Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

temat zaskakujący...
kto dziś o tym tak naprawdę pamięta...
a poza tym Kai, to imię wojowników z tego właśnie kraju...
więc czuję sentymenty, niestety faktów nikt nie zmieni,
...tak to już jest, gdy naród bez żadnych niemal tradycji walczy z innym o tradycjach i kulturze...
górę bierze siła

ale mimo wszystko wiśnie kwitną dalej. smile.gif

Zwracam też uwagę na wersy:

CYTAT
W łukowatych łzach pocałunku.
Umierali, umierali - zapomnieni.


Kojarzę wiele słów o tej samej tematy, chociażby słowa piosenki:
CYTAT
One by one they died
A massacre that took all night


lub:
CYTAT
Padają
Jeden za drugim
Uśmiechnięta Śmierć
Dusze sumuje

- oczywiście te dwa fradmenty nie mają takiego porównania...i wielkości.

Bez względu na wydarzenia i skalę odnoszę, że ten utwór jest swego rodzaju hołdem,
myślę tak ponieważ kiedyś też napisałem wiersz, który w zamierzeniach miał być hołdem dla poległych na polach bitewnych.

Pozdrawiam,
Kai Fist


Opublikowano

Sewerynie bardzo pozytywnie mnie zaskoczyłeś, zwykle nie podoba mi się gdy wiersz jest długi, bo uważam, że trzeba zwalczać watę słowną, ale z tego wiersza nie wycięłabym ani jedego słowa. No i te metafory...

pięknie!

pozdrawiam

Gość Dawid Ciesla
Opublikowano

Temtyka utworu mnie również zaskoczyła, nieczęsto widuje się podobne wiersze, zwłaszcza jako teksty młodych autorów. Dobrze, że nie tylko Ci, którzy żyli w tamtych dniach, pamiętają...

Co do wykonania, nie podoba mi się niekonsekwencja w rymach. I o ile w ostatniej strofie wyszło nienajgorzej (choć też rytmika jest mocno zachwiana), o tyle w tym fragmencie

Piaskowi ludzie oplecieni -
Dymem przerażenia,
Ronią złote łzy do,
Doliny zmęczenia.

rym starszliwei trywializuje cały utwór, gdyż jest zwyczajnie niepoważny... Jak znam życie - wdarł się przez przypadek. Co należałoby zrpobić, to zmienić ten fragment.

Tyle uwag. 3maj się.

Opublikowano
CYTAT (Pelman @ Jul 29 2003, 09:34 PM)
Tak ważny w swojej wymowie wiersz wymaga chyba większej staranności w układaniu formy.
Bowiem miast zadumać się nad przesłaniem skupiam uwagę na zgrzytach strofy trzeciej oraz ostatniej.


Pozdrawiam

Masz rację. Dzięki.
Opublikowano
CYTAT (Agnieszka_Gruszko @ Jul 30 2003, 03:08 PM)
.... tak boli...dlaczego oni, prawda? Dlaczego my...?

Bo jako ludzie pragnęli więcej, niż ktokolwiek mógł osiągnąć, nawet za cenę niszczenia wartości najwyższych, najważniejszych, tych, które powodują, że nasza cywilizacja jeszcze istnieje.

Ja mam za to ciekawsze pytanie. Czy z upływem lat, pewne koszmarne zbrodnie, ulegają przedawnieniu? Niedługo jest rocznica zabicia przez Amerykanów ponad 100 tys. ludzi w ciągu 3 dni. Warto o tym pomyśleć, ludzie! Tym bardziej, że pamięć mamy krótką i ślepo wierzymy każdemu, kto ukrywa się pod szatą moralności. Tylko ponad 50 lat minęło.
Opublikowano

to było pytanie retoryczne... mniejsza z tym zresztą...
zbrodnia jest zbrodnią
tyle tylko, że niektóre łatwiej się przełyka... zupełnie bez powodu
ja tam nie lubię ameryki... saddam nabroił... fakt, ale czy nam to sądzić?
ja osobiście czuję się robaczkiem
silnym tam, gdzie jest dużo robaczków
jeśli coś sie zmieni, napewno dam znać...

