Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

beta_b

Użytkownicy
  • Postów

    4 797
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    63

Treść opublikowana przez beta_b

  1. Dzięki Marlett za czas i komentarz. Pierwsza wersja poszła z palca. Czasami melodia się ułoży w głowie, zanim spłyną słowa. A one już tylko wpadają w foremki. Ciepło pozdrawiam Bb
  2. inna wersja, dla warsztatu. ale i tak nie wiem czy lepsza Wiosna na starcie i przestrzeń na życie Ja, świat, a Ty w nim - moje odkrycie. Kwitła intymność jak kwiat orchidei, rozlałeś się we mnie - żeśmy się mieli pełnymi garściami. Kupić nie można. Lato pobożne ze słońca spokojem: ten czas na rozmowy i bycie we dwoje. Wiatr włosy odgania i zmarszczki prostuje: - Tak dobrze mi z Tobą, wspaniale się czuję - drżałam w swej ciszy, nie całkiem samotna. A potem znów przyszła jesień markotna i myśli zliczanie… czy starczy sił na nie? Czy bilans wysiłku jest równy radości a siła młodości rozejdzie się w kości? Z oddali czas chłodu nam się przyglądał. Zmieniła się aura, mrok na nas spogląda i cieniem zajmuje, ściska, otacza, bo zima dopada tak samo bogacza… Brakuje płomyka co serce rozgrzeje. Kurczą się słowa. Znikasz jak dnieje.
  3. przybite strzałą do pnia mózgowego ni w dzień ni w noc nie odstępuje lubi delikatne menu kiedyś deszcz się uniesie do nieba wiry wodne wyrzucą dno na powierzchnię a piasek powróci w głębię wulkanu okłamuj mnie kłamco Strzała przebija serce - czyli uczucia. Tu w grę wchodzi głowa i precyzyjne, mroczne psyche. Peelka liczy że się odwróci, ale jest tylko ofiarą. Bo nią targają uczucia. To walka: jasne i ciemne, kat i ofiara. Wszystko się zgadza.
  4. Mieliśmy na starcie ogromny potencjał: kobieta z przeszłością, mężczyzna po przejściach. Wybuchła intymność jak kwiat orchidei, rozlałeś się we mnie jak byśmy mieli znów wiosnę życia. Nadeszło lato ze słońca spokojem: ten czas na rozmowy i bycie we dwoje. Wiatr włosy pogania i zmarszczki prostuje: - Tak dobrze mój miły z Tobą się czuję - szeptałam w ciszy. A potem znów przyszło jesienne zliczanie i myśli co Potem… czy starczy sił na nie? Czy bilans wysiłku jest równy rozkoszy a koszty miłości zapewnią zbiór koszy owoców na zimę? Schłodziła się aura, mrok cieniem otacza bo zima dopada tak samo bogacza… Brakuje iskierki co serce ogrzeje. Kurczą się słowa. Znikasz z promieniem, jak dzień co się skraca.
  5. Masz rację. Wniosek dla mnie na przyszłość: prócz liczenia - słuchać dźwięków. Bb
  6. Zgrabne. :) Podoba mi się, z czy bez wazeliny. Nic do admina nie mam prócz tego że nie odpowiada. ;) Trochę tekst można podopieszczać, żeby liczbę sylab wyrównać, przynajmniej w kolejnych zwrotkach, np Aż prosi się jeszcze sylaba, żeby zatrzymać ośmiozgłoskowca, jakieś kropki itp. Ale już nie marudzę. Pozdrawiam Bb
  7. Zgadza się, bo to symboliczny - choć nazwany termin. Raczej świadomość nieuchronności, niż konkretne wydarzenie. Nie mówię przecież - który wtorek. (Nie wiem czy jasno doprecyzowałam punkt na horyzoncie ;D) Co do odpowiedzi, że "w ten wtorek" - tu odnoszę się już konkretnie. Za dużo mam jeszcze atrakcji (np. lato ;), żeby myśleć o końcu ;D Dzięki za komentarz, Bb
  8. To i ja dołożę moje trzy grosze w sprawie wiedzy... bo wtedy pojawia się wiara. Czasami nie można zrozumieć bo rozum nie sięga a wiara przenosi wiedza to prosta zamknięta w obliczu niemocy zawodzi nauka szaleje natura boże co robić? Pozdrawiam Bb
  9. W ten wtorek nie będę umierać. Zmieniłam zdanie nic się nie stanie jak Kostka poczeka. Tyle lat czekałam niech teraz ona w poczekalni skulona obgryza paznokcie. Trochę światu dałam że w biedzie przyszła z darem od ludzi i ludzkim sercem. Nie jestem sama. Prócz jej towarzystwa mam jeszcze życie.
  10. Cóż. Ja właśnie takie lubię i cenię. Proste rymowanki spełniają funkcję bardziej użytkową niż wydumaną orgię intelektualną. Ale po co mi myślenie w przyjnościach - skoro i na codzień głowa dymi? Pozdrawiam Bb
  11. Próbowałam wpisać słowa żeby rym i rytm zachować... :D Takie rymowanki uwielbiam, wnoszą śmiech w codzienność.
  12. Dziękuję Deonix_ za czytanie i komentarz. Tu go wrzuciłam bo tak zazwyczaj robię. Nie mam za bardzo kontroli nad swoim tekstem i oceną, czy jest gotowy i wart. Weryfikuje to czas i pamięć: czy myśl zostaje w głowie. Reszta to papierki.
  13. "Chciałbyś dziś znać przyszłość ale musisz poczekać..." W związku z dawką czasu wolnego nachodzą mnie rozważania egzystencjalne ;). Głowa musi być zajęta. Dziękuję.
  14. Dziękuję Panowie za uwagę i komentarze. Nie wiem czy te kilka wersów to wiersz. Dla mnie to pytanie i szukanie doświadczeń u innych. Pragnienie oznacza: chcę. Co jak przestaniemy chcieć: być, wiedzieć, mieć. Życie się zwija? Jak się z tym pogodzić? Jak zmniejszać dawki tlenu? Właśnie patrząc wokół?
  15. A kiedy się wypali we mnie iskra pożądania jak zapałka zetlona co ogarnia mrok. Gdy przestanę pragnąć. Co się wtedy stanie?
  16. beta_b

