ... zasmuciło mnie to "sito bezpowrotne"
trudna metafora,
trudny wiersz
jak dla mnie
i po twoim komentarzu
już pojęłam czego się
podjęłaś
wyzwania nie są nam obce w życiu, zwłaszcza tych których
pragniemy urzeczywistnienia najbardziej, nie dziwię się podjęcia :)))

serdecznie i ciepłó Judyt :))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



wzajemnie Fly, o tym co dusza
próbuje
J. (:


szczerze ... zasmuciło mnie to "sito bezpowrotne"
trudna metafora,
trudny wiersz
jak dla mnie
i po twoim komentarzu
już pojęłam czego się
podjęłaś
wyzwania nie są nam obce w życiu, zwłaszcza tych których
pragniemy urzeczywistnienia najbardziej, nie dziwię się podjęcia :)))

serdecznie i ciepłó Judyt :))

jeszcze nie raz spróbuję- napisać
jak Bóg pozwoli,
nie są obce, tylko czasem nie chcemy
im sprostać, tak myślę,
zasmuciło? to jest piękne, że to co
próbujemy przelewać, mniej lub bardziej
'udanie' -jeśli tak można powiedzieć,
zawsze zostaje u Źródła, dziękuję za szczerość bardzo cenną
- zawsze
J. wzajemnie Fly(:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Powyższy kolega jest właśnie jedną z form agresji na tym forum.  Ponawiam, co napisałem wcześniej.  Dodam jeszcze jedynie, że epilog w Twoim wierszu jest dwuznaczny a środowisko tutaj jest zorientowane religijnie więc nie mam pojęcia, jak zareagują.  Życzę powodzenia. 
    • @Robert Witold Gorzkowski   Napisałeś bardzo intrygujący, zmysłowy wiersz o intensywnym doświadczeniu bliskości i pożądania. Wiersz działa jak impresja - stany, obrazy, doznania w ich intensywności i ulotności, a także jest tu ekstaza maetafizyczna. Bardzo mi się podoba.  
    • MRÓWKI część druga Później się okazało, że zajęły całą polanę po brzegi, a więc szybka ucieczka była raczej niemożliwa. Zatem nie było możliwości, aby wyjść na zewnątrz namiotu bezpiecznie, a mrówek coraz więcej gromadziło się w namiocie.  Przestraszyłem się nie na żarty i nagle przypomniałem sobie wczorajsze zdarzenie. Wędrując przez las i szukając dogodnego miejsca na rozbicie namiotu, ponieważ postanowiłem spędzić tam noc na pobliskiej polanie, poczułem w pewnym momencie ugryzienie podobne do tego jakie doświadczyłem przed chwilą. Zobaczyłem na nodze duża czerwoną mrówkę, a więc to ta mała istota była przyczyną nagłego bólu.  Rozgniewany z powodu zadanego mi bólu i w odruchu adrenaliny rzuciłem kamieniem w mrowisko, których o dziwo było sporo w tym miejscu, znajdujące się nieopodal starego dębu. To był błąd, który doprowadził mnie do obecnej niewesołej sytuacji.  Zamiast strząsnąć  mrówkę z nogi i uciekać z tego miejsca tak szybko jak tylko możliwe to ja na przekór zaistniałej sytuacji rozbiłem namiot niedaleko tegoż mrowiska.  Szczerze mówiąc nie przypuszczałem, że mrówki potrafią się mścić i że jest ich tak wiele. Przypomniało mi się, że czytałem niegdyś o mrówkach żyjących w Australii i Afryce, które wędrują gromadnie i pożerają wszystko co żywe napotykają na swojej drodze. Te mrówki co otaczały mój namiot, na moje szczęście nie należały do tego żarłocznego gatunku, lecz to nie oznacza, że nie były  groźne. Uświadomiłem sobie grozę sytuacji i nie pozostało mi nic innego jak tylko szybka próba ucieczki z polany.   cdn. 
    • @andrew   To piękny wiersz o ulotności chwili i sile wyobraźni. Uchwyciłeś coś, co chyba każdy zna - ten moment, gdy jedno spojrzenie wystarczy, by w ułamku sekundy stworzyć całą historię. Pozdrawiam. :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...