Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Współzapłodnieni


Rekomendowane odpowiedzi

żelazna jemioła rośnie
jest coraz to płynniej
aż powódź
spływa po nas gatunek
i rosną poranione blizny
po pocałunkach po dotykach

w domach z żelaza
umieramy ciężko i leniwie
przez czarne okulary opatrując
skóry zwierząt na podłogach
skomlemy do siebie
nagrzewając wyobraźnię - podgrzewany marmur
żeby grób się cieplej kojarzył

szukamy świeżej rany
po uśmiechu

spragnieni czegoś prawdziwego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rosną na nas blizny
po pocałunkach po dotykach

w domach z żelaza
umieramy ciężko i leniwie
przez czarne okulary opatrując
skóry zwierząt na podłogach
skomlemy do siebie
nagrzewając wyobraźnię - podgrzewany marmur
żeby grób się cieplej kojarzył

szukamy świeżej rany
po uśmiechu
spragnieni czegoś prawdziwego


--


obcięłabym początek. reszta bardzo ładna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomku, rozdzierający serce ten wiersz..."żelazna jemioła", "domy z żelaza", "czarne okulary", "podgrzewamy marmur, by grób się cieplej kojarzył"...i smutna pointa

szukamy świeżej rany
po uśmiechu

spragnieni czegoś prawdziwego


to "współzapłodnienie" jest bardzo trudne, przechodzi przez cierpienia...jednak zalążek nikłej nadziei jest w "szukamy" i "spragnieni czegoś prawdziwego"; jest tu świadomość pragnienia i szukanie, to dobrze;

To w skrócie moje refleksje. Wiersz jest cały w Twoim stylu. Twoje wiersze inspirują do szukania głębi, wgryzania się w środek ukryty pod "twardą i gorzką" skorupą, choć to zazwyczaj niełatwe.

Serdecznie i ciepło pozdrawiam Tomku :):)
Krysia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...