Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rodzisz się


Rekomendowane odpowiedzi

Przezroczysty kolor pokerowej karty,
Impuls słodko-kwaśnej białej lawy
I wielkiej kuli wpuszczającej nikłą część,
Gdy z wulkanu białość spływa do doliny
Dosięgając bezzwrotnego punktu.

Mała objętość zgnilizny pączkuje
Jak drożdżówka ukochanej babci,
Dziewięć, dziewiątka - wątpliwe szczęście
Kres nadchodzi, początek apokalipsy,
I jest, zwyczajnie jest.

Dwa worki we wnętrzu wypełniają się,
Pierwszy odgłos bardzo mrukliwy
Nie podobny do wyobrażeń,
Cudze chudości kije i drągi
Dotykające delikatnej aksamitności.

Pierwszy moment jak pierwsza łza,
Czystość, która sama się ubrudzi,
Nie okiełznając jedynego celu misji
Mijając, mijąc jak samochód autostradę
Przechodząc szybko przez korytarz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mała objętość zgnilizny pączkuje
Jak drożdżówka ukochanej babci,
Dziewięć, dziewiątka - wątpliwe szczęście
Kres nadchodzi, początek apokalipsy,
I jest, zwyczajnie jest.

Drożdżówka :)))

Tekst ma mocniejsze i słabsze strony. Nie przekonują mnie: pierwsza łza, aksamitności, okiełznywanie, samobrudzące się czystości, bezpowrotne punkty...

Po pierwszym przeczytaniu miałem ambiwalentne odczucia. Teraz wcześniej przytoczone fragmenty przeważają szalę lekko na minus.

Ale pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      W naszej kulturze wciąż pokutuje bicie dzieci. Mam znajomą, która sobie chwali to, że podnosiła rękę na swoje dziecko. Nic dziwnego prawda? Tacy znajomi się trafiają. Ciągłe spory z nimi w tej kwestii nic nie przynoszą. Teraz to dziecko w ten sposób wychowywane ma swoje dziecko... i pewnie będzie dostawało od babci, a czy od ojca... hmm? A jakby ktoś powiedział o biciu paskiem dorosłego? To wygląda już zupełnie inaczej. Prawda? Dlatego moje... a może wytłumacz to trochę inaczej... Dziś siedzę sobie w pracy i wykonuje co tam mam do zrobienia. Kątem oka widzę, że szef kręci się to w prawo, to w lewo z paskiem w dłoniach. Aż się uśmiechnęłam, bo wiedziałam, że idzie coś na odpowiedź dla tego co do mnie powyżej napisałaś. Podszedł w końcu do wiertarki (takiej do papieru) i dorobił sobie dziurkę... widocznie mu spodnie z tyłka zjeżdżały. No i co z tego? To z tego, że ja też sobie dorobiłam dziurkę w Twoim pasku, żeby mi spodnie z tyłka nie zjeżdżały. Wyregulowałam sobie odbiór. Po wytłumaczeniu jestem w stanie zrozumieć, że to było pisane pod wpływem (filmu lub audycji), ale bez tego nijak bym nie dotarła do "lochów" i "skazańców".   Miłego wieczorku :)
    • @befana_di_campi

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      jednak nie po to by znaleźć gdzieś winę... Jesiennie, zmysłowo i szafirowo. Pozdrawiam Adam
    • @Adaś Marek Na taką zdewastowaną staroć się natknęłam i wspomnienia ożyły. Dzięki i pozdrawiam
    • @Rafael Marius Nie odbieram śmierci, jako czegoś negatywnego. Obojętnie, czy po niej jeszcze coś będzie, albo to już jest koniec absolutny. @Łukasz Jasiński podziękował
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Po prostu sobą, i tak trzymać... Pozdrawiam Adam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...