Opublikowano
CYTAT (Agnieszka_Gruszko @ Jul 31 2003, 01:54 AM)
to było pytanie retoryczne... mniejsza z tym zresztą...
zbrodnia jest zbrodnią
tyle tylko, że niektóre łatwiej się przełyka... zupełnie bez powodu
ja tam nie lubię ameryki... saddam nabroił... fakt, ale czy nam to sądzić?
ja osobiście czuję się robaczkiem
silnym tam, gdzie jest dużo robaczków
jeśli coś sie zmieni, napewno dam znać...

Ja też nie lubię Ameryki. A niektórych Polonusów wysłałbym na księżyc. Ale mniejsza z tym. Lubię robaczki.

Pycha - pomaga "łatwiej przełykać niektóre fakty".

Wiem, że było to pytanie retoryczne. Jednak mimo wszystko czułem potrzebę dyskusji.
Dzięki za komentarz.
Opublikowano
CYTAT (Agnieszka_Gruszko @ Jul 31 2003, 01:54 AM)
zbrodnia jest zbrodnią
tyle tylko, że niektóre łatwiej się przełyka... zupełnie bez powodu

Znacie to powiedzenie? Jak zabijesz 1 osobę, to jest to morderstwo - jak 1 milion - polityka. Wszystko dlatego, że dla przecietnego człowieka ilości powyżej powiedzmy 100 to już jest abstrakcja. W większych ilościach ludzie stają się anonimowi, są szarą masą, a interesujące są jednostki. To jest złe, ale tak już jest.
A wiersz mi się podoba. Pozdrawiam!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • wszystko wygląda inaczej kobiety gorzej problemy lepiej tylko dotrwać do rana   jest taki sposób idzie się mostem dotykając coraz zimniejszą dłonią żeliwne latarnie skąpane w poświatach a przy ostatniej zwiniętą pięścią walić należy tępe krawędzie aż poczujesz sympatię do świata   powinno wystarczyć do rana nie skończysz w pętli nie skoczysz  
    • @MIROSŁAW C. Jest takie podejście, że do odbioru obrazów nie potrzeba przygotowania – można na nie spojrzeć jak na krajobraz, a do tego każdy jest zdolny. Przy tym obrazie rozum z przyzwyczajenia coś składa, ale w końcu przechodzi na odbiór.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

         
    • @Naram-sin Twoja odpowiedź jest jak zgrabnie przystrzyżony żywopłot – elegancka, ale pozbawiona życia. Tak bardzo chcesz sprowadzić wszystko do formy, że zatracasz sens, dla którego ta forma w ogóle istnieje. Twoje podejście przypomina nauczyciela, który zamiast słuchać, co uczeń próbuje wyrazić, skupia się wyłącznie na poprawnym użyciu przecinków.   Piszesz, że nie dyskutujesz z treścią – i jednocześnie poświęcasz cały akapit na jej wyśmianie, próbując przykryć ironią i estetyczną wyższością własny brak zrozumienia. Mówisz, że forma jest słaba – może i nie jest perfekcyjna, ale jej celem nie była akademicka precyzja, tylko przekazanie emocji i myśli, które nie mieszczą się w twoich estetycznych ramach.   Wypominasz mi „trąby jerychońskie”, a sam nie dostrzegasz, że twoje litaniowe ciągi zdań też grzmią – tylko w tonacji mentorsko-nudzącej. Mam pełną świadomość, że używam słów takich jak „przebudzenie”, „katusze”, „kajdany” – i robię to nie dlatego, że chcę bawić się w romantyzm, ale dlatego, że one oddają ten ciężar, który wielu dziś czuje. Jeśli dla Ciebie to tylko „rekwizyty z liceum” – świetnie, ale dla innych to może być język doświadczenia.   Piszesz, że gdybym „wyszedł z tym na ulicę”, uznano by mnie za pijaka lub niespełna rozumu – i tu właśnie pokazujesz swój największy problem: utożsamiasz konwencję z wartością. Prawda jest taka, że wielu ludzi, którzy wyszli na ulicę z „dziwnymi słowami”, zmieniło świat. A wielu, którzy siedzieli w fotelu i poprawiali innych, zostali zapomniani razem z pyłem swojej krytyki.   Dziękuję za opinię – szanuję ją jako odmienny punkt widzenia, choć zupełnie się z nią nie zgadzam. I radzę Ci jedno – czasem warto posłuchać, zanim się oceni. Bo jeśli dla Ciebie każdy głos brzmi jak „trąby jerychońskie”, to może problemem nie jest głośność – tylko Twoje uszy.
    • woń dymu — pali się. popiół. wszędzie popiół po Tobie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...