Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Emmka_Szlajfka

Użytkownicy
  • Postów

    1 237
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Emmka_Szlajfka

  1. oby. każdy szuka swego miejsca, często okupując ciężką pracą, wyrzeczeniami, wyobcowaniem. przypomniał mi się film z Depp'em o fabryce czekolady i ludzkie postawy. pięknie i szlachetnie jest tylko w bajkach.. pozdrawiam:)
  2. każdy ma jakiś ukryty koszmar, ulgę może przynieść niepamięć . pozdrawiam:)
  3. czerwony kapelusz zielone skrywa marzenia a pod grzywką fiołki tęcza od ucha do ucha w brzuchu motyle (o których wierszować nie wolno ) na fitness iść miała bo coś z oponką trzeba by a z drugiej to po co mówił na miękkim lepiej się leży przeglądając szmatławce diety obmyślała potem zaszalała. obiad Mu ugotowała.
  4. wdzięczne dzięki i ukłony:)) pozdrawiam:))
  5. dziękuję z ukłonem:), cieszę się, że to Twoje tematy, pozdrawiam:))
  6. już sam tytuł zapowiedział, że będzie ciekawie, gębucha była od ucha do ucha. mi tam bąblowanie pasi, aż do utożsamiania. (biorąc dosłownie:)), Elu na początku zawsze smacznie, potem różnie. oby choć wysysanie kości co nieco zrekompensowało:) a jak szczur zdechł to i czort z nim, kadzili mu kadzili i d... . "szczur zdechł na ołtarzu olśnienia" to- najlepsze choć całość wyborna (celująca:)) dobrze, że lewatywa wielce oczyszczająca. pozdrawiam:)
  7. rozterki, rozterki...daremne żale, a ta villanella musiała mieć znaczenie skoro tak zapamiętana. nigdy nie wiemy, kiedy wspomnienia wrócą.... wiersz inny, ale zatrzymał, pozdrawiam:))
  8. początek zapowiadał się ciekawie, potem trochę się rozlazło, ale biorę w całości ostatnią zwrotkę, super jest. pozdrawiam:)
  9. chciałaby i boