Mnie bardziej interesuje nie tyle jak, ile o czym ludzie piszą, a temat, który poruszyłeś jest przykry, smutny i, niestety, coraz powszechniejszy. I to prawda, że nasze przeżycia/życiowe doświadczenia, przenosimy na potomnych. Dla mnie to dobry wiersz, podszyty pewną, zapewne osobistą, autorefleksją.