Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

i u mnie płatki za oknem
tańczą promienne hołubce
zimna biel nie odpuszcza
układa srebrzyste wzory

więdną słowa i spokój
lecz cóż on znaczy
gdy brak jasności
próżnia

może z własnej woli
układa reguły
jedynie między iskrami
znajome zapachy

do góry nogami
niech nam odwróci
a będzie pogodnie
jak wtedy razem

pokonajmy czas

Opublikowano

pokonajmy czas --ciekawe zakończenie i całośc przekazu jednak mam pewne ale... ,, i u mnie...", czy te ,,i" jest potrzebne secundo jeszcze coś mi nie gra w czwartej strofie, ale sam nie wiem co i tu rodzi się dylemat. Jednak może nieszczęsną strofę odbieram na innych falach

pozdrawiam

be

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


czasu nie pokonamy - Ty to wiesz, ja to wiem i ten/ta co czyta też wie że nie da rady - wehikuł czasu byłby zbawieniem, w grę wchodzi jeszcze reinkarnacja ale to już inna para kaloszy:)
dobrze prowadzisz wiersz - stworzyłeś klimat i jest ok
pozdrawiam
r
Opublikowano

piękny wiersz Zbyszku, lubię takie klimaty

"i" w pierwszym wersie wydaje mi się zamierzone,
sugeruje jakby to była odpowiedź peela na czyjeś (peelki?) wcześniejsze słowa;
odnoszę wrażenie, jakby dzielili się tym, czym żyją, nawet pogodą...coś jak list;
może się mylę, nie wiem...

serdecznie i ciepło :))))
Krysia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Też tak przypuszczam :) @iwonaroma Czyli maks siódemki zęby :) @Berenika97 Tak, to taka właśnie historia, świetnie ją uchwyciłaś :) @Sylwester_Lasota Dziękuję i również pozdrawiam. @wierszyki To nie absurd, to real :)
    • W tej ciemności, wśród drzew i ścieżek podleśnych kroczyłem patrząc na pnie rzeczy smutnych, na ciemniejące gałęzie myśli ich kora nierówna, ich korzenie poplątane. Potykając się o nie, łamałem kości, naciągałem mięśnie, naznaczone znamieniem czasu pnie ponacinane uznawałem za znak sędziwości W mądrości swojej jednak nie pojąłem że nie należy zatrzymywać się nad nimi, pochylać głowy nad tymi stertami gruzu rozsypanego przez tych, co nie mają na uwadze przechodniów , którzy w cieniu księżca odszukiwali drogi do nieba lecz ja nie pójdę już za ułudą, ze łzami już nie przyjdę przytulać brzoz wysokich światło księżyca pomimo blasku odbija zaledwie promienie słoneczne, a sklepienie wciąż ciemne i tak potykając sie raz za razem, updadłem niczym martwy resztkami tchu pacierz zmawiając, posłyszałem tylko słowa: po prostu idź gdzie światło i ciepło - tego do końca nie wiem lecz wstałem i poszedłem nie patrzac za siebie
    • @ViennaP Zgadzam się z Twoim komentarzem. Choć dobro to jedno, a siły zła to drugie, podobnie jak ludzka przewrotność i przekora :) @Berenika97 No pewnie coś w ten deseń, ale czy o to chodziło to nie wiem, ale bardzo dziękuję za piękny i staranny komentarz :)
    • @Milady w moim jest to spółka z kosmatym, oczywiście z ograniczoną odpowiedzialnością. Pozdrawiam.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Miało być z przerzutnią do następnego wiersza, ale kilka razy to edytowałem i chyba nieco przekombinowałem. :) Może być chcą.     Ślepcom nawet świeca nie pomoże...   Dziękuję :)   Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...