Kredensie,
w zasadzie Twoimi tekstami delektuję się bez ale. Dla mnie jesteś marką, gwarantujesz jakość, celowane słowo, pogłębione spojrzenie. Tu jednak „napierającym” i „zapierający” - zbyt blisko siebie wyrosło i zatrzymuje mnie w czytaniu, oraz ostatnia zwrotka bez dobitniejszej „kropki” - ucieka. Niby puenta jest, ale nie ukorzenia wiersza a raczej rozluźnia go. A przecież przekaz od początku jest cenny i jasny.
Brawo, choć tym razem się jak rzep uczepiłam. ;)
bb