Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Henryk_Jakowiec

Użytkownicy
  • Postów

    10 570
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    42

Treść opublikowana przez Henryk_Jakowiec

  1. Istne samobójstwo grać z szulerem w karty, który z człowieczeństwa jak piszesz obdarty. Jeśli chesz sam sobie rozkładaj pasjanse wtedy na zwycięstwo masz ogromne szanse. A gdy pasjans wyjdzie satysfakcja wielka zakończy się klapą kielich i butelka.
  2. Złapie jednych, przyjdą drudzy wielkich bossów mali słudzy co pokątnie handel wiodą z wielką dla narodu szkodą.
  3. Sam podstawię ci rakietę jak sprowadzisz mi kobietę z jakiejś innej galaktyki bo miłosne ich praktyki chciałbym poznać od podszewki bo te nasze znam od Ewki co Adama raz na bajer wzieła bo był z niego frajer.
  4. Wyręcz mnie kolego miły bo to ponad moje siły.
  5. Czy to w lesie czy w oborze wszędzie i o każdej porze szara strefa się panoszy byle zdobyć parę groszy.
  6. Z rakietą nie ma problemu powiem tyko wojskowemu to pułkownik z rakietówki więc rakietę dla teściówki obstaluje w trymiga lecz czy to cokolwiek da? Będą płacze, będą smutki jak na ziemię ufoludki wpadną sobie wraz z teściową na zabawę sylwestrową i poproszą o azyla bo dość mają już babsztyla.
  7. Ja chociaż może jestem szubrawcem lecz wynająłem kata oprawcę i rzekłem kacie czyń swą powinność - na moich dłoniach sama niewinność.
  8. To dlaczego wciąż strajkują gdy ci kasę rozdrapują a diagnozy postawione słono muszą być płacone.
  9. Jeżeli diabły nie dadzą rady to z aniołami wejdźmy w układy niechaj teściową tak przekabacą by się zajęła niebiańską pracą.
  10. Kolor włosów nie przeszkoda ważne, że panuje zgoda co do tego kto i gdzie oraz co kto trzymać chce. Ta co z tym tam cuda czyni to wspaniała pogromczyni, a ma bestia dla niej kotką, z którą się rozprawia słodko.
  11. Połową sarny czy półlitrówki jedno i drugie mam z leśniczówki bowiem leśniczy jest mym kolesiem i on prowadzi handel w tym lesie.
  12. Już szatański odzew mamy więc teściową wysyłamy gdzieś tak na początek ferii pod opieką Lucyfer'ii w zagmatwaną czeluść piekła żeby z niego nie uciekła.
  13. ZA kATA ŻONY nie odpowiadam choć też bym zgładził takiego gada, ja tym się cieszę bo nie mam żony kat niekoniecznie, ZAKATARZONY w mokrą chusteczkę bez przerwy smarcze a ja mu jeszcze nad uchem warczę posłuchaj kacie, człowieku dobry a może byś tak gdzieś jadu kobry zdobył i zgładził mą kochanicę człowieku, kacie na ciebie liczę składając tobie to zamówienie raz jeszcze proszę, przyjmij zlecenie. P.S. Jadąc tramwajem nie próżnowałem, zgładziłem żonę, kochankę chciałem.
  14. Z diabłem można się dogadać byle ich językiem władać a najlepiej to z Borutą lecz podpłacić trzeba suto by teściową w piekle schować grosza nie trza pożałować.
  15. Oj nie jedna myszka bryka, która nie chce mieć Henryka, Henryk też nie taki skory aby z każdą iść w amory bo nie sztuka sieć zastawić wykorzystać i zostawić.
  16. Lepiej stworzyć by agencję dla tych, którzy impotencję lub usterki inne mają i niech tam wypożyczają i nie tylko słój z jajami lecz z innymi przyborami.
  17. Zakochana Julio Miła słusznie żeś zauważyła to, że nagość dziś w nadmiarze bo i nawet my rymiarze o negliżu rozprawiamy, chłopa z jajek obdzieramy lecz z wrodzonym nam wigorem my robimy to z humorem więc pod spodem dla przykładu znowu daję trochę czadu: Oto jaja lowelasa który sobie dziarsko hasał aż mu któraś tak dla jaj (była wiosna, miesiąc maj) oberwała podczas "boju" po czym umieściła w słoju.
  18. Raczyć można się rakami nie słyszałem by jajkami ale skoro ktoś ma chęć niech je zje, dostanie wzdęć.
  19. A pod nimi napis by nie luki - PROSZĘ NIE SPOżYWAć, TO SĄ STARE ZBUKI -
  20. I spotkała mnie rekuza kolcem rani piękna róża ale robi to powabnie z wielką gracją, bardzo zgrabnie.
  21. A ja bym tam wolał żeby była czwarta. Po skończonej partii więcej niż szef warta.
  22. Tulipanów nie przesyłam zwiędłyby przez drogę ale inną ci przyjemność teraz zrobić mogę, Skromny wierszyk napisany Tobie Stasiu miła byś czytając go z radości sobie podskoczyła. W kalendarzu dzień dzisiejszy grubą kreską zakreśliłem wziąłem papier i długopis po czym wierszyk ten spłodziłem. Nie ma tutaj czułych westchnień i uniesień także nie ma bo to wiersz okazjonalny więc w grę wchodzi jeden temat. Choć przebrzmiały imieniny i Dzień Matki - jesteś matką? wiersz pisany jest dla Ciebie tyś jest jego adresatką. To dla Ciebie te życzenia to dla Ciebie tulipany to dla Ciebie skromny wierszyk przez Jakowca napisany.
  23. I dlatego przed draniami chcę się schować z klejnotami, co dyndając pięknie dzwonią aby panie zwabić fonią. Słyszysz Stasiu jak po lesie echo dźwięczny pogłos niesie niczym dzwonki u saneczek z muzykalnych mych jajeczek.
  24. Współczuć trzeba tej zwierzynie, która w lesie drży za krzakiem, która bierze nogi za pas żeby uciec przed pijakiem. Lecz gdy pijak jeszcze ciska i obelgi i wyzwiska to zwierzyna, zwłasza płowa co raz głębiej w las się chowa.
  25. Nadwyręża także kieszeń bo czy wiosna to czy jesień mi zostają marne grosze, które po kieszeniach noszę. Bilon ciężki, kiszeń słaba papierkowych nie da baba no to niczym kulturysta dźwigam groszy tysiąc trzysta.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...