Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
z rozmowy z Nią


kiedyś miały urok, aż pachniało
teraz to nawet szynka nie pachnie
zimy są inne – plugawe

gdyby nie ubrane ulice
to dzień byłby powszedni
i nie musiałbym brać urlopu

nie przeżywam już choinki
robi to za mnie córka
dzięki niej wiem, że nastał czas

wojny o pokój
z tv
Opublikowano

głębokie rozmowy się dzieją, to plugawe mi fonetycznie pasuje do zaplute, zaplute błotem i posypane piaskiem i solą ;P
zresztą masz rację, ja wolałbym po prostu siedzieć w domu niż całować się, ściskać i składać życzenia całej, wielkiej rodzinie ;P to ździebko męczy
zdrówko,
Jimmy

Opublikowano

"nie przeżywam już choinki
robi to za mnie córka
dzięki niej wiem, że nastał czas

wojny o pokój
z tv"

Panie Biały...? przepraszam, to o mnie? miło mi :) właściwie to podwójnie bo dwie przeżywają... a wojna o pokój z tv - dla mnie to fajne bo dwuznaczne. pokoje są aż trzy, w każdym tv i wojny są różne. o pomieszczenia z dostępem również. zwłaszcza w święta, kiedy program (niby) atrakcyjny... dobrze że czwarty komputer jest :))) absolutnie prawdziwa refleksja i jak dla mnie z nutą nadziei :) pozdrawiam sródwigilijnie :)))))))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dziękuję że znalazłaś chwilę w tym zabieganym dniu i wstąpiłaś do mnie Madziu
atak ode mnie to znasz tą Nią:), wiesz?
pozdrawiam i przetrwamy, bo czego człowiek nie przeżyje:)))
r

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Z ciszą to jest tak, że im mniej się o niej mówi,  tym bardziej wybrzmiewa. I to Ci się właśnie w tym - jakże klimatycznym - wierszu udało.  Chociaż sytuacja liryczna przywodzi mi trochę na myśl ciszę po kłótni, po jakimś ostrym starciu, albo też po czasowej rozłące którą ciężko przetrawić, ale... mam poczucie, że Peelkę jednak ratuje świadomość obecności "słuchacza",  i tego, że "póki się żyje i można wybierać - można też wiele naprawić". Ale może nadinterpretuję i się doszukuję czegoś niepotrzebnie :) W każdym razie - wiersz mi się podoba i ma głębię :) Której czasami mi w wierszach brakuje, więc miło mi, że Cię mogłam poczytać :)   Pozderki serdeczne, (przed)świąteczne :)   Deo
    • Otworzyłem się Jak tulipan   Opuściło mnie Jedno słowo Zburzyło Ceglany mur   Wymknęło się Nie wróci Zaciskam wargi Spłoszony     Drzwi na klucz Zamykam     Zamykam Drzwi na klucz   Spłoszony Zaciskam wargi Nie wróci Wymknęło się   Ceglany mur Zburzyło Jedno słowo Opuściło mnie   Jak tulipan Otworzyłem się        
    • Taki wodopój, to ratuje życie:)
    • @Clavisa Opowiem Ci anegdotę, bo z automatu mi się przypomniała. Gdy byłem dzieckiem, ojciec nagrywał występy artystyczne moje i brata na magnetofonie kasetowym marki Grundig. Gdy wyczerpał się repertuar z przedszkola, a ja nadal chciałem być nagrywany, wymyśliłem na poczekaniu piosenkę. Brzmiała ona tak: Płynie sobie statek Już niedaleko brzegu A ja już wyskakuję No i... Utopiłem się Ostatnie co słychać na tym nagraniu to zniecierpliwiony głos ojca: - A tam, głupoty synek śpiewasz. :))
    • @tetu piękne dojrzewanie:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...