Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.
Zawsze trudno jest się wypowiadać na temat wierszy, które są takim przekazem emocji.
Powiem tak, ten wiersz brzmi jak krzyk dziecka, emocjonalnie, prawdziwie.
A stwierdzenie:

„Kochaj mnie tak
tato - jak ja ciebie
codziennie”

to dla każdego normalnego ojca, niesamowite przeżycie.
Pozdrawiam serdecznie.


Ps.
Drobiazg do korekty:
Druga strofa, drugi wers – ę.
Wydaje mi się również, że zamiana miejscami wyrazów „tak” z „tato” (3 strofa)
poprawiłaby rytm:

„Kochaj mnie tato
tak - jak ja ciebie
codziennie”

Ale to już tylko taka moja luźna uwaga.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Przyłączam się do Baby. Długo myślałem nad komentarzem, bo wiersz jest mi z wielu względów bliski. Dzieciństwo determinuje dorosłość. W wierszu odczuwam swoiste rozliczenie się z brakiem czegoś ważnego dla mężczyzny: bezwarunkowego poparcia ojca. Pozdrawiam autora :)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witaj - Dzięki za pokazanie tych drobiazgów - Faktycznie
po poprawieniu miejsca - taty - poprawił się rytm .
Cieszę się bardzo - Duks że takie a nie inne wywołał emocje .
Miło jest gościć kogoś kto rzeczowo podchodzi do sprawy
która wymaga głębszego przemyślenia ..
Jeszcze raz wielkie dzięki .
pozd. i życzę pogodnego dnia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Witaj Moniko - uraczył mnie bardzo twój kom.
Masz rację - uczuci są nam bardzo potrzebne
zwłaszcza dziś w tym zakręconym w każda stronę świecie codzienności .
Doceniam bardzo to że odwiedziłaś me progi i znalazłaś tu
jakąś małą cząstkę sensu .
pozd. i życzę wiele miłego
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Przyłączam się do Baby. Długo myślałem nad komentarzem, bo wiersz jest mi z wielu względów bliski. Dzieciństwo determinuje dorosłość. W wierszu odczuwam swoiste rozliczenie się z brakiem czegoś ważnego dla mężczyzny: bezwarunkowego poparcia ojca. Pozdrawiam autora :)))


Bardzo mi miło że ty również Krzysztofie widzisz w tym wierszu coś większego
niż tylko małość .
Dzięki wielki za to i kom. który bardzo cenię .
miłego dzionka życzę

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Kamil Olszówka Chwała i cześć należy im się na wieki. Pozdrawiam.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Arsis «fantastyczna wizja stworzona przez nadwrażliwą wyobraźnię» źródło SJP Zawieszenie pomiędzy nieważkością a nicością. Narracja i akcja jak w niemym filmie, przyciąga pomimo braku dźwięku i głosów.  Pozdrawiam
    • Ponura polska jesień, Przywołuje na myśl historii karty smutne, Nierzadko także wspomnienia bolesne, Czasem w gorzki szloch przyobleczone,   Jesiennych ulewnych deszczy strugi, Obmywają wielkich bohaterów kamienne nagrobki, Spływając swymi maleńkimi kropelkami, Wzdłuż liter na inskrypcjach wyżłobionych,   Drzewa tak zadumane i smutne, Z soczystych liści ogołocone, Na jesiennego szarego nieba tle, Ponurym są często obrazem…   Jesienny wiatr nuci dawne pieśni, O wielkich powstaniach utopionych we krwi, O szlachetnych zrywach niepodległościowych, Które zaborcy bez litości tłumili,   Tam gdzie echo dawnych bitew wciąż brzmi, Mgła spowija pola i mogiły, A opadające liście niczym matek łzy, Za poległych swe modlitwy szepcą w ciszy,   Gdy przed pomnikiem partyzantów płonie znicz, A wokół tyle opadłych żółtych liści, Do refleksji nad losem Ojczyzny, W jesiennej szarudze ma dusza się budzi,   Gdy zimny wiatr gwałtownie powieje, A zamigocą trwożnie zniczy płomienie, O tragicznych kartach kampanii wrześniowej, Często myślę ze smutkiem,   Szczególnie o tamtych pierwszych jej dniach, Gdy w cieniu ostrzałów i bombardowań Tylu ludziom zawalił się świat, Pielęgnowane latami marzenia grzebiąc w gruzach…   Gdy z wolna zarysowywał się świt I zawyły nagle alarmowe syreny, A tysiące niewinnych bezbronnych dzieci, Wyrywały ze snu odgłosy eksplozji,   Porzucając niedokończone swe sny, Nim zamglone rozwarły się powieki, Zmuszone do panicznej ucieczki, Wpadały w koszmar dni codziennych…   Uciekając przed okrutną wojną, Z panicznego strachu przerażone drżąc, Dziecięcą twarzyczką załzawioną, Błagały cicho o bezpieczny kąt…   Pomiędzy gruzami zburzonych kamienic Strużki zaschniętej krwi, Majaczące w oddali na polach rozległych Dogasające płonące czołgi,   Były odtąd ich codziennymi obrazami, Strasznymi i tak bardzo różnymi, Od tych przechowanych pod powiekami Z radosnego dzieciństwa chwil beztroskich…   Samemu tak stojąc zatopiony w smutku, Na spowitym jesienną mgłą cmentarzu, Od pożółkłego zdjęcia w starym modlitewniku, Nie odrywając swych oczu,   Za wszystkich ofiarnie broniących Polski, Na polach tamtych bitew pamiętnych, Ofiarowujących Ojczyźnie niezliczone swe trudy, Na tylu szlakach partyzanckich,   Za każdego młodego żołnierza, Który choć śmierci się lękał, A mężnie wytrwał w okopach, Nim niemiecka kula przecięła nić życia,   Za wszystkie bohaterskie sanitariuszki, Omdlewających ze zmęczenia lekarzy, Zasypane pod gruzami maleńkie dzieci, Matki wypłakujące swe oczy,   Wyszeptuję ciche swe modlitwy, O spokój ich wszystkich duszy, By zimny wiatr jesienny, Zaniósł je bezzwłocznie przed Tron Boży,   By każdego z ofiarnie poległych, W obronie swej ukochanej Ojczyzny, Bóg miłosierny w Niebiosach nagrodził, Obdarowując każdego z nich życiem wiecznym…   A ja wciąż zadumany, Powracając z wolna do codzienności, Oddalę się cicho przez nikogo niezauważony, Szepcząc ciągle słowa mych modlitw…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @andrew Czy rzeczywiście świat współczesny tak nas odczłowieczył? Czy liczy się tylko pogoń za wciąż rosnącą presja społeczną w każdej dziedzinie? A gdzie przestrzeń, by być sobą?
    • @Tectosmith całkiem. jakbym czytał któreś z opowiadań Konrada Fiałkowskiego z tomu "Kosmodrom".
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...