Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Krzyk duszy milczeniem w natłoku myśli
Gdy patrząc na obrazy tego, co się przyśni

Pojedynczy wstrząs, gdy dusza traci powietrze
Ty niewzruszony jak kamień stojący na wietrze

Nie poznasz prawdy, gdy dziś jest Ci obca
Ona jest w Tobie - to twierdza tak mocna
Albo dajesz jej wsparcie, albo rzucasz w nią cień
Lecz pamiętaj, że tylko jedna noc, gdy skończy się dzień

Jest szansa, byś uwolnił potok krwi
Barwionej uczuciem i nutą myśli
To nie ostrze wyleje rzekę wolności
A sprzeciw wobec własnej bierności

Możesz skruszyć pałacu kamień
Tylko fragment myśli w bliznę zamień

Możesz uwolnić siebie w białym stroju
Jedyne, co zrobić, to ze sobą stanąć w boju.

Opublikowano

dodałabym do całości zamysłu Autora/-ki,
coś o łasce, bez tego sam człowiek sam z siebie
nawet jak będzie chciała boju, nic nie zdziała,
bardzo dobre dwa wersy po dwóch pierwszych,
J. serdecznie

Opublikowano

Wychodzę z założenia, że walka człowieka ze swoimi słabościami jest w istocie walką esencji ludzkiej (czyli Ducha, Boga, czy jakkolwiek można inaczej nazwać wyższą naturę), z tym, co człowieka ogranicza rozumowo.
Łaska przychodzi już wtedy, kiedy człowiek chce rozpocząć walkę. Bez łaski bożej nie zrozumiałby nawet potrzeby wprowadzenia zmian.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



otóż to. Bez niej, człowiek sam z siebie nie może,
aczkolwiek jak mówisz Naphtali powinien wyrażać
wolę, chęć jakkolwiek to nazwać,walki samym z sobą,
treściowo bardzo trafnie, J. serdecznie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...