Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Aneta Paradysz

Użytkownicy
  • Postów

    388
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Aneta Paradysz

  1. Wiersz - wezwanie tęskne, wspomnienie pięknych chwil – tak go odbieram. Temat ...ech...chyba był, jest i będzie w ciągłym „użytku”, nie mówię, że zły, ale... ...dla Ciebie zapewne, jak najbardziej na topie, mnie jednak nie „uskrzydlił”. Metafory, jakimi się posłużyłaś są urocze, niemniej w tym zestawieniu nieco ryzykowne: rzeka życia, wodospad pożądania, kropla marzeń, wiatr doznań, ogień zapomnienia – to, jak zabawa w „kamień, nożyce i papier” – jedno pokonuje (wyklucza) drugie...tak to widzę. Zapis troszkę zbyt opisowo potraktowany, wyszło z tego takie mini-opowiadanie; proponowałabym więcej niedomówień, więcej tajemniczości – a tym samym możliwości interpretacyjnych. Popatrz: stoisz daleko nad brzegiem życia pożądasz ... lub ...kropelki marzeń spływają nitką ramiona plącząc... lub ...dotykiem nakreślasz koniec i początek ... To tylko przykłady, moim zdaniem, ciekawszego rozwinięcia powyższego tematu. Tak to wygląda z mojej (czytelnika) strony. Mam nadzieje, że moje uwagi nie zniechęca Cię do dalszego pisania wierszy. Czekam na kolejne teksty. Pozdrawiam Aneta
  2. Pierwsze czytanie i bum!...widzę błąd logiczny: gdyby drugą i trzecią strofę zamienić miejscami, wówczas jeszcze można by się było spierać...hm? ...popatrz: - w pierwszej strofie piszesz o zachodzie słońca, zbliżającej się nocy..., - a już w drugiej o jej końcu, poranku, przebudzeniu, świtaniu (już, tak szybko minęła noc ?), - a potem w trzeciej dodajesz, że pl. odchodzi w sen (rano ? ), ale nawet jeśli rano udaje mu się zasnąć, to skąd to „gasząc światło”, nie rozumiem, całą noc się świeciło? ...hm? Nie wiem, nie potrafię się odnaleźć w tym wierszu, a tytuł wcale mi nie pomaga. Poetycko i owszem, ale to troszkę za mało. Pozdrawiam Aneta
  3. Olejek gorczyczny – tak jest poprawnie, zapewniam. Dzięki, pozdrawiam. Aneta
  4. Jeśli ta kreseczka, zamiast tytułu, miała oznaczać nicość (czyli to, co pozostanie po nas w przyszłości) , to ok., jeśli natomiast miała oznaczać brak pomysłu na tytuł , to niestety przestaje mi się podobać. Zapis nieco enigmatyczny ( zwłaszcza dzięki „tytułowi"), niemniej podoba mi się(zakladając, że moja teoria o tytule jest słuszna). Uważaj jednak - tak oszczędna forma wymaga precyzyjnego doboru słów, więc łatwo o fałszywy krok. Pozdrawiam Aneta
  5. Droga do osiągnięcia czegoś wspaniałego, ideału, marzenia(?) jest dużo ciekawsza, niż osiągnięcie celu, czasami niebezpieczna utopijna, ale jednak bardziej intrygująca. Poszarpany zapis tekstu trochę mnie drażni, niemniej wiersz dzięki przesłaniu podoba mi się. Pozdrawiam Aneta
  6. ( próba sił **) zastała cisza brązowym okrąglakiem kopie w węgieł
  7. ..za to mój świat kręci się z przyspieszeniem nieziemskim. O ironio, pantofelki mnie otaczają... Świetne ujęcie, ale Ty już tak masz :)) Pozdrawiam Aneta [sub]Tekst był edytowany przez Aneta Paradysz dnia 05-10-2003 00:55.[/sub]
  8. Dziękuję za komentarze. Uderzam w splot...ech.. ...kolejna próba nie powiodła się... niestety...(walka trwa). Pozdrawiam Aneta
  9. Czytam kolejny Twój tekst i widzę piękną opowieść, nasyconą uczuciem, pełną rozterek, nadziei, radości....ale, to nie jest wiersz(!). Poetyckie opowiadanie – tak, wiersz – nie. Maleńkie fragmenty jedynie trącą nutką poezji. Tekst ten (jak i Twoje wcześniejsze) jest zapewne bardzo dla Ciebie ważny, niemniej jeśli chcesz pokazać rzeczy, zdarzenia, sytuacje takimi jakie one są , bez niedomówień, metafor , „oszczędniejszej” formy(?!)..etc., to lepszym działem na przedstawienie Twoich myśli byłby dział Proza. Wierzę jednak, że dasz się skusić i pozwolisz czytelnikowi (mi !)( w kolejnych Twoich tekstach) „poszukać” (!) tego co najważniejsze, dasz mu szansę interpretacji myśli, bez „wykładania” ich wprost na „ławę”. Przepraszam za te wywody, ale chciałam , żebyś wiedział co myślę na temat Twojej twórczości. Serdecznie pozdrawiam Aneta [sub]Tekst był edytowany przez Aneta Paradysz dnia 04-10-2003 19:02.[/sub]
