Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jestem, byś z liter czytał światło i noc wędrówki
wszystkich małych chłopców zabłąkanych na ulicy lupanarów
jestem, byś z kolorów sierpnia
odgadywał poetykę i smak starego rynku
byś nie bał się Adeli, gdy rozrzuca celowo
pończoszki na oparciach foteli i sof

zrozum, musisz zmienić się w kolorowego ptaka
przysiąść na draperii zasłon
przejść metamorfozę
porozmawiać z manekinami
by zrozumieć tajemnicę

niewystarczalność słowa
to żadna wymówka
kochany

wszystkie sklepy dawniej
miały kolor cynamonu
trzeba to tylko zapamiętać

Opublikowano

udało się
ale mnie ustrzeliłaś
odchodzę
ugodzona w serce
:*
a teraz powiem serio, Para.
obalił mnie zachwyt, napisałaś tak cudowny wiersz, tak nieprzytomnie aktualny.
straciłam oddech, polały się "łzy czyste rzęsiste", zalały klawiaturę, zadławiły mi przełyk, potrzebna była reanimacja, czyli porządny kop w przeponę i teraz żyć przestałam. I odchodzę, bo już wszystko zostało napisane, nic piękniejszego nie powstanie, Para.
Kocham Cię.

Opublikowano

Wariatko! Wracaj!!!To nie jest piękny wiersz! Piękne dopiero napiszę!!! Bardzo dziękuję, Taruniu! Ten znów ma "natychać". Ja tu robię za zwietrzałą muzę! Taką, co to działać ma jak słomka do drinków! Musi działać w obie strony! Pozdrawiam naj, naj, najserdeczniej!!! :)

Opublikowano
niewystarczalność słowa
to żadna wymówka
kochany

wszystkie sklepy dawniej
miały kolor cynamonu
trzeba to tylko zapamiętać


Trafiłaś w sedno!!! Niech sobie przypomni i na powrót ujrzy "cynamon" :)))) Ten wiersz to super lek na amnezję dla tych, co to zasłaniają się "wymówkami" :)))))

słodkości cynamonowe
gdzież wy teraz
bez was nie mają smaku
pyszne szarlotki w ustach

i bezbarwne motyle
wyschnięte na szpilkach
wypłowiałe sklepy
dopada amnezja kolorow

ale kochanie
czy to wystarczająca wymówka?

Serdecznie i ciepło Aniu :))))
oczarowana Krysia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Relsom @Berenika97 @Roma Bardzo dziękuję za tak ciepłe komentarze:):)
    • @MIROSŁAW C.Bardzo dziękuję! Wiatr, odwieczny hulaka.  Nie zna drzwi ani zaproszenia, Wpada zawsze bez pozdrowienia Raz poetą, raz psotnikiem, Głośnym jest osobnikiem! @Jacek_SuchowiczBardzo dziękuję!    Wiatr figlarz choć nie ma rąk uwodzi sukienki, pranie rozwiewa i nagle ... zwiewa.   @violettaŚmieszek i urwis jakich mało! Bardzo dziękuję!  @RomaBardzo dziękuję! Pachniało burzą i ogrodem, gdy zawitał ten urwis z ogromną energią, narozrabiał nieźle :) Pozdrawiam.   @Annna2Bardzo dziękuję!  @RelsomBardzo dziękuję!   Też go czuję, jakby niósł coś więcej niż powietrze — tchnienie siły, zapach wolności, puls natury. To niesamowite, jak potrafi poruszyć nie tylko firany, ale i duszę. @MigrenaBardzo dziękuję! @Migrena Cisza — Twoja ulubiona, a taka potężna. Nie potrzebuje krzyku, by poruszyć. Wystarczy jedno zdanie, jeden szept między wersami  i nagle w duszy robi się przestrzeń. To w niej dzieją się prawdziwe cuda.
    • @Roma Ależ mnie zaskoczyłaś! :))) Nie spodziewałam się, że taka prosta czynność, jak wspólne czytanie wierszy, dostarczy tak pięknych słów. Mój luby był i jest pierwszym czytelnikiem tego, co napiszę. Już dawno zwolniłam go ze stanowiska recenzenta (był i jest kompletnie nieobiektywny!). Dlatego "męczę go" wierszami innych autorów, tych, których sama cenię.:)) Ale "jego męka" i moja przyjemność z czytania, połączyły się w fajną formę wspólnego spędzania czasu. I to tylko tyle. Natomiast cieszę się, że Ty się cieszysz jako autorka niebanalnego i nieoczywistego utworu, który wywołał tyle fantastycznych emocji. Pozdrawiam ps. To już nie pierwszy Twój wiersz, który wspólnie podziwialiśmy. Mój małżonek najbardziej zapamiętał "a niech mnie" , nawet powtarza teraz "kurde blaszka!" A ja zastanawiam się, czy nadał mi nowe imię - blaszka.
    • I nastała szaruga przyćmiona jak ból głowy dach dudni w deszczu strugach dnia jednakie połowy   Czas godziny przeżuwa skazany na ściskoszczęk kukułka się wykluwa a w głosie słychać obrzęk   To z wiersza: cóż po chlebie kiedy nie smarowany – w jednym wersie pisany ten cytat tam był – niebem  
    • Cisza nie krzyczy — tylko tnie, gdy ból się gnieździ tam, gdzie nikt nie chce. Nie widać krwi na myślach dnia, choć serce pęka raz po raz.   Ostrze to lustro — odbija lęk, ten, co się czai w środku mnie. To nie o śmierć tu chodzi, wiesz — to próba, by poczuć coś jeszcze.   Skóra pamięta, choć rana się zasklepi, a noc, jak matka, tuli do ciemności. Nikt nie rozumie… lecz może ktoś spyta: „Czy boli cię dusza?” — choć raz, choć coś.   Nie chcę cię straszyć, nie chcę cię żegnać, tylko usiąść obok — nie oceniać. Bo nawet w szramach bywa sens, choć prawdziwe ukojenie ma inny kres.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...