teresa943 Opublikowano 16 Października 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 16 Października 2009 pobladłe znużeniem w rannych smugach musują sentymenty nocnych mamideł akompaniament śmiechu rozplatał kłosy nurzając głęboko łakome wizje w falującym cieple tak wiele obietnic niecierpliwych warg otwartość odczuć strojona za długo pierzchła przed świtem
wanesa_ciska Opublikowano 16 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 16 Października 2009 tak subtelnie emocje pokazałaś , że bardziej już sie nie da....bywa i tak ..pozdrawiam
Pan_Biały Opublikowano 16 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 16 Października 2009 w kursywce poezjowanie pierwsza klasa a dalej no cóż równie dobrze:) śmierć u Ciebie inspiracją? czy za daleko wybiegłem?:) pozdrawiam r
wanesa_ciska Opublikowano 16 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 16 Października 2009 mhm szyderczy to śmiech ,kosami naznaczony , żle odczytałam , poprawiam się i pozdrawiam
teresa943 Opublikowano 16 Października 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 16 Października 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dziękuję Waneso :) serdecznie pozdrawiam :-) Krysia
teresa943 Opublikowano 16 Października 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 16 Października 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. śmierć??? ani mi w głowie przynajmniej na razie :) no nie, już wiem skąd to...hehe ..."kosy" to staropolskie warkocze :) dziękuję rozbawiona serdecznie pozdrawiam :-) Krysia
teresa943 Opublikowano 16 Października 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 16 Października 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. nie, nie Waseso, dobrze czytałaś :) już Panu Białemu wyjaśniłam, co to są "kosy"...nic szyderczego a wprost przeciwnie :) życzę zdrówka :)))))
Pan_Biały Opublikowano 16 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 16 Października 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. nie, nie Waseso, dobrze czytałaś :) już Panu Białemu wyjaśniłam, co to są "kosy"...nic szyderczego a wprost przeciwnie :) życzę zdrówka :))))) Krysiu padło na mnie z nadinterpretacją haha pozdrawiam
gabriel p. Opublikowano 16 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 16 Października 2009 ehhh, dlaczego te dobre chwile zawsze się gdzieś śpieszą? na lasso te obietnice i będzie dobrze. pozdrawiam :-)
teresa943 Opublikowano 17 Października 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 17 Października 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. nie, nie Waseso, dobrze czytałaś :) już Panu Białemu wyjaśniłam, co to są "kosy"...nic szyderczego a wprost przeciwnie :) życzę zdrówka :))))) Krysiu padło na mnie z nadinterpretacją haha pozdrawiam hihihi...podobno "kto z kim przestaje, takim..." czyżbym Cię "zaraziła" tym "nad"? swoją drogą to nie takie złe, bo autorowi daje całkiem nowe spojrzenie na wiersz miłego dnia :)))))
teresa943 Opublikowano 17 Października 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 17 Października 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. wiesz, Gabrielu, dobry pomysł...kupuję :) tylko skąd wziąć lasso...chyba, że...no właśnie...kobieta często nawet tam wygrywa, gdzie diabeł nic nie wskórał, więc jest szansa na dobry finał :))))) dziękuję serdecznie pozdrawiam :-) Krysia
adolf Opublikowano 17 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Października 2009 rozplatał kosy nurzając głęboko łakome wizje w falującym cieple dzisiaj najbardziej to i rozplatanie kłosów genialne :))))))))))))))))))))))))))))))))))))) ja bym jeszcze się pokusił o rozplatani kłosów w ziarno, ale ale to zależy od stylu, jedni wolą niedoppwiedzenia, inni tak jak ja żeby jak najwięcej poisać, jakkoliwke rozplatanie,,, jest cudowną metaforą :)))) ogólne zdefiniowąłbym twoje wiersze jako haika zaczepne, bo jedno haiku zaczepia sie o drugie,to otrzecie i powstaje cała ścieżka :)))) cały... kłos :)))) kłoszaczepnie haiku :))) pozdrawiam, podoba się
aluna Opublikowano 17 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Października 2009 Witaj Krysiu! Pięknie ,delikatnie w Twoim stylu opisane przeżycie ...! Jak dobrze Ciebie czytać! Uściski! Ania
teresa943 Opublikowano 17 Października 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 17 Października 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Radość znowu Cię gościć :)))) Dziękuję. Dobrze, że jesteś :) Cieplutko pozdrawiam :-) Krysia
teresa943 Opublikowano 17 Października 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 17 Października 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Jesteś nieoceniony! Podsunąłeś mi coś wspaniałego - kłosy! "rozplatane w ziarno" - dziękuję. Twoja definicja moich wierszy...miło mi, że tak to odczytujesz :) już kiedyś pisał mi o tym Boskie Kalosze, więc chyba coś w tym jest, to jakoś samo tak wychodzi...bez specjalnych zamierzeń :):) Cieszę się, że Ci się podoba...cenię Twoje zdanie, bo dla mnie Twoje wiersze są wprost genialnie! Serdecznie pozdrawiam Przemku :-) Krysia
Zbyszek_Dwa Opublikowano 17 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Października 2009 Lubię tu zaglądać Krysiu "akompaniament śmiechu rozplatał kłosy nurzając głęboko łakome wizje w falującym cieple" i calutki wiersz Zawsze warto do Ciebie zajrzeć choć czasu tyci, tyci:)) Pozdrawiam serdecznie miłego wieczoru :))
teresa943 Opublikowano 17 Października 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 17 Października 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Miło Cię gościć Zbyszku :)))) faktycznie jesteś tu rzadko, więc tym bardziej się cieszę. Dziękuję. Cieplutko pozdrawiam :-) Krysia
Almare Opublikowano 18 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Października 2009 pobladłe znużeniem w rannych smugach musują sentymenty nocnych mamideł cios śmiechu rozpłatał kłosy zanurzając łakome wizje w falującej czerwieni obietnice niecierpliwych warg strojone za długo/ niezdarnie/ fałszywie/ chłodną nieprawdą...choć! zmysłową nieprawdą - jest fajne! uciekła przed świtem pierwsza zwrotka świetna. ....i chciałoby się iść dalej w wiersz z tym rytmem i klimatem; niestety, wszystko zburzył " śmiech". tak widzę tekst: Pozbyłem się kilku zbędnych słów i problemu z"akompaniamentem śmiechu"- zupełnie nie pasuje do rozpłatania kłosów. Akompaniament - towarzyszy, uczestniczy, wspomaga, nastraja, współgra lub nie, ale nie może rozpłatać - zwykle nie jest dysonansem. pozdrawiam.
teresa943 Opublikowano 18 Października 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 18 Października 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Almare, akompaniament śmiechu ----przy wtórze śmiechu (chichotania jakby reakcji na łaskotki)rozplatał kłosy -----nie "rozpłatał"!!! nurzając łakome wizje w falującym cieple ----wszystko tuż tuż i dalej ...no cóż? Twoja wersja odbiega od mojego zamysłu, ale jest świetna :) dziękuję serdecznie pozdrawiam :-) Krysia
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się