Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Emmka_Szlajfka

Użytkownicy
  • Postów

    1 237
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Emmka_Szlajfka

  1. Opowiadanie zajęłoby całkiem niedozwoloną długość komentarza:))) Tajemnicza liczba 1/137 - to właśnie stała struktury subtelnej. Taki mały, tajemniczy wskaźniczek siły elektromagnetycznej, jednej z czterech podstawowych :))) W kampusie MIT ma nawet swoją ulicę! Mamy w sobie te strukturki !!! Niedostrzegalne a mocarne! Cieszysz się? No co - pogadałam, podprowadziłaś mnie! pa. Elka. :))))))) moje szczęście nie ma granic!!! to ja coś takiego też mam??????? orany! nie wiedziałam, że mam tajemnicę, a choćby i liczbę :D buziaki! Madziu! uśmiałam się do łez Twoim uroczym zdziwieniem. masz, też masz coś takiego, jestem pewna! masz tę boską cząsteczkę:) buziaki:))
  2. oj tam, oj tam, ścisły umysł nieświadomy?? urocza Kokietka:)) na pozór twardo stąpa po ziemi matematycznofizycznozinformatyzowana, a w środku co? "muzealnie ozdobna maleńkość filigranowe misterium natury" pewnie do tego cała w filifiurkach- (mam nadzieję, że napisane poprawnie:))- to ta muzealnie ozdobna:) matematyczką nie jestem, ale doceniam znaczenie liczb!, mają moc, a Ty błądząc między nimi wyłapujesz subtelne struktury świata. ech... i racja: najlepsze-niewidoczne! pozdrawiam:))
  3. bardzo fajna, pomysłowa forma wiersza. treść niby banalna, ale ładnie podana. poprawiłabym w drugiej strofie- w dwóch ostatnich wersach łamie się rytm, w przedostatnim można by zmienić "zapisuje" na "spisuje", a w ostatnim zamiast "nas" - "ludzi", lub innymi słowami, bo w jednym wersie o jedną głoskę z dużo, a w drugim za mało, pozdrawiam:))
  4. mocny, bardzo dobry wiersz. poruszył mnie głęboko, choćby przez te "bohaterki", brrr.. wiara w zbawienie , krótki żal za winy (choćby najszczerszy) miałby to wymazać? codzienne ładowanie się pod tramwaj z wiarą? ryzykowne. dobry temat do medytacji. biez pałlitra nie razbierosz, zdrowy rozsądek, na trzeźwo, nie ogarnia. pozdrawiam:)) ps. jedyne co mi lekko zgrzyta to początek. niby wiadomo o co autorowi chodzi, ale jest dysonans. "dzięki win odkupieniu posiadamy gwarancje wiary" niby wiadomo, że wiara gwarantuje zbawienie, ale to, dzięki wierze w win odkupienie posiadamy gwarancje zbawienia (miłosierdzia) oj tam, oj tam, tak się czepiam i marudzę. pozdr.:)
  5. bardzo dobry wiersz. carpe diem . zamiary trzeba wcielać czyn, tkwienie w marzeniach przeradza się w marazm i daje świadomość przemijania na niczym. temat dotykający wielu, poetycko podany. pozdrawiam:))
  6. dobre, nasyciłam się. Peel kocha miasto i Ją. pozdrawiam:))
  7. poczułam klimat. z wiatrem na plecach... dobre. pozdrawiam:))
  8. początek super, zainteresował, im dalej to się rozłazi... pozdrawiam:)
  9. a gdzie parytety?? hehe, "pomięszanie z poplontaniem". brak konsekwencji w dowalaniu poezji, ech, rozedrgana dusza, zagubiona Wena Peela? a to lafirynda jedna, ta połezja oczywiście.:) końcówka super, zaintrygowała. jak się naje strzępów liter, to co wydali? czasem dzieło, czasem bele co zje bele co powie. nie wiem jaka rolę miała spełnić wiersz- mnie rozbawił. pozdrawiam:)
  10. taki sielski ogród namalowany jesienią to jak mocna nalewka w herbacie. tak pokazana tęsknota-nie boli, soczysty klaps- wyśmienity, wieloznaczny. a moja pigwówka dojrzewa.... pozdrawiam:))
  11. no to git majonez. miłego dnia, pozdrawiam:))
  12. lubię tak namalowane, bez skrótów myślowych, sielsko, pastelowo, "polskowierzbowo" jest czas i miejsce na zadumę. wiele razy to czytałam, rozanielona pozdrawiam:))
  13. może wrócę, na razie nie czuję bluesa zdziwiona tym pozdrawiam:) ******* znów czytałam. zamiar- przedni; wykonanie kiepskie.(jak na Pana Białego) jestem emocjonalna, a tu nic nie zadrgało. popsułam się? już nie wrócę (tutaj- bo inne wiersze są bardzo) rozczarowana. pozdrawiam:))
  14. ło matko, aż mi w pięty poszło!:)
  15. Pieski były wtedy najważniejsze:) Pozdrawiam również:) powiem szczerze, że uśmiech (:) ) załagodził nutkę ironii. ok.ok., nie chciałam się odnieść do tamtego okresu wprost. kto ma odrobinę rozsądku, żył wtedy i dotknął osobiście "ciekawych czasów"- wie. spuszczam (za przeproszeniem) na to zasłonę milczenia i uparcie głaskam psa Cywila i jego rodzeństwo. owczarek niemiecki to moja ulubiona (w posiadaniu) rasa. odśmiechuję radośnie:)) słodkich snów:))
  16. bardzo przewrotny wiersz, nie wprost. uparłam się by w niego wgryźć. zabolał. ale warto pochylić się refleksyjnie, bez względu na wiarę czy jej brak pozdrawiam:))
  17. zaprzeszły. czas, obraz z dawnych, "lepszych"? lat..nostalgiczno -emocjonalny, ale bez egzaltacji, w sam raz. całość super, dla siebie wybieram kolejkę do głaskania psa! pozdrawiam:))
  18. każdy ma swój mikroświat, swój śmietnik i marzenia. marzenia, choćby senne pozwalają trzymać pion. ładna refleksja, pozdrawiam:))
  19. mało odporny ten Peel jak przemarsz kobiet powoduje upadek układu. nerwowego:) plac wolności powinien? być placem radości, ech zagubiony... pozdrawiam:))
  20. patrząc na smutek, współcierpimy, a wolelibyśmy być weseli... ładna obserwacja i przekaz pozdrawiam:))
  21. mówią mądrzy ludzie, że łatwiej wzruszać, niż rozśmieszać. prawda. ten deficyt i tu widać, jak tylko pojawiła się ta oferta- wszyscy (no prawie) rozbawieni:)) gdzie to trzeba licytować podotykać pooglądać chętna jestem do zakupu i tak sobie myślę w duchu przeznaczę go na cel wyższy zrobię dla poetów wyszynk pozdrawiam:))
  22. "poplontanie" z "pomięszaniem". skoro komentarze zawiane ironią nie pomogły, napiszę wprost: może warto zajrzeć do słownika, jak prawidłowo należy pisać. wtedy plątanina nie będzie "plontaniną". na treść niech spadnie zasłona milczenia.
  23. zarobiony biedny mąż do pomocy wkroczył wąż stąd wynikła sprawa ta: "duma" wielu ojców ma :))pozdrawiam
  24. i w tym cały jest ambaras, aby dwoje chciało na raz... jak siada naga to co się potem dziwi?:)), fajne pozdrawiam:))
  25. dobry przepis i produkty to podstawa kulinarnego przepisu, fajne, pozdrawiam:))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...