Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Teraz powiem całą prawdę o Hannibalu Lecterze. Wszystko jest już zapisane na dwóch komputerach i puszczone w Internet. Nawet koń trojański nie pomoże.
Hannibal Lecter przeżył piekło wojny, w czasie której został sierotą. Wydarzenia te sprawiły, że stał się zamknięty na świat, przez pewien czas był niemową. Z początku wydawałoby się, że jego system wartości oparty jest na pojęciu dobra (sprawiedliwości) i zła (wykorzystywaniu i poniżaniu słabszych, niesprawiedliwości). Jednak poprzez pragnienie zemsty Hannibal przeistacza się w bestię, której celem jest eliminacja ze społeczeństwa ludzi, którzy nie zasługują na to, by żyć. Pustka, która została w nim po zakończeniu wojny (i tragicznej śmierci ukochanej siostry) sprawiła, że stoi po drugiej stronie maski. Jes sierotą wojenną o potwornej samokontroli, co pozwola mu bez problemów oszukiwać wykrywacze kłamstw podczas badania.

Wreszcie to z siebie wyrzuciłam, ale nadal nie wiem czy zasnę. Lecter jest zawsze tak blisko.
Boję się !!! :0

Agatek, ty nie bądź taka Clarice Starling... : )
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



panie Lecter, wystarczy na pana spojrzeć;
pozdro

Polecam lewy profil, jest bardzo myślący...

ja już pana oglądałem, wie pan, za przeproszeniem, ale od rożnych stron, i od różnych pana lewych a moich prawych zachodziłem i doglądałem czy tam aby na pewno coś się mieści, ale jak pan doskonale wie: daremny był to, wie pan, trud;
proszę więc nie zwodzić publiczności pańskim ledwym profilem, że to w nim mieści się pańska erudycja i elokwencja i wie pan...geniusz! pański, że on tam się mieści, bo on się nie mieści, bo tam nic nie ma; ledwo próżnia jest wie pan, a pan za to cały lewy, szary, bury, zrzędliwy i ponury
;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Polecam lewy profil, jest bardzo myślący...

ja już pana oglądałem, wie pan, za przeproszeniem, ale od rożnych stron, i od różnych pana lewych a moich prawych zachodziłem i doglądałem czy tam aby na pewno coś się mieści, ale jak pan doskonale wie: daremny był to, wie pan, trud;
proszę więc nie zwodzić publiczności pańskim ledwym profilem, że to w nim mieści się pańska erudycja i elokwencja i wie pan...geniusz! pański, że on tam się mieści, bo on się nie mieści, bo tam nic nie ma; ledwo próżnia jest wie pan, a pan za to cały lewy, szary, bury, zrzędliwy i ponury
;)

" doglądałem czy tam aby na pewno coś się mieści, ale jak pan doskonale wie: daremny był to, wie pan, trud;...bo tam nic nie ma; ledwo próżnia jest wie pan "

Nie, nie wiem doskonale, bo niby czym mam wiedzieć - próżnią... ?!
Proszę o konsekwencję, panie szanowny...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ja już pana oglądałem, wie pan, za przeproszeniem, ale od rożnych stron, i od różnych pana lewych a moich prawych zachodziłem i doglądałem czy tam aby na pewno coś się mieści, ale jak pan doskonale wie: daremny był to, wie pan, trud;
proszę więc nie zwodzić publiczności pańskim ledwym profilem, że to w nim mieści się pańska erudycja i elokwencja i wie pan...geniusz! pański, że on tam się mieści, bo on się nie mieści, bo tam nic nie ma; ledwo próżnia jest wie pan, a pan za to cały lewy, szary, bury, zrzędliwy i ponury
;)

" doglądałem czy tam aby na pewno coś się mieści, ale jak pan doskonale wie: daremny był to, wie pan, trud;...bo tam nic nie ma; ledwo próżnia jest wie pan "

Nie, nie wiem doskonale, bo niby czym mam wiedzieć - próżnią... ?!
Proszę o konsekwencję, panie szanowny...

proszę pana, ja widzę, że pan mówić potrafi; powiem więcej: nawet pan to widzi, że pan potrafi, bo pan mówi; proste nie? mówię prosto, bo wie pan, prosto mówić to jest w tej sytuacji bardzo pożądane i na miejscu ;) i wie pan, to że ktoś ma próżnie wewnątrz głowy, wcale nie oznacza, że nie potrafi gadać po próżnicy, a że ma tę próżnię na własność, to zapewne zdążył ją poznać, zatem doskonale wie, że ona tam jest;

widzi pan
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



" doglądałem czy tam aby na pewno coś się mieści, ale jak pan doskonale wie: daremny był to, wie pan, trud;...bo tam nic nie ma; ledwo próżnia jest wie pan "

