Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Aneta Paradysz

Użytkownicy
  • Postów

    388
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Aneta Paradysz

  1. Mam rozumieć , ze o sobie też tu wspominasz.(?) :)) Niezłe. Lubię ten Twój sarkastyczno-moralizatorski ton. Pozdrawiam Aneta
  2. Bardzo inaczej...wpięłam się czuciem w Twą myśl, jak kot pazurami. Zabolało, chociaż czasami miło jest tak czuć. Muszę jednak przyznać, iż gubiłam się momentami w zapisie – cięcie, za cięciem...smagasz słowem, wzrok nie nadąża. To, co zatrzymało mnie (mocno!) w wierszu zawarłaś w słowach: "skąd pewność że właściwa rozkosz to ta nieposkromiona ust mgła" ...o to pytam od dawna – znasz odpowiedź?...będę wdzięczna. Pozdrawiam Aneta [sub]Tekst był edytowany przez Aneta Paradysz dnia 02-10-2003 13:00.[/sub]
  3. "Nie zazna dotyku muz ten, kto nie nosi w sobie chociaż odrobiny szaleństwa." Wczoraj ktoś przypomniał mi te słowa ...chyba przeczuwał, że będą mi potrzebne. Łamiesz myśl, czucie i wiatr , Adamie ....moje także. Aneta
  4. przypływy i odpływy dusi mnie niemoc zatęchła pijana snuje pleśni nitki w mózg wrasta szyderczo śmieje się nie czuje jak ostrzę chłodnym ruchem kosę w sztorc obsadzam cięcie precyzyjne ćwiczę nawyk w zwątpienia kruchej chwili Hydrze łeb rozpłatam szaleńczo rozedrgana spłynę obok trupa w akcie powtarzam
  5. Kolejny dobry wiersz widzę : ) Mam jednak drobne uwagi co do zapisu trzech pierwszych strof. ...ukryłeś, zmieniałeś, wyznaczałeś – brzmi jak wyliczenie i nadaje całości „skostniałego” charakteru. Wiadomo już po pierwszej strofie o kogo chodzi, więc w kolejnych można zrezygnować ze zwrotów wprost do niego. Aha i jeszcze w pierwszej strofie – lepiej mi brzmi „między obcasami”, ale to już drobiazg. Do treści nie mam żadnych zastrzeżeń – ładna rozwinięta myśl. Pozdrawiam Aneta
  6. Mam dwa obrazy. Nie wiem, czy tak chciałaś, ale ja tak właśnie to widzę. I teraz dylemat, bo kiedy łączę je w jedną myśl, to powstaje mi trochę smutna wizja. Ale może to dlatego, że kojarzę szklankę tylko z jednym...hm? i jeszcze to zakończenie – zabrzmiało jak prośba. Wiersz mnie zaintrygował, lubię taki sposób pisania Pozdrawiam Aneta
  7. Przeczytałam tytuł (wczoraj ) i szczerze mówiąc nie zajrzałam do wiersza, zniechęcił mnie o mały włos na dobre - ale to było wczoraj. Dzisiaj postanowiłam jednak zajrzeć i ... ku mojemu zdziwieniu – pomyliłam się. Wiersz dobry, a gdyby nie końcówka ( i ten nieszczęsny tytuł), powiedziałabym, że nawet bardzo...po dwukropku zabrzmiało nieco pospolicie i nad tą częścią wiersza popracowałabym jeszcze. A ten fragment świetny: ręce mi falują na wietrze włosy nie - przywiązane głową stopy rozstąpiły się Czekam na kolejny Pozdrawiam Aneta
  8. Tak, Kai, lata szamotania z własnym ego:)...dobrze to, czy niedobrze??? hmm...hmm Adam, jaka znowu pani?... a te Twoje achy! bardzo miłe ...znowu uaktywniło mi się ego...;)))... dzięki pozdrawiam Aneta
  9. Zaczęłaś ciekawie...ale od „kropkowata?” i jeszcze ze znakiem zapytania, koncept nieco zbladł – zbyt oczywiste i przewidywalne pozostałe strofy. Ale przyznam , że pomysł bardzo mi się spodobał. Pozwoliłam sobie na małą prezentację Twojego wiersza w nieco okrojonej formie ( z góry przepraszam za ewentualną nad interpretację) : tam w kącie stoi sama mała czarna kropka bezczelna jak ona śmie być tak bezwstydna wkoło jasne dumne linie proste a ona tkwi wciąż w swej ciemności nie raczy nawet się uśmiechnąć nie ma ust Pozdrawiam Aneta [sub]Tekst był edytowany przez Aneta Paradysz dnia 30-09-2003 21:12.[/sub]
  10. Rysio Snajper Myślę, ze to jest właśnie mój największy zarzut wobec życia: zbyt łatwo można popełnić najkoszmarniejsze błędy. aut. Kurt Vonnegut ...i moim zdaniem taki właśnie błąd popełniłaś dodając pierwszy komentarz – ewidentnie nie ufasz czytelnikowi – nie dajesz mu szansy na własną interpretację Twojego wiersza, a szkoda, bo tekst może niezbyt odkrywczy, ale z interesującym zakończeniem i w zestawieniu z pierwszym wersem mógłby nawet „zatrzymać”. „Dziurka” „Rysia snajpera” zmienia jednak moją interpretację wiersza... i o ile Vonnegut ujął filozoficznie ową myśl, o tyle Ty posłużyłaś się tylko wyrwanym z kontekstu wyrazem, który bez Twojego wyjaśnienia zostałby przeze mnie odebrany zupełnie inaczej. Plus za dobre chęci. Pozdrawiam Aneta
  11. Gdyby tylko flamenco miała rodzić, to i tak, aż nadto – niesamowity taniec. Obrazek z nutką "..." ;) nakreśliłeś. Pozdrawiam Aneta
  12. Logiki temu tekstowi nie odmówię, niemniej odbierać go będę inaczej, jeśli pozwolisz – „na wiersz” i „na słomę”, jak uczucia nietrwałe. Pozdrawiam Aneta (...zaczytana)
  13. Taka strata przygniata najmocniej...wyjącą tęsknotę tu czytam i ...smucę się. Ciepło pozdrawiam Aneta
  14. Aneta Paradysz

