Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Henryk_Jakowiec

Użytkownicy
  • Postów

    10 570
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    42

Treść opublikowana przez Henryk_Jakowiec

  1. Powiem krótko, nie dziwota, czarna serce ma ze złota.
  2. Przypominam dzisiaj wam że to jutro jest Dzień Mam więc laurkę oraz kwiatki dać należy dla swej matki. Jest intencja, są i słowa i laurka już gotowa teraz tylko ilustracje, własny podpis dedykacje. A kto chciałby mieć gotowca niech się zwróci do Jakowca, swoje maile przysyłajcie tylko skrzynki nie zatkajcie. NASZYM MAMOM Chociaż inne są bogatsze, może młodsze i ładniejsze, ale przecież nasze Mamy, dla nas zawsze najcenniejsze. Bo to właśnie dzięki Mamom po raz pierwszy świat witamy. Także pod Ich czujnym okiem ten swój pierwszy krok stawiamy. Od Nich także się uczymy jak uczciwie postępować, żeby inni nie musieli w nasze życie ingerować. Dziś Matczynych pomni nauk staramy się należycie, wskazać także naszym dzieciom jak uczciwie iść przez życie. I choć czas Cię nie oszczędza, Ty wiesz dobrze o tym Mamo, że kochamy Cię jednako zawsze mocno i tak samo. Dzisiaj właśnie jest Dzień Matki więc synowie oraz córki śląc życzenia swoim Mamom dają kwiatki i laurki. Niechaj to Matczyne Święto rozpromieni Wam oblicze, dzisiaj bowiem Wszystkim Mamom dużo, dużo zdrowia życzę.
  3. Dać jedynie może ona, ale nie da nieproszona, lecz ja klęknę i poproszę by mi dała swoją broszę.
  4. Henryk_Jakowiec

    Czekam...

    Nikt srogością tu nie straszy, tutaj humor i satyra tylko czasem jakiś sceptyk po literkach sobie smyra.
  5. Henryk_Jakowiec

    Czekam...

    Otóż właśnie, na tej stronie każdy wiersz humorem płonie.
  6. To nie do mnie to pytanie, czarna da odpowiedź na nie.
  7. Pomalował nocny marek czarnej czarny zakamarak w kropki, kreski i desenie, czarna składa zażalenie, wzieła nawet adwokata bo tam nie chce być pstrokata.
  8. Do kochania jak do tanga pani z panem plus balanga.
  9. Też bym mógł tej owej Zuzi dać co nie co też do buzi choćby loda, choćby ptysia lecz co na to powie Krysia?
  10. Henryk_Jakowiec

    Czekam...

    Gdyby nie te małe "i" byłbym chyba wniebowzięty lecz gdy cieszy się Jakowic to Jakowiec gryzie pięty.
  11. Któż by chciał me stare gnaty choćby nawet upieczone gdy dokoła koguciki leddwo, ledwo opierzone.
  12. Znowu buja ta kobieta, żabie udko? - toż to dieta, przez nie nie ma się krągłości bo daleko do sytości.
  13. Marna to taktyka, marna gdy oczernia siebie czarna kiedy właśnie anielskości każden anioł jej zazdrości. Nie do piekła lecz do nieba wysłać czarną będzie trzeba więc okażmy jej nasz gest bo tam dla niej miejsce jest. Ja zaręczam wam kochani (a Jakowiec nie cygani) że czarnula z aniołami upstrzy niebo kolorami. Że ma talent, ten pisarski wiemy wszyscy, lecz malarski co nie którzy mogli poznać i wzrokowej uczty doznać.
  14. Czarna nawet moje zmysły odmaluje kolorami bowiem właśnie przez te zmysły więź serdeczna między nami. Jak nie wierzysz to ją spytaj a potwierdzi, nie zaprzeczy, bo czarnulka to jest anioł, który dobrze zna te rzeczy.
  15. Maluj mnie słowem, maluj obrazem, maluj pieszczotą - za każdym razem.
  16. Ciemiężyciel nie ma prawa, przeciw niemu jest rozprawa, że lżył, oraz poniewierał, i że z uczuć je odzierał. Tak orzekły biedne żaby, a wraz z nimi nasze baby w imię babskiej demokracji dziś nie będą jeść kolacji.
  17. W łazience żarówka płonie w jej świetle szukają się dłonie opadły już dawno spodenki lecz nie opiszę tej scenki.
  18. Sprytna była to ropucha, by nie dostać się do brzucha, oczywiście bocianiego szybko donos śle na niego. Proszę eSBe, ten ów bociek, który naszą krwią już ociekł wciąż nas gnębi, dzień czy nocka, więc na szafot pana boćka.
  19. Będzie to komisja pewnie od odchodów, albo od zapachów lub od innych smrodów.
  20. Biedne róże i ich zapach. który podkradł im Jakowiec i uwędził go na ruszcie przepalając w nim jałowiec. Tym zapachem otumanił przechodzącą obok czarną, wziął pod ramię, oczarował, po czym cnotkę jej zagarnął.
  21. Wiedzieć raczy Bóg jedyny czemu cna ota dla dzie wczyny nie odrasta po utracie - nic nie dodam w tym temacie.
  22. Ćwierkały wróble siedząc na dachu i te kąpiące się w ciepłym piachu niech pan popatrzy, tam gdzie ta drózka po której chyżo biegnie dzie wuszka. O kurczę blade, toż jej spod brzucha żar oraz ogień potworny bucha po co więc ginąć nam śmiercią marną lepiej pan zadzwoń po straż pożarną.
  23. Znikła, znikła bezpowrotnie bo nie można wielokrotnie w zagajniku wśród ciemności tracić symbol niewinności ale raz przetartym szlakiem po raz któryś i ze smakiem.
  24. Maj, już kwitnie kasztanowiec wobec tego i Jakowiec chciałby rozsiać feromony aby był zauważony. Ale kiedy ich brakuje to się czosnkiem posiłkuje i cebula też w grę wchodzi bo mu pachnie a nie smrodzi. A że on nie lubi miodu więc napoje, te ze słodu bez umiaru w siebie wlewa i zapachy w krąg rozsiewa. Więc gdy spotkasz na swej drodze kogoś kto tak pachnie srodze to przechodniom cicho powiedz właśnie mija nas Jakowiec.
  25. Chcesz to będę Ciebie szukał, pójdę nawet i w te chaszcze, lecz jak znajdę to bądź pewna, że olejkiem swym namaszczę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...