Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rodzisz się


Rekomendowane odpowiedzi

Przezroczysty kolor pokerowej karty,
Impuls słodko-kwaśnej białej lawy
I wielkiej kuli wpuszczającej nikłą część,
Gdy z wulkanu białość spływa do doliny
Dosięgając bezzwrotnego punktu.

Mała objętość zgnilizny pączkuje
Jak drożdżówka ukochanej babci,
Dziewięć, dziewiątka - wątpliwe szczęście
Kres nadchodzi, początek apokalipsy,
I jest, zwyczajnie jest.

Dwa worki we wnętrzu wypełniają się,
Pierwszy odgłos bardzo mrukliwy
Nie podobny do wyobrażeń,
Cudze chudości kije i drągi
Dotykające delikatnej aksamitności.

Pierwszy moment jak pierwsza łza,
Czystość, która sama się ubrudzi,
Nie okiełznając jedynego celu misji
Mijając, mijąc jak samochód autostradę
Przechodząc szybko przez korytarz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mała objętość zgnilizny pączkuje
Jak drożdżówka ukochanej babci,
Dziewięć, dziewiątka - wątpliwe szczęście
Kres nadchodzi, początek apokalipsy,
I jest, zwyczajnie jest.

Drożdżówka :)))

Tekst ma mocniejsze i słabsze strony. Nie przekonują mnie: pierwsza łza, aksamitności, okiełznywanie, samobrudzące się czystości, bezpowrotne punkty...

Po pierwszym przeczytaniu miałem ambiwalentne odczucia. Teraz wcześniej przytoczone fragmenty przeważają szalę lekko na minus.

Ale pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...