    odwagi

    Magdo, chwilkę mnie nie było, a Ty pojawiasz się i to z takim (!) wierszem. Miło Cię znów czytać....bardzo. Spóźniona - serdecznie Aneta
  15. Zatrzymałeś mnie, Adamie, pierwszą strofą skutecznie. Mówi tak wiele i tak mocno nasycona jest pragnieniem „odrodzenia” – pozbycia się dręczącej „zmory”. Kolejne strofy są bardzo głębokim rozwinięciem tej myśli. Pytań setki... i jeszcze myśli....czym zapełnić te luki?...ja też nie wiem. Trudno o tym pisać. Trudno czasami zrozumieć nawet siebie samego. Wiersz zaliczam do ważnych – w mojej „skrzyni” znalazłby się w dziale „bojownik-o-przebudzenie”. Pozdrawiam Aneta
  16. egzotyka od kuchni spotkanie było nad wyraz udane miła atmosfera-nic nie mówiłam - jak słów nie rozumieć można poznałam nową kulturę ludzie są dziwni czułam się jak kolejny eksponat w muzeum - proszę państwa nawet obcokrajowcy z dalekich Indii nas odwiedzają kabaret wieczorem była nauka języka najważniejsze słowo – dobra – specjalna wódka wykręciła głowę w tył było bardzo miło wyrafinowanie odlot okazał się wybawieniem od kaca i zdziwionych oczu
  17. Aneta Paradysz

    E. A. I.

    Latać każdy może, czyż nie? ....troszkę smutkiem powiało, niemniej jestem pewna , że obliczenia dadzą wynik pozytywny. Wiersz – wrażenie z nutką fantazji ( także muzycznej ) ...;) Pozdrawiam serdecznie Aneta
  18. Czy Ty mówiłaś, że zaczynasz dopiero pisać?...hmm, dziwne. Zauroczona Aneta
  19. Świetnie Evelino, pięknie i poetycko, z nutka nostalgii i piasku. Druga strofa faktycznie zgrzytnęła delikatnie, ale tu tylko kosmetyka potrzebna. np. nie czujesz słodkiego zapachu imbiru w którym zanurzałam srebrzyste piersi Pozdrawiam Aneta
  20. Przyznam, że podchodzę do skomentowania Twojego wiersza kolejny raz i kolejny raz mam to samo odczucie – niezdecydowania. Dlaczego? Piękna, liryczna opowieść, cudowny temat, a.....no właśnie, a zapis tekstu jakby wyrwany z „innej bajki”, nie mogę się z tym pogodzić. Zarówno temat, jak i jego rozwiniecie proszą się aż o bardziej "czytelną" ( klasyczną?) formę zapisu. Oczywiście to tylko moje zdanie, ale skoro pozwalasz czytać nam ( mi ) swój wiersz, to chyba mogę podzielić się z Tobą własnymi spostrzeżeniami. Ja widziałabym go tak: (z góry przepraszam za niektóre zmiany i ewentualną nad interpretację ) nisko tak nisko przyświecasz w zenicie tarczą czerwoną gorejącym gontem drogę wskazujesz podniecasz ileż istnień oddałoby życie by stopą na skale twej śliskiej naznaczyć swą przeszłość by w piachu czerwonym zanurzyć i zniszczyć marzenie i mit twój zapomnieć gardłowo wyrzucić tchnienie ostateczne na pohybel! i skonać ...jeszcze raz przepraszam, za tak dużą ingerencję w Twój wiersz. Pozdrawiam serdecznie Aneta
  21. O rany, jestem w kropce - dietka ;)))....a lodów szkoda. Pozdrawiam ....w pełni nieświadoma :)) Aneta
  22. Wylane ciurkiem wprost do gardła ironii – tak chciałabym to odczytać, nie inaczej – odwagi do życia potrzeba i owszem, do picia ?....szkoda słów. Pozdrawiam serdecznie Aneta
  23. Agnieszko, uderzasz przekazem, jak zawsze w struny najczulsze. Zaskoczyłaś mnie jednak tym razem dosłownością – strofa druga – czy może się mylę? Pozdrawiam serdecznie Aneta
  24. Tak, Adamie, właśnie dlatego umieściłam tytuł tak blisko pierwszej strofy. Cieszę się, że to zauważyłeś. A moc...cóż...niech będzie ze mną ;) Dzięki za komentarz. Pozdrawiam Aneta
  25. Robakom i tak wszystko jedno, a zwyczajnym być, to też czasem wielka sztuka. Dzięki za poruszenie tak niewdzięcznego tematu. Wykonanie świetne. Pozdrawiam Aneta
×
×
  • Dodaj nową pozycję...