    Wdzięki

    Z wesołym Panem z miasteczka Dębno rozmowę w sieci wiodłam niejedną. I piórka stroszył, chciał zauroczyć, tyle że był - osobą zajętą.
  17. "Po co kłótnie i niesnaski lepiej bimber chlać podlaski" - lepiej rytm trzyma. A żem z Podlasia - to potwierdzam.
  18. Życie to nie cel, bywa biegnie obok. Po co gonić je? lepiej wspólną drogą iść i je przeżywać a nie grać z nim w bierki. Warto je szanować - może to sens wszelki.
  19. Dziękuję za interakcję i uwagi. To teraz wersja lżejsza, rzekłabym - kabaretowa. Zbieram siły by ...od wtorku umierać. To dobry dzień, na razie jednak miotła i sen. Zacznę umierać od wtorku, dziś jeszcze nie pora: jeszcze pójdę na rower i z miłości będę chora. Od wtorku będzie inaczej: przejdą wichry i burze, będzie łatwiej, więcej chęci na podróże. Od wtorku... ale na razie choć bardzo tego nie chcę - dobre plany mi się palą na panewce.
  20. Dziękuję Waldemarze za komentarz. Nie wiem co z tym tekstem zrobić bo -czy jest poetycki? ;) Prosty wypadł - a ja nie wiem co poprawić.
  21. ...od wtorku umierać. To ładna data - na razie miotłą macham, odpoczywam. Zacznę umierać od wtorku, dziś jeszcze nie pora: może pójdę na rower i kogoś pokocham. Od wtorku będzie inaczej: przejdą wichry i burze łatwiej będzie, więcej chęci na podróże. Od wtorku... ale na razie gładzę się po udzie. Dobre plany zawodzą, może i ten nie pójdzie.
  22. beta_b

    Wdzięki

    Mości Panie z miasta Dębno czy gwarancję dasz bezwzględną Iż twe wdzięki Bogu dzięki nigdy Ci nie zwiedną?
  23. Bo coś, co powinno być standardem - jest celem, wysiłkiem, okupione walką.
  24. Jestem taka w życiu lekko pokręcona i mam małe piersi, szerokie ramiona, więcej we mnie łowcy, niż biernej kobiety większość mężczyzn z drogi ucieka, niestety. Prosto się tłumaczy nierówne wzrastanie, wzorce, środowisko i co gender na nie. Pogląd mam zwyczajny, chyba ludzki bardzo: chcesz mieć słodkie życie – sam zrób sobie ciasto. Czy dziś sens ma zatem podział na płcie obie? Końcówka pasuje? - dajmy spokój sobie. ;D
  25. I mani(j)a bywa nieuciążliwa gdy człek z energią innych porywa, a że pisaniem się to objawia... taki już przymus - to jego sprawa. To co zostaje mi do wyboru - by teksty czytać nie do oporu ale wybiórczo zestawiać słowa, wnioski wyciągać, i tak od nowa. ;) Sorry, że znowu piszę o sobie. ;D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...