Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

beta_b

Użytkownicy
  • Postów

    4 762
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    63

Treść opublikowana przez beta_b

  1. Się zgłaszam również.
  2. Piękna miłość, całkiem szczera, niczym Julii i Romea, scenariusze różne ćwiczy, nawet w sklepie ogrodniczym... -"Toż na kpinę to zakrawa!" piszczy głośno w ziarnach trawa. - "Tyle półek, co niemiara, a mnie trafia się ta stara! A do tego z narzędziami: łopatkami i grabkami i rękawic ładna parka... A pod półką co? Kosiarka! Marchew wczesna, ubrudzona co nie chciała być krojona i zwiedzała świat swym statkiem leży w przykład pod rabatkiem. Ja rozumiem, chińska dama, nawet nie prosiła sama ale pod tą dekoracją więcej za nią też zapłacą. A cebula, ta szalotka, zwana czasem mała trzpiotka, ta wygodnie rozłożona wśród ogórków i melona. I te starsze już sadzonki wypuściły swe ogonki. Te to z miejsca mają wzięcia każda z bajki łapie księcia." Nagle leci dla zabawy, że wstrzymana sprzedaż trawy! Trawie oczy zwilgotniały. (Czyżby trafił się wspaniały czyżby jeden bliski wielce oddający trawie serce?) Sprzedaż przecież zatrzymana choć toczyła się od rana. I wnet: - Trawa już sprzedana! - ton potwierdza głośnikowy. A jedynym kupcem nasion jest nasz Stadion Narodowy. - "Szacuneczek pod rabatką"- każdy chwali się sąsiadką. Każdy wolno kiwa głową: - "Będziesz trawą narodową!" To kosiarce tylko szkodzi, chlipie i smętnie zawodzi. Szkoda takiej pięknej damy. Może chociaż coś wygramy... ;-)
  3. @Alicja_Wysocka Dziękuję za pomoc i tę rozmowę. Spokojnych i radosnych Świąt Wielkiej Nocy.
  4. @Alicja_Wysocka Chylę czoło nad precyzją i dziękuję za prowadzenie. :) Pewien dobry duszek (co mu ufam bez wahania) podpowiedział rozwiązania: W pojedynczych igłach sosny szukam życia chwil co co dzień tworzą sobą zieleń lasu i choć jedna kroplą wody na pustyni to w pamięci mam zasianych moc zapachów.
  5. @Alicja_Wysocka W pojedynczych igłach sosny szukam życia chwil co same przecież tworzą zieleń lasu, chociaż jedna nic nie znaczy, do odkrycia pozostaje pamięć setek drgnień zapachu. tam się myśl merytoryczna kryje ;) postawiłam przecinek, żeby było czytelne przesłanie. odkrycie pamięci (jako energii prapokoleń) szczęścia, które się kryje w tych drobnych chwilach, zebranych w masę, jak zieleń lasu. Pozdrawiam ciepło, bb
  6. @Alicja_Wysocka :) dziękuję. Rymowanki mi spadają prawie same. Tylko śpiewać nie umiem, bo fałszuję :)
  7. W pojedynczych igłach sosny szukam życia chwil co co dzień tworzą sobą zieleń lasu i choć jedna kroplą wody na pustyni to w pamięci mam zasianych moc zapachów. Dzisiaj chętniej kupujemy odświeżacze zamiast zbierać wonne chwile do koszyka przygniatamy czas na szybko produktami no a życie nam przez palce gdzieś umyka. A wystarczy na minutę się zatrzymać spojrzeć w lustro i zapytać: co ja robię? potem w sosnę się zapatrzeć w zamyśleniu aż chwil cennych las wyrośnie w wolnej głowie.
  8. I znowu się słaniam bo przyjemnie to czytać, nie jakieś smęty.
  9. Piękna miłość, całkiem szczera, niczym Julii i Romea, scenariusze różne ćwiczy, nawet w sklepie ogrodniczym... Chciałam napisać tekst rymowanki dla dzieci z .orgu słówek falbanki rzucić rozproszyć literki zjednoczyć, w myśl szczerą i prostą: żyć z ludźmi wokół to w sercu jak wiosną wybucha kwiecie! Chciałam napisać dla Julki i Romka że różne cebulki można na grządkach posadzić i kwitną. Podlewać te kwiatki serc ludzkich rabatki w różnej odmianie. Niech maj się stanie i gości w radości. Chciałam napisać ... ale zanudzę Julkę i Romka. Możecie zmykać się bawić na grządkach i ćwiczyć ze sobą relacje związki w życiu się nie dać tej samotności we wspólnym ogrodzie odkrywać cuda. PS. Chyba nie spełnia wymagań konkursu. Ale skoro juĹź sam wyskoczył taki umajony, zostawiam w tle.
