Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kraft_

Użytkownicy
  • Postów

    1 737
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Kraft_

  1. dziękuję Aniu ...:))) pozdr. K
  2. :))) niech zostanie tym razem ... :))) buziaki ;)
  3. bez "do nieba" ...;))) :*****
  4. zabieram "na pamięć" ...:))) pozdr. K
  5. podążam za tobą śladami zachłannych palców jeśli dobrze myślę nie masz alergii na dotyk by więcej nie zgubić jutra następnym razem z odległości oddania nauczę się ciebie
  6. pomiędzy szumem starych wierzb wypowiadasz słowa lekkie jak piórko pomruk światła i dzika pieśń życia zapraszają do szaleństwa sen o tunelu twoje ciało i nieznana aksamitna jasność jeśli nie są złudzeniem to bilet do nieba za bramami edenu pozwalasz biorę bez pytania zatopiony w tajemnicy kiedy upojona namiętnością po prostu jesteś
  7. to nie chmury to dom nad jeziorem na miłosnym odludziu gdzie uzależnieni od deszczu odsłaniamy dachy by kałuże złote gwiazdami mówiły nam dobranoc na naszej łące uśpiona miłość zakwita wśród słoneczników teraz bezsenna celebruje noce ucząc się nowego świata dotykiem maluje pejzaże ptaki nad nami nieopodal biegające konie w szczęściu tam gdzie wraca nadzieja
  8. na dnie lustra odchodzisz za szybą w sen zamarzniętej lalki bezsilny gniew jest nieprzewidywalny kiedy las zasypia echem w moim środku szepczący ból ile łez jeszcze by go wypłukać dni słońca są już niczyje w zadumie nad chłodem spoglądam w kryształ do ciebie za późno nie widzę już tylko mgła i ja niewidzialny
  9. razem w drodze na szczyt wieczorny spacer na ławce wiatr owiewa głosy obietnic w czekaniu na orgie smaku ta noc to taki mały dar żywiołów na końcu świata pragnienia wędrowców wśród orlich gniazd ustami spełnienia otwierające okno na miłość niby niewiele a dotyk nieba błądzenie rąk i płomienne przebudzenia na krawędzi więźniowie zafascynowania w laboratorium zauroczeń
  10. :))) dobrze ... zabieram ... ;) pozdr. K
  11. echhh Ty ... literówko ... dzięki ...;))) pozdr. K
  12. zabieram ... kobieto ...;))) pozdr. K
  13. wspaniale meblujesz Aniu ... ;))) pozdr. K :)
  14. to piękny ponadczasowy wiersz o wszystkich nas i każdym z osobna ... ;))) pozdrawiam serdecznie :) kraft
  15. i to na kwaśne ... :) fajna pozytywka, skąd masz? ;))) pozdr. K
  16. pielisz chwasty w swoim ogródku mówisz że choć bardzo się staram zielony zupełnie niepotrzebnie przerastam przez ogrodzenie kradnąc słońce twojej trawie kiedy powiedziałem że chcę się tobą upijać odpowiedziałaś że napoisz mnie odpowiednio mocnym środkiem już teraz wiem dlaczego kupiłaś randap
  17. w technologii o-led tworzysz kolorowe obrazy organicznie płaskie bez zbędnych ram o praktycznie nieskończonym kontraście czerni i bieli patrząc z perspektywy głębi standard rozdzielczości ustawiasz w full-hd dolby surround włączając tylko wtedy kiedy bywasz wkurzona organicznie masz zupełny brak ograniczeń kątowych a zaawansowana technologicznie jesteś klasą samą w sobie emitujesz sygnały a ja chcę na ciebie patrzeć czekając na nocne 3D kiedy przestaniesz wreszcie być tylko hologramem
  18. winien ma umacniam pozycję w rejestrze długów zapisałaś mnie na liście wierzycieli otwierając rachunek w promocji wzruszasz ramionami tak swobodnie rozsiewasz niepewność z gracją niedomówień rodzisz niepokój tajemnicą pobudzając wyobraźnię zobowiązanie znajduje się na poziomie sumy kosztów nowe wymaga płynnej regulacji przegląd wydarzeń rokuje powyżej zera a ja zadłużony na potęgę płacę rachunki za pragnienia czerwoną pomadką czarno na białym na stałe zaksiegowałaś moje zmysły system wytrzymuje zapisy a karty na stół wykładam z własnego budżetu ekonomistko przyszłej dekady koszta nie grają roli tak by nie co dalej jak znaleźć gdzie szukać by nie deficyt wilgocią ciepłych ust prosto w rozchylone zainwestuj
  19. w przeciąganiu nad ranem poszukujesz odpowiedzi badasz ile jeszcze dam radę znieść jesteś jak kotka wodząca na pokuszenie to epitafium ze smaczkiem o banałach przeznaczenia wydanie specjalne z serii tanich prowokacji pozostawmy po sobie choć klepsydrę atrament i pastwisko wierszy zdobyłaś mnie patrząc jak usycha wspólnie posadzone drzewo lecz jutro zginie ostatni ślad dołożę deszcz do złamanego parasola i bukiet światła by zapomnieć o narkotyku nocy a życie szarością samo poturla się dalej
  20. w teatrze absurdu tak po prostu złoty sad a w nim zepsute jabłko sztuka o obrotach ciał rozgrzanych trwa pomimo ty zaopatrzona w zestaw małego znikacza ciągle umierasz na moich rękach nie wierzę w złoto zjadam zakazany owoc próbując zapomnieć o tym co znaczy zapomnienie wracam na scenę bo nie lubię zabawy w wesołym miasteczku ani wiejskich koncertów na trzy czwarte znajdź mnie w jasnym płomyku pożądania przy świecach rozdwojonych absurdalnie
  21. :)))))))))))))) dzięki Malwino ...;)))
  22. wędruję oczywiście ...:))) co ja bym bez Ciebie zrobił? :))) pozdr. K
  23. miało być że zadzieram te powieki, pomimo tego, że to już raczej nie ma sensu, ale i tak mam nadzieję ... coś w ten deseń ... ;))) pozdr. K
×
×
  • Dodaj nową pozycję...