Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rachunek wartości.


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Ciężarem przesytu przytłoczony,
banałów, ideałów,
pod niebiosa treścią wyniesioną,
małostek, słabostek upragnionych.

Czerpać siłę nie z tego co piękne i rześkie.
Szukać cnót w tym, co na zapomnienie skazane.
Ja, mały, szary na tym krześle
wystawiam na ten świat to co zakazane.

Garść słabości, worek wstydu i miarę nieśmiałości,
na pogardę i śmiech wystawiony
w dłoniach niosę, jak wodę, resztkę miłości.
Czy ktoś spragniony się skusi? Czy znów zostanę potępiony?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...