Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Aneta Paradysz

Użytkownicy
  • Postów

    388
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Aneta Paradysz

  1. jak czterooki pies Jamy chcesz zawlec mnie w cień rozszarpać wiolin wątłych zwoje lico safianowe ofiarnego zedrzeć kopytami niby dama stroisz portrety niczym Mona Lisa masz półuśmieszek a czarne węże włosów plują za plecami mówili gorczycy ziarna odliczysz wyrośnie pod poduszką kamieniem bez winy rzuciła ogon czarny wyrósł
  2. Zdejmuję do ul-a ten intymnie surrealistyczny rysunek. Aneta
  3. CYTAT (Krzysia Skrzypczynska @ Aug 23 2003, 10:22 PM) widzę, że z beczki mojej wyszły małosolne, dobre. Nawet to "zjadłabym" wykorzystane, jak należy. Jest temat. Pozdrawiam, nie jestem już głodna. Brzuch boli. Na ból brzucha najlepsza jest mięta Szkoda by mi było, gdybyś zauważyła tylko żart w moim komentarzu(temu miały służyć „małosolne”); pierwsza jego część bynajmniej nie miała rozśmieszać. Wiersz, choć jest ironiczny i może wywołać uśmiech (tylko, jaki to będzie uśmiech, to już zależy od samego czytelnika), niesie zgoła inne przesłanie („zaprawdę powiadam wam” jest tu nieodzowne). Pozdrawiam serdecznie Aneta
  4. Oklaski, jak najbardziej....śmiech - przygasł zduszony przesłaniem. Gratuluję Aneta
  5. Dzięki Mirko...trzymam Cię za słowo
  6. CYTAT (Krzysia Skrzypczynska @ Aug 23 2003, 12:53 PM) wszystko ok, z tym, że zjadłabym to: " - zaprawdę powiadam wam- " Inna , dla mnie, beczka . Pozdrawiam Może i jestem głodna, niemniej podzielę się tą „kromką” z innymi ... ...a z beczki to najchętniej zjadam małosolne Pozdrawiam Aneta
  7. rogaty ślimak znaczy w sierści wypalone piętno śliskich pytań atakuuujee na prze-strzał rośnie budowla symetryczna do obaw skrzętnie różowi już ich nie ma -zaprawdę powiadam wam- jakie to proste
  8. CYTAT (Pelman @ Aug 22 2003, 09:40 PM) Nie będę owijał w bawełnę - do ulubionych! pozdrawiam
  9. Wiersz ukazuje rozterki dotykające większość z nas, niemniej końcowy rozrachunek zostawiłabym Jamie... Pozdrawiam Aneta
  10. CYTAT oyey napisano Aug 22 2003, 08:47 PM -------------------------------------------------------------------------------- z aesem sie rzadko zgadzam - ale tu się zgodzę wiersz byłby świetny gdyby nie to stop cenzura i końcówka wiersza - też banalna Kole w „oczka” , nieprawdaż.....?...i dobrze... Dzięki Pozdrawiam Aneta
  11. Dzięki Beato; esencja wiersza zamknięta jest właśnie w tych dwóch wersach, cieszę się, że to zauważyłaś. Mam tylko taką maleńką prośbę – ponieważ pozwoliłam sobie zwracać się do Ciebie po imieniu, byłabym wdzięczna gdybyś i Ty uczyniła podobnie w stosunku do mojej osoby. Z góry dziękuję. Hasło na dziś: skończmy z tym „panowaniem”!!! Pozdrawiam Aneta
  12. CYTAT (magda @ Aug 22 2003, 01:33 PM) CYTAT (Aneta Paradysz @ Aug 22 2003, 11:22 AM) Dzięki Magdo, że nie podpadłam Ci tym razem jeszcze zadnym wierszem ci się nie udało i niech tak zostanie, dobrze? Żadnym?.. ...ughmm...ale mam teraz stracha. Andrzeju...hmm?.... Pozdrawiam Aneta
