Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Snuje się chorowita...blada i sucha
Oczy jej zaszły mgłą a ciało nie słucha
mało je mało śpi i ciągle wzdycha
prawie opadła z sił a jeszcze kuśtyka

Umęczony i zachrypły powoli traci głos
na głowie siwy rozrzedzony, łamliwy włos
i tylko wątły szept niezdarny starczy gest
-daje o sobie znać że jeszcze jest

postarzała, schorowana ,pamięć ją zawodzi
traci słuch traci wzrok i ledwo chodzi
już tylko milczy a w swej bezsilności
daje o sobie znać strzykaniem kości


dlaczego miłość się zestarzała
dlaczego w krzyżu łamie ją
dlaczego zmarszczki przyodziała
dlaczego pamięć zwodzi ją

dlaczego wzrok nie taki ostry
dlaczego coraz gorszy słuch
dlaczego oddech coraz płytszy
dlaczego coraz słabszy duch

Opublikowano

Oczy zachodzą mgłą! Strzyka zwykle w kościach!
(Oj, skąd ja to wiem?)
Wiersz, taki "kawa na ławę", jak obdukcja lub konsylium
lekarskie, mało poezji, polotu w wierszu. Rymy nie najszczęśliwiej dobrane.
Takie jest moje odczucie po przeczytaniu.
Pozdrawiam serdecznie
- baba

Opublikowano

Dziękuję za wyrażenie opinii, może to dziwaczne, ale ja chyba właśnie lubię taki lekarski styl;) jeżeli można chciałabym wiedzieć na czym dokładnie polega mój zły dobór rymów,przydała by mi się konkretna wskazówka.

Opublikowano

Witaj!
1. Nie bierz w cudzysłów tytułu własnego wiersza.
2.Unikaj błędów ortograficznych (mgłom), bo to wstyd!
3."łamie ją" - "zwodzi ją" - to nawet nie rym.
3. Zawsze słuchaj Baby, nie polemizuj, tylko się zastanów, co poprawić:)

Początki są zawsze trudne. Nie poddawaj się, pracuj, czytaj wiersze! Powodzenia! Pomysł, że miłość się zestarzała, że jej łupie w krzyżu, jest zabawny i niezły! Należy poszukać innej formy dla tego świetnego pomysłu. Pozdrawiam, Para:)

Opublikowano

Dzięki,nie miałam pojęcia z tym cudzysłowiem. Za błędy ortograficzne bardzo przepraszam, ale czego nie zobaczy program ja nie zobaczę tym bardziej(dla mnie to już nie wstyd tylko męczący problem). Pozdrawiam

Opublikowano

Niewiedzo: wysłuchałaś uwag, a byki zostały!!! Kliknij pod wierszem na "Edytuj", pokaże się Twój tekst i poprawiaj! Po naniesieniu poprawek klikasz "Prześlij" i ...gotowe. Tak tu wszyscy warsztatujemy. Cieplutko, Para:)

Opublikowano

Niewiedzo, każdy od czegoś zaczyna, ale dobrze na tym wychodzi ten, kto chce się nauczyć, więc z serca radzę: mądrych rad słuchaj i z rozmysłem poprawiaj

życzę powodzenia i wytrwałości a będzie ok!
:)
serdecznie pozdrawiam -
Krysia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ci ze zgniłego zachodu  zabronili wydobywać węgla   To przez ślad sadzy Na wardze   Ci z dzikiego wschodu  zakręcili gaz   gdy świt mruczał ogniem   Wiadomo jak to na wojnie   Tak mówią  A czy kiedykolwiek Nas oszukano I uszy zalepiono kłamstwem   Siedzimy po ciemku  o chłodzie   Pijąc beztłuszczowe mleko  moralizowani przez celebryckie sumienia i salonowe mądrości   Sytych oświeconych i ogrzanych   Trzeba być wdzięcznym  Za ocalenie    To tylko cena postępu   I nam jest gorzej  tym ziemi lepiej   A i dzieci w Afryce  są podobno  bardziej uśmiechnięte  
    • Włączam ciszę na pełny ekran i siadam z nią. Myślę o nas i o tym, co zostanie, kiedy świat wyloguje się z własnej iluzji. I wtedy: Twoje słowa - espresso w żyłach, które na języku zostawia spokój. Twoje dłonie - róża wiatrów, nawigacja, której nie trzeba aktualizować, prowadzi mnie prosto do brzegu. I wystarczy mi już jedna chwila, gdy twój śmiech rozjaśnia powietrze i rozsypuje zmrok. Chcę tu być, w szczelinie między dotykiem a oddechem, gdzie miłość jest jedynym kodem, który przetrwa restart świata.
    • @Berenika97 dziękuję 
    • W szponach mroku krok po kroku do wyroku życie pisze mi żałobną pieśń od narodzin poprzez życie aż do roku w którym skończę swoje ciało nieść bez nadziei po kolei do niedzieli tydzień szczeka jak bezpański pies ci co byli a ich nie ma zapomnieli żeby być chociaż byle gdzieś komu w domu dane temu nikomu jak zjawa między ścianami trzymam się życia bez poziomu w konflikcie z własnymi cieniami kiedy niebyt byt własnej biedy uchronić chce przed troskami co stanie się ze mną teraz i wtedy gdy myśląc ucieknę przed myślami
    • @piąteprzezdziesiąte Fajny limeryk! Niektóre kobiety ładnie wyglądają w afro lokach. W salonie, który robi takie fryzury, chłopaczek z limeryku pewnie też zostałby dobrze obsłużony. Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...