Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

świece(,) dziś jak
lustra
tłuczone ręcznie

są czerwone
i przepychem
niepotrzebnie widocznym

z daleka
przywieźli tylko torby zabawek
i ozdób
pomylili święta

solenizanci patrzą
jeżeli można to tak nazwać
i płaczą
chyba że to resztki wczorajszego
deszczu

nikt nie zaklina
niemodną modlitwą

Opublikowano
nikt nie zaklina
niemodną modlitwą


chyba dobrze zrozumiałam...wiersz zawiera ironię...a pointa podsumowuje zamysł;
rzeczywiście wszystko się pomieszało...zamiast zaduszkowej zadumy i modlitwy przed cmentarzami ...kolorowe jarmarki z cukrową watą i ...świecidełkami nawet na grobach...
a "solenizanci"? płaczą, bo na cóż im się przyda przepych i rozgardiasz?
umiesz patrzeć z wrażliwością :)

wg mnie dobry wiersz

serdecznie pozdrawiam -
Krystyna

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        A to gratuluję. Trochę tak jak "jestem kobieta pracująca, żadnej pracy się nie boję"
    • @wierszyki    Na cześć bohaterek domowego frontu – pończoch, które widziały wszystko   Rajstopy, ach rajstopy - wynalazek nie lada, myją, czyszczą, włosy zbierają, wszystko się z nich składa. Gumki, szmatki, bluzki z lycry, cuda na kiju, aż człowiek się zastanawia - czy to jeszcze garderoba, czy już geniusz w żywiołowym stylu?   Ale przychodzi moment, gdy życie się plącze - oczko ucieka, a dusza w rajstopie jęczy. Nie pomoże lakier, ani magii dotknięcie - bo co, jak oczko na dole? czasem i nylon potrzebuje świętego wytchnienia. Więc żegnaj, pończocho, królowo recyklingu, matko mopów, gumek i innych wynalazków z zacięciem do czynu. Niech ci kosz lekki będzie, a wspomnienie miłe - za wszystko, co wypolerowałaś w tej dolinie łez (i kurzu). Bo jak widać – nie tylko człowiek szuka sensu w życiu. Czasem i rajstopy chciałyby po prostu odpocząć, - ale gdzie? Na ławce w parku, utopić się w kibelku, czy rozpuścić w zupie?   Ps. Od niedawna doszłam do wniosku, że ten film obejrzeli spece od wymyślania ustaw,  no i natychmiast dopisali ustawy - do tego filmiku - nie inaczej  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Jakoś te dawne mechanizmy społeczne już nie działają, a nowe jeszcze nie powstały i wątpię żeby kiedykolwiek... Ewolucja to jednak setki tysięcy lat, a nie kilkadziesiąt. Nowa rzeczywistość nie pasuje do naszego gatunku.
    • @Rafael Marius własnymi rękoma to zrobiłam:)
    • promykiem lśnię za kurczącymi się liśćmi chłodnym wietrzykiem odciążasz łodyżki tańczę światłem na tobie mieniąc się i odbijając odrobiną małych miłości  złotym gruszkowym popołudniem        
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...