A któż to taki
co to się boi
prócz owej wódki
innych napoi?
A choćby jakiś
napar ziołowy
też może smutki
wypłukać z głowy.
A można przecież
także w szampanie
utopić smutki
markotny panie.
A już najlepiej
postąpić tak,
a pal to licho,
a niech to szlag.
I zwrócić oczy
na inną twarz
i spójrz, od nowa
to wszystko masz.