Nie, nie wiem doskonale, bo niby czym mam wiedzieć - próżnią... ?!
Proszę o konsekwencję, panie szanowny...

proszę pana, ja widzę, że pan mówić potrafi; powiem więcej: nawet pan to widzi, że pan potrafi, bo pan mówi; proste nie? mówię prosto, bo wie pan, prosto mówić to jest w tej sytuacji bardzo pożądane i na miejscu ;) i wie pan, to że ktoś ma próżnie wewnątrz głowy, wcale nie oznacza, że nie potrafi gadać po próżnicy, a że ma tę próżnię na własność, to zapewne zdążył ją poznać, zatem doskonale wie, że ona tam jest;

widzi pan

Życzliwa osoba, przygotowała mi na karteczkach odpowiedzi na wszystkie kłopotliwe pytania ale karteczki się pomieszały i teraz nie wiem, co jest do czego...
Proszę o koleżeńską pomoc...ta o sytuacji na Bliskim Wschodzie, czy o OSP w Tymiance Małej... ?
Widzę ciemność...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Teraz powiem całą prawdę o Hannibalu Lecterze. Wszystko jest już zapisane na dwóch komputerach i puszczone w Internet. Nawet koń trojański nie pomoże.
Hannibal Lecter przeżył piekło wojny, w czasie której został sierotą. Wydarzenia te sprawiły, że stał się zamknięty na świat, przez pewien czas był niemową. Z początku wydawałoby się, że jego system wartości oparty jest na pojęciu dobra (sprawiedliwości) i zła (wykorzystywaniu i poniżaniu słabszych, niesprawiedliwości). Jednak poprzez pragnienie zemsty Hannibal przeistacza się w bestię, której celem jest eliminacja ze społeczeństwa ludzi, którzy nie zasługują na to, by żyć. Pustka, która została w nim po zakończeniu wojny (i tragicznej śmierci ukochanej siostry) sprawiła, że stoi po drugiej stronie maski. Jes sierotą wojenną o potwornej samokontroli, co pozwola mu bez problemów oszukiwać wykrywacze kłamstw podczas badania.

Wreszcie to z siebie wyrzuciłam, ale nadal nie wiem czy zasnę. Lecter jest zawsze tak blisko.
Boję się !!! :0

Agatek, ty nie bądź taka Clarice Starling... : )

A Agentem FBI mogę ? ;)
Opublikowano

Suplement:
Za dostarczenie FBI Hannibala ponoć wciąż jest nagroda, ale jak dotąd przeżywalność prób zdobycia jej wynosi 0%, a ostatni który próbował skończył powieszony z balkonu włoskiej kamienicy, a jego flaki z gracją wylądowały na chodniku. Ale szefostwo FBI doradza: nie zniechęcajcie się, próbujcie dalej, komuś w końcu musi się udać! Tak, według przewidywań istnieje spore prawdopodobieństwo, że jak Hannibalowi kiedyś będzie się nudziło, to sam pójdzie na FBI z sobą i zgarnie nagrodę za dostarczenie siebie. A znając jego zdolności, to po odebraniu nagrody za siebie, pewnie go wypuszczą i będą się zastanawiali dlaczego wciąż go nie mają.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Teraz powiem całą prawdę o Hannibalu Lecterze. Wszystko jest już zapisane na dwóch komputerach i puszczone w Internet. Nawet koń trojański nie pomoże.
Hannibal Lecter przeżył piekło wojny, w czasie której został sierotą. Wydarzenia te sprawiły, że stał się zamknięty na świat, przez pewien czas był niemową. Z początku wydawałoby się, że jego system wartości oparty jest na pojęciu dobra (sprawiedliwości) i zła (wykorzystywaniu i poniżaniu słabszych, niesprawiedliwości). Jednak poprzez pragnienie zemsty Hannibal przeistacza się w bestię, której celem jest eliminacja ze społeczeństwa ludzi, którzy nie zasługują na to, by żyć. Pustka, która została w nim po zakończeniu wojny (i tragicznej śmierci ukochanej siostry) sprawiła, że stoi po drugiej stronie maski. Jes sierotą wojenną o potwornej samokontroli, co pozwola mu bez problemów oszukiwać wykrywacze kłamstw podczas badania.