  10. @chomik_ludojad To taki monolog wewnętrzny, mamusia z tatusiem i dziecko, w jednym kawałku, albo dialog (ego) z dzieckiem (Id) w sobie. Dzięki za czytanie. :-)
  11. Podnieś się z kolan moja malutka, nic się nie stało. Upadłaś - boli... to tylko chwila, choć łez niemało. Zwyczajna dziura w tej codzienności, a może kamień. Upadłaś? Wstawaj, świat cię przytuli i pójdziesz dalej. To mała lekcja. Zanim nauczysz się żyć szczęśliwie przeminą lata, lecz dnia pewnego odnajdziesz siebie. Niekiedy na nic zda ci się człowiek ni moc wróżenia; podnieś się z kolan moja malutka i śmiej się - teraz.
  12. A ja nie stronię od częstochowy jeśli wprowadzić ma rytm miarowy i w głowie zostać na minut parę. Za to ma autor ponosić karę? Toż to jest wybór w pełni fachowy! Gdy sens kuleje to nie ma mowy by tekst swą główną wypełnił rolę przekazał myśli. Ja z głową wolę.
  13. @makarios_ dziękuję za czytanie. W trudnych momentach emocje rzucają o ścianę. Tu inna długa historia.
  14. niespiesznie. Jeszcze całuję pąki dni co nie rozkwitły i pstrykam palcami zaklęcia jak mszyce. Jeszcze czuję zapach nektaru ciała i płatków dotyk na wspólne życie. Zapuściłam korzenie a tu wyschła gleba wypycha splątany krzak przyblakłej róży na rwący wiatr.
  15. Lubię czytać Twoje teksty. Ten również kolorem zostanie przy mnie.
  16. @henryk_bukowski :-) Macierz masz, reszta to dodatek. Jaka tu rola diabła czy Boga? Jesteś. A końcówka ładna. Uśmiecham się z niej cała.
  17. @WiJa Nic do Ciebie nie mam i walczyć o poglądy nie będę. Niech zostanie jak jest, dwa punkty widzenia. Pozdrawiam, bb
  18. Jak dla mnie to zaplątana myśl. Nie podważam punktu wyjścia, ale jeśli każdy dzień jest tym jedynym, to skąd żal w końcówce? - Gdybym wiedziała że wpadnę w kałuże, tobym ją ominęła - mój ciąg logiczny. - Gdybym wiedziała że wpadnę w kałuże, tobym żałowała, że jej nie ominęłam - tok myślenia, który odczytuję z tekstu. Ale to tylko moje, może inni się też wypowiedzą.
  19. @gabrysia_cabaj Oj tak, takie to proste i oczywiste. Kiedyś pisałam, że jestem kanciasta, nie opływowa. ;-). A każda kropla łagodzi kamyk na plaży.
  20. @gabrysia_cabaj Gabrysiu, a potem co się z porożem dzieje? O kamienie ściera i rzeczywistość? ;-)
  21. @makarios_ Dzięki za koment. Napisałam co czuję, wyżej nie podskoczę, rad nie potrzebuję. Prowadzi mnie doświadczenie, ciało, praca nad świadomością. Nie jestem klasykiem new age, ani pewnym katolikiem. I nie chcę rozmawiać o religii, bo na siłach się nie czuję. Niech zostanie jak jest, wdzięczność że mogę w tej chwili z Tobą rozmawiać.
  22. Chyba dojrzałam mój drogi panie by ci dziękować obficie za każdy promień w jasny poranek za moje błędy za życie. Bez przeciwności byłoby nudno na falach dni się kolebać a tak rozwiązań trzeba mi szukać do drobnych trosk się uśmiechać. Mój kłębek przecież wciąż się rozwija jak słowa prostej piosenki dałeś mi boże boską cierpliwość cud wielki i niepojęty. Lecz dałeś także ciekawską duszę rogatą co ciągnie i pcha sama za sobą nie zdąża czasem wtedy klęka pyta i łka. Ale się nie martw z nadzieją idę raz wolno raz podskakuję dałeś mi boże cierpliwość do siebie i tego światła pilnuję.
  23. @al_meriusz Dni mam dobre, chociaż wietrzne, jak w pogodzie :-D. Poprawki wprowadzę i tylko się dopytam, czy jest wg Ciebie w czytaniu różnica w: "wpadnę w ramiona naturze" a "wpadnę naturze w ramiona". Tej melodii nie łapię.
  24. @Sabre_Wolfik ujęłabym temat w ręce jak dmuchawiec, lotki zdmuchnęła i patrzyła gdzie spadają, gdzie wiatr je kołysze, gdzie niesie i gdzie rozprasza. doświadczyła chwili, tej drobinki energii, która w emocjach czy myśli nawiązała taniec z drugą drobinką.
  25. @Sabre_Wolfik Jesli suche drżeńce to są tylko słowa... zgoda. Wyobraźnia plącze dreszcze a ja wolę mówić jeszcze ale za to już nie w słowach! Lepiej nawet pielić wiosnę bo to dotyk jest radosny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...