
Henryk_Jakowiec
Użytkownicy-
Postów
10 570 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
42
Treść opublikowana przez Henryk_Jakowiec
-
Jeżeli Pan Bu-czek to ten z Janosika to tutaj się kończy moja polemika.
-
Świeża krew to przecież inaczej świeżynka i nie żaden chłoptaś lecz zgrabna dziewczynka. I to mi potrzebna jest transfuzja owa i ta krew gorąca i gorąca głowa.
-
Popatrz trochę niżej bo tam właśnie Stasia pragnie mnie przerobić w ten-tego kochasia.
-
Moja Stasiu, moja droga bój że ty się Pana Boga ja w paradzie, ja z chłopami prędzej wolał bym jajami albo pałą strzaskać mur gdzie Koryntu cór jest sznur.
-
fraszka z tytułem od Izis: [metamorfozy incydentalne]
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Ona_Kot utwór w Limeryki
Wredne musiały to być brytany, że każden leży pozagryzany, i że do gardeł sobie skoczyli i między sobą bitwę toczyli. -
Nikt jej kota nie popędził a tylko pogłaskał bo kokota nie kocica tylko zgrabna laska.
-
I teraz pod śniegiem obrzucany ściegiem myśli gdzie zbiec żeby raka spiec i czy pędzić biegiem.
-
O cholera znów chimera chociaż mała dokopała nam do zera.
-
fraszka z tytułem od Izis: [metamorfozy incydentalne]
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Ona_Kot utwór w Limeryki
Trzeba było nie chcieć dać się im wykopać i tak od niechcenia im tyłeczki skopać. -
O przepraszam Weroniko nic nie było pite, a i powód niebanalny - bramki nie zdobyte.
-
Przecież rękawiczki co sezon się zmienia, gatki i skarpetki podług ich zniszczenia. Drżyjcie więc dziewczyny drżyjcie i kobiety bo was częściej zmini niż swoje skarpety. Zmiany być powinne wiemy to z mundialu więc nie miejcie do nas panie o to żalu. Świeża krew ratuje niejednemu życie - proszę Was nie mówcie tego mej kobicie!
-
Zbiegał sobie zbieg z góry gdzie był śnieg a w dolinie na maszynie obrzucają ścieg.
-
Zatęskniła raz kokota by ktoś jej pogłaskał kota.
-
oj Henryczku Henryczku nie znasz sie na przenośniach ;-) ? a cięty na mnie jak osa hehe ciekawe za co ;P ja wierny kibic wierze w cuda ale przeczuwam jak będzie ;> ale to drugie sie nie liczy. Jadę na działkę, wrócę w niedzielę wtedy odpisać Ci się ośmielę.
-
Ujmij dziewczyno bowiem jest z czego, tyle dokopią naszym lebiegom bo chociaż wielki ze mnie patriota to nie oszołom, ani idiota.
-
Trenowali niczym mrówki Szymkowiaki i Krzynówki, Jopy, Bąki, Żewłakowy słowem team nasz narodowy. Trenowali nawet skrycie, gdzieś na łące albo w życie, nam mówiono świetnie grają i szczyt formy zdobywają. I wysoko nosząc głowę nasze gwiazdy futboolowe zarzekały się honorem - my przegramy z Ekwadorem?!! Tak więc Talar opuść z tonu, z optymizmu i fasonu bo ja stawiam owcę, jaka a ty postaw choć piątaka. A po meczu zobaczymy jak ten zakład rozliczymy bo ja twierdzę, że przegramy, że z Niemcami szans nie mamy.
-
a piłka woła gdzie jesteś Franku mój łowco bramek, ty mój kochanku choć żeś mnie kopał lecz zawsze w siatę i jaką za to masz dziś zapłatę?
-
I ja znałem też niejedną której motto, sprawy sedno opierało się o stół ona także zgięta w pół no i w głowie wciąż to jedno.
-
Kalejdoskop imion
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
I cóż z tego żem znudzony towarzystwem własnej żony i jak ja mam skakać w bok gdy nie puszcza mnie na krok a me serce aż skowyczy żeby urwać się ze smyczy i podskoczyć do Marcjanny - czy mój zamysł jest naganny? -
dobrze, że tu za lapsusa nikk z nas sie nie naburmusza.
-
Kalejdoskop imion
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Mów mi skarbie po imieniu, nie mów panie, tylko Heniu, a wnet będę twym wybawcą bowiem jestem rzeczoznawcą gdyż uwielbiam skoki w bok, czy dla ciebie to jest szok? Można skakać w tył i w przód, i przed skokiem zrobić zwód, można skakać w dół i w górę, lecz ja w bok, bo mam rupturę. -
Kalejdoskop imion
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Ponownie witam Ciebie Marcjanno po staropolsku - Witaj Waćpanno! Bardzo się martwię i ubolewam bo co się stanie jak spadniesz z drzewa jako ta gwiazdka z czubka choinki, szkoda by było miłej dziewczynki. Więc jak już wdrapiesz się na choinkę to miej ze sobą chociażby linkę i przywiąż mocno się do gałązki choćby i nawet gumką podwiązki. Potem rozbłyśnij iskier feerią i prześlij uśmiech mi z kokieterią. -
A z jakiego skrzydła ów że laufer był, i czy przed swym zbiciem także kogoś zbił. Bo gdyby zbił konia lub z....ł krolową to ja was przepraszam za to ostre słowo. Lecz winien jest temu poeta jąkała i owa królowa, że z....ć się dała. wyjaśniam: w miejsce kropek wstaw bi bi bo to przecież miało być że on najpierw zbił królową bo się dała jemu zbić.
-
Już zrobiło się wesoło bo chcesz stawiać trokom czoło, a ja chwytam się za boki bo to od kaleson troki, a więc szarp je, rwij lub tnij a nagrodą będzie "kij" A tak na poważnie moja Stasiu droga wszystko jest możliwe co jest w gestii boga on to raczy wiedzieć i on cię wspomoże i ja także swoją cegiełkę dołożę.
-
Kalejdoskop imion
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Panno Marcjanno, paniemko miła w "Kalejdoskopie żeś uwieczniła" imię swe rzadkie, lecz nienaganne, a więc witamy pannę Marcjannę. A jak już jesteś to płyń na fali żeby i inni ciebie poznali, wykaż się kunsztem, polotem błyśnij i jakiś piękny wierszyk nam wyśnij.