Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

beta_b

Użytkownicy
  • Postów

    4 608
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    61

Treść opublikowana przez beta_b

  1. Ja już, niestety, tak Deo nie umiem. Czytałam, pełnia ekspresji, ściskam,, bb
  2. Złamałam ostatnią zwrotkę, żeby zrównoważyć całość, ale to kwestia interpretacji głosem i zatrzymania. Skojarzenie super. Chociaż Mistrzyni była wyrafinowana i bardziej delikatna. Zgadzam się, Maryś. To słowa, interpretacja głosem dużo by dała. Mam ja w głowie. ;) Wszystkim dziękuję i się kłaniam, bb
  3. Mi też tekst pasuje. :) bb
  4. Porzuciłeś mnie jak psa tak się innych nie porzuca nie mówiłeś nic a ja nie wiedziałam że porzucasz. W szoku trwam każdego dnia nie wiedziałam że tak będzie na pierścionek spływa łza a ty siadasz w siódmym rzędzie. Porzuciłeś mnie za dnia dla mnie noc się już nie kończy porzuciłeś mnie jak psa - to się szybko nie wyplączesz. Będę jątrzyć twoje sny i mścić póki starczy życia byłam miła ale ty... w piekle spłoniesz życzę - wybacz. Puenty mocnej mi tu brak a kolejny rok już leci ogień trawi w środku zła ale już nie będzie z tego dzieci... To tango na miotle, przerysowane, kabaretowe, z końcówką na wyciszeniu... „Dzieci” odnosić się miało do efektu złości, jako parafraza „dzieci (mąki/chleba) z tego nie będzie”. Ale nie wiem czy jest jasne.
  5. Nie do końca rozumiem intencję PL. Podajemy sobie ręce - na szczęście, mimo różnic i wyznań - to moje nastawienie, ale tytuł wprowadza niepokój. Wygodnie nam - z czym? Nie przyznawać się do religii? Że każdy ma swojego bożka i jemu służy - wdziewając gejerek idzie służyć mu w realu. Podawanie ręki jako gest fałszywy? Pytanie zasadnicze: co autor chce osiągnąć i powiedzieć? Zdaje się, że to nie mój świat, na szczęście. bb
  6. Pośmiałam się. Fajne. „Życiowe” / piętro wyżej. ;) bb
  7. I ja pomyślałam, jak Janko, że byłoby zbyt oczywiste posądzać Cię o wprost zdanie i prosty erotyk na planie. A co do przepisu na wiersz - to nie mam. Same wersy wychodzą mi jak z maszynki do mięsa, z codzienności, wyrzęte. Raczej piszę w lesie lub po nocy. Puenta? Cieszę się gdy przyjdzie bo sens zbiera. ;) Wierszyk fajny, czekam na więcej, bb
  8. Lu, jest pięknie i refleksyjne :) bb
  9. Ładne i zgrabne, Maryś, cmok b
  10. Wszystko dobre i b. dobre, ale pojawiła się we mnie myśl, że może właściwe byłoby też „nie może”. I tak na swój użytek czytam. Rozczarowanie „nie doznałem” wprowadza zmianę (było oczekiwanie/iluzja). A to jest poza zasięgiem świadomości. Inny punkt ciężkości. Ale mogę się mylić. Bb
  11. Majstersztyk. Żałuję, że nie umiem nawiązać gwarą. Ściskam, bb
  12. Anni, mam podobne odczucia jak Marlett, urocze, bb
  13. Jedyne co bym ew. zmieniła - to zrezygnowabym z dużych liter na początku kolejnych wersów. Ale to kosmetyka. Przytulam. bb
  14. Nic mądrego nie dodam, bo ... upał. Ale mi się podoba (i forma w szczególności). bb
  15. Alicjo, kleiłam komentarz pod pierwszą zwrotkę, ale przyszła druga, trzecia i już sama nie wiem, która najważniejsza. Urocze. Bardzo się podoba. bb
  16. Fajny erotyk. Zaprószyłabym nieco ognia ;D (choć w upałach i pożarach w Grecji zdanie brzmi niepoprawnie politycznie) bb
  17. starodrzew jak grota a świt jak zmartwychwstanie; i bezmyślny obrzęd pięknie opisałeś sakrum - seksualność duszy jestem pod wrażeniem bb
  18. całkiem dobra miniaturka albo całkiem mały wiersz. zostaje posmak co PL zrobił? ja wchodzę do szafy (tam się cuda dzieją) i można się schować kluczowa jest cisza bb
  19. Wiktorze, zmienione, lepiej :). Maryś, bo uczucia to archetypy. Czasem tylko słów brakuje. Dzięki kochani, również dzięki tym - co czytali. bb
  20. Na temacie się nie znam, ale brzmi nieźle. Chciałam dopytać o te 4 kroki - nawiązać mają do czwartego wymiaru czy do czegoś innego? Symbolika czy dekoracja? bb
  21. Nie jest lepiej, ale zabawiłam się w układankę. Pozdrawiam, bb tonę w kieliszku pełnym wina które sobie nalałam moje ciało się obija bezwładnie o ścianki obserwuję świat z naczynia w głowie dudni brzdęk zniecierpliwione palce chcą mi grać melodię czy przekroczę szkło jak linię pękam cała nie wytrzymam jak to robisz naucz mnie znosić siebie
  22. Marysiu, kiedyś też skrobnełam wierszyk o burzy. Inny w klimacie, ale wklejam dla dialogu. W sumie jest między "Przed burzą" a "Po burzy" :D, ściskam, bb I rozeszła się po niebieprzerażona błyskiem burzasama siebie przestraszyłabo nie była duża.I pognała hen na zachódgdzie się słońce w pasie schylaokrasiła drzewa łzamijeszcze mruk powiła.Jeszcze by tak chlusnąć chciałaz pozbieranych kropli morzemale cała posiniałai speszona spaść nie może.Więc huknęła acz nieśmiałozłotym trzaskiem na horyzontjakby żegnam to zagrzmiało...- mała burza z chmurną miną.
  23. Mój miły Wiktorze, nie wiem czy przy tak pięknym (choć upalnym) dniu te smutasy mogą być miłą lekturą ;) ale skoro napisałeś, to nie podważam. Zmieniłam wg sugestii. I skróciłam co zbędne. Dziękuję i całuję, bb
  24. W staram się żyć nadal kluczowe jest staram tego nie widać po stroju Znów szukałam grzybów jak sensu las musi mieć wilgoć wysysam ją myślami Gdy płaczę lub płonę uczuć jest więcej a potem szukanie Spójrz z gniazda coś wypadło zwapniałe jakby jajko
  25. Z przyjemnością Justi. Dziękuję za inspirację :) bb
×
×
  • Dodaj nową pozycję...