Wreszcie to z siebie wyrzuciłam, ale nadal nie wiem czy zasnę. Lecter jest zawsze tak blisko.
Boję się !!! :0

No, ale Batman Go pokona.
:)

Do zobaczenia w Chorzowie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Batman w tej chwili jest zajęty ważniejszymi sprawami :)

Do zobaczenia Michale 16-go. Dzięki za potwierdzenie.

Chyba użyję Cillit Bang - usuwa osady, zabrudzenia i plamy z barabaru...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Batman w tej chwili jest zajęty ważniejszymi sprawami :)

Do zobaczenia Michale 16-go. Dzięki za potwierdzenie.

Chyba użyję Cillit Bang - usuwa osady, zabrudzenia i plamy z barabaru...

to nie było do ciebie ;) ale skoro już musisz się wtrącać, ech dzieci, dzieci :))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @huzarc Ten wiersz nie jest dla mnie o przeznaczeniu, a już na pewno nie o jakiejś wyższej konieczności. Bardziej o pamięci, która wraca nocą - o obrazie, który nie chce odejść i który człowiek nosi w sobie dłużej niż trwa sama walka.
    • @EsKalisia   intrygujący wiersz.   motyw sprzecznych pragnień, rozdwojenia woli, paradoksów ludzkiego chcę i nie chcę to temat bardzo klasyczny. Kilku wielkich filozofów zajmowało się nim.   Kierkegaard  pisał o człowieku jako istocie „syntezy sprzeczności” - między skończonością a nieskończonością, wolnoscią a koniecznością, pragnieniem wiary i niezdolnością do niej.    Hegel traktował sprzeczność jako motor rozwoju świadomości - chcę to teza, nie chcę to antyteza.   wiersz jest metafizyczną listą pragnień, które wzajemnie się wykluczają. to nie chaos, lecz metoda.   paradoksy ujawniają strukturę podmiotu rozdartego między sprzecznymi wartościami.   mnie się podoba rozumowanie typu - być częściowo w ciąży, ale podczas gdy Twój wiersz zawiera sprzeczności możliwe, to sprzeczność o ciąży jest z punktu widzenia filozofii niedopuszczalna.     fajny wiersz.    
    • ja to bym opisał bardziej z nutą gniewu i chwały. nie godzi się jeździć komuś czołgiem po podwórku .
    • @Whisper of loves rain Jest zatem ambiwalentnym elementem ludzkiego losu. - tak jak każdy człowiek, chyba...nie znam się na tym, no może trochę :-)))))))
    • @huzarc Bardzo dziękuję! Dziękuję za zrozumienie tego zamiaru – że symbole miały być gęste i pojemne, nie dekoracyjne.   @Simon Tracy Dziękuję za takie słowa. Bo znaczy to, że coś w nim zagrało tak, jak powinno. Dziękuję za to, że mi to powiedziałeś. @Alicja_Wysocka Nie przepraszaj bo cudnie się rozgadałaś. Rozgaduj się, bo bardzo lubię Ciebie czytać - zawsze tam mądrze i empatycznie piszesz. Dziękuję za przeczytanie, i za tę mądrą myśl teologiczną, i za zrozumienie. To, że przypomnisz o rozróżnieniu między Bogiem a Szatanem w Księdze Hioba – to ważne. I ta obserwacja o naszych czasach, gdzie przypisujemy Bogu ból, a złu szczęście – pokazuje, że wiersz koresponduje z tamtą historią. Dziękuję za to, że widzisz to tak jasno. @Migrena Dziękuję! "Absentia dei" – to słowo uderzyło jak dzwon. Czytając Twoją analizę, czułam, że widzisz dokładnie to, co leżało pod powierzchnią wiersza: nie żadne przesłanie, lecz medytacja nad milczeniem, nad tym, co zostaje, gdy Bóg wydaje się być jedynie biernym świadkiem. Dziękuję za tak głęboką i trafną analizę. @violettaBardzo dziękuję! Mam taką nadzieję. :))) @lena2_ Bardzo dziękuję za tak miłe słowa, bardzo się cieszę, że się spodobał. :) @viola arvensis@infelia@Rafael MariusSerdecznie dziękuję! 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...