  13. Dzięki Magdo, że nie podpadłam Ci tym razem, chociaż z drugiej strony skoro masz przestać komentować moje wiersze, to postaram się pisać ”inaczej” , chociażby dla samej przyjemności ujrzenia Twoich komentarzy.... ....a „zdrowy rozsądek”, jak najbardziej dzwoni.....szukam go stale... Serdecznie pozdrawiam Aneta
  14. „Cenzura” jest w każdym z nas; pozwala nam pojąć różnice między.....ale wiecie to najlepiej sami .. podoba się czy nie, w tym „domku” mi wolno.... (Tomek) Dziękuję serdecznie i pozdrawiam Aneta
  15. endorfiny błysnęły srebrników wejrzeniem kosym cienie traw tchnieniem dusznym uwodzą głuche jak dziecko bezwolne choć krnąbrne czasami prowadzą krok w przód w tył krok - spełnienie jest dobrem dwa w przód trzy, cztery stop - cenzura chrapliwie szepnęła w zaułku- sacrum wytycz je sam
  16. tośmy się dogadały.. wydawało mi się to oczywiste, nie pomyślalam, że możesz o to pytać...wybacz, mój błąd... jeszcze raz serdecznie pozdrawiam aneta
  17. CYTAT (agnieszka puczynska @ Aug 18 2003, 12:46 PM) Aneto, nie o to pytałam:) czemu hebanowY:) pozdr. aga ....ze względu na drogocenność ( jego wewnętrznej części), ale znaczenie ma tu także barwa.... pozdrawiam P.S. to nie jest oksymoron
  18. agnieszka puczynska napisano Aug 18 2003, 11:40 AM CYTAT ...tylko czemu taka końcówka? Agnieszko,"jedynie", ponieważ „ za szybą grubości istnienia ..” Dziękuję i pozdrawiam Aneta
  19. ściąłem maki ogród cichy pozostał obraz psyche w karminach brodzącej lękliwie majaczy za szybą grubości istnienia łapczywie całuję pod rzęs prześcieradłem biel hebanowy jedynie
  20. Pokorne dzięki...... Pozdrawiam Aneta
  21. suchymi pastelami niedbale nakreślam scenę aktorzy zamarli pod dotknięciem sypiącej się różdżki skurczone twarze mrugają krzywo wzbijając barwne pyłki jak aureole tragedia trwa silnym ruchem rozcieram nastroje więźniów w śmiech la la la to tylko kopia nieudolna
  22. zaplatam podwiązkę senną świetliste oko czesze malinowe jedwabie szmaragdy iskrzące cieniste wiją wstążki zielonego potopu pod taflą falistą pustka wyje
  23. nie zapytam jaka mozaika powstała liczę kwadraciki na plusy liczę mój jak zwykle zielony kot wplata mi we włosy garść oddechów splątanych ja ten warkocz snuję między oczy uda i żebro plus za minus ciężkości i uśmiech tak lżej
  24. CYTAT Magdalena C napisano Aug 12 2003, 06:09 PM -------------------------------------------------------------------------------- Zastanawiam sie czy mam to czytać dosłownie, czy jest w tym głębszy sens. Jeśli mówisz o malowaniu, to dosyć interesująco pokazujesz proces tworzenia, jeśli o poznawaniu i zamyślaniu się w drugim człowieku, to za mało przeżyć. Jest to oczywiście moaja opinia. Magdaleno, zaznaczyłam w tekście, że to "pierwszy szkic", niemniej poczytaj, może znajdziesz coś jeszcze - oczywiście jeśli tylko masz ochotę na czytanie. CYTAT (oyey @ Aug 12 2003, 09:38 PM) ostatni wers zamazał ciekawy obraz To ja proponuję lekko osunąć się na kolana i z tej perspektywy ocenić, czy ostatni wers jest potrzebny, czy nie. Dziękuję i pozdrawiam Aneta P.S. Pelmanie, mówiłeś dziękuję ...o zasycaniu nie wspomnę
  25. zaplatam potargane myśli w kłos prężny oddech szybki nawlekam koral cichych ust i wydech równie cichy jak niepewność czy nastąpi twój ruch
×
×
  • Dodaj nową pozycję...