  10. ...dlaczego by nie...ale poświęcanie siebie nie zawsze musi być dobre (?). Przeszkadza mi trochę zbytnia koncentracja symboli...Olimp, drzewo oliwne, przykuty do skały, sępy... ...ale ponieważ sama często zastanawiam się nad zagadnieniem „dobra” (i zła), cieszę się, że napisałeś ten wiersz. Pozdrawiam Aneta
  11. Każdego dopadają jesienne smutasy....ale ja we wróżby nie wierzę – buty w kąt!(!). Piękny wiersz. Pozdrawiam Aneta
  12. Moim zdaniem to jeden najlepszych wierszy, jakie ostatnio czytałam na tym forum. Nie rozumiem tytułu, chociaż podejrzewam, iż za tą datą kryje się ważne wydarzenie. Ale nie tłumacz, zostaw w domyśle – tak wolę (?). Pozdrawiam Aneta
  13. próba sił kolejny zapis -próba nie powiodła się nacieram skórę wonnościami ostrym brzozowym kołkiem nakreślam znak na piersi czekam chciałabym tak -chciałabym (powtarzam głośno zgodnie z rytuałem) -mieć siłę ja bez Twojej pomocy uścisk zapleść potrafię zbielałych ścięgien wydąć kostki teorię mam już opanowaną w pchnięciu bezsilność przełykam tak słodko słodko szalenie ekstatycznie nie! kolejny raz ceremoniał szkli ciało olejkiem gorczycznym suchy puginał układam między żebra czekam przypływu sił -daj mi wreszcie! [sub]Tekst był edytowany przez Aneta Paradysz dnia 03-10-2003 12:15.[/sub]
  14. Jest pomysł – dobry! Szlifuj formę – nie zawsze musisz używać dokładnego opisu sytuacji. Pozdrawiam Aneta
  15. ...ja też straciłam rytm czytając, niemniej obrazek falująco –sympatyczny. Pozdrawiam Aneta
  16. Powiało akcesją...(heh!). A te poduszki to pod głowę, czy na twarz? Pozdrawiam Aneta
  17. Podobno surowe warzywa są zdrowsze ;) Widocznie nie byłam sprytna, nie znałam „gorących” zalet ziemniaka...Ty też już nie próbuj, nie jesteś dzieckiem. Czasami wstecz spojrzeć jest trudno – a w przyszłość..?...jeszcze bardziej ? Pozdrawiam Aneta
  18. Dzięki za cieple słowa . Pierwsze starcie już za mną...... .......przegrałam. Muszę być silniejsza.( ćwicz Aneta ! do cholery...) Pa
  19. Poszukiwania nie są łatwe, zwłaszcza, gdy przeciwności stają na drodze - warto czasami wyciszyć się , zaszyć i przemyśleć co dalej, a potem z pieśnią na ustach pognać w życie. Pozdrawiam Aneta
  20. Poszukiwania nie są łatwe, zwłaszcza, gdy przeciwności stają na drodze - warto czasami wyciszyć się , zaszyć i przemyśleć co dalej, a potem z pieśnią na ustach pognać w życie. Pozdrawiam Aneta
  21. Niezłe. Ostatni wers najlepszy. ...jak jeszcze wyrzucisz przecinki i wielokropki, powstanie całkiem klarowny obraz. Tak to widzę. Pozdrawiam Aneta
  22. Pozwolę sobie zacytować pewnego pana od meteo. ( ;) ): „ ...jest klimat! ” ..ale...są też pewne nieścisłości: - „nienasycalny” – rozumiem, że chciałaś podkreślić brak możliwości nasycenia „myśli spirytusem”, jednak poprzestałabym na „nienasycony” – chyba znaczy to samo ( tak przynajmniej zapamiętałam z lekcji chemii ), a brzmi bardziej naturalnie, - „węzeł gordyjski” raczej, - hm...”ruda” ?..... Mimo tych drobiazgów ładnie przekazana myśl. Pozdrawiam Aneta
  23. Dziękuję za komentarze. Miło jest być rozumianym. ...a dalej jest szeptem i szyfrem, Adamie, Hydra jest czujna....ja też ...muszę. Pozdrawiam Aneta
  24. Zawsze czytam Twoje wiersze ze ściśniętym gardłem...a kiedy długo Cię nie ma , zastanawiam się kiedy( czy?!) pojawisz się z kolejnym ...z kolejną opowieścią drżącą...ujmującą...czasami przerażającą. I tym razem mam to uczucie ... i cieszę się , że znowu jesteś. Przejmujący wiersz. Serdecznie pozdrawiam Aneta
  25. ...a ja straszną walkę tu widzę ! Ładnie. ....zaniechałabym jednak wersu szóstego ( wolałabym nie wiedzieć, czy pokonasz, czy nie;)) ) Pozdrawiam Aneta
×
×
  • Dodaj nową pozycję...