Maryś,
bolesny bywa rozwój, gdy zrywamy iluzje. Przyjemne jest odkrywanie nowych w sobie obszarów. I nagle może się okazać, że patrzymy na świat inaczej, na co innego zwracamy uwagę i co innego jest ważne. Rozwijając się wpływamy na swoje postrzeganie świata, zatem i świat w tym ujęciu się zmienia (inaczej się zachowujemy więc inne dostajemy zwroty od owego świata). Ot, cała filozofia ;D
Jemall,
no to teraz tańczę jak ciuciubabka na beczce. Zakręcona co zrobić, co jasne, co nie, co banał a co zaciekawi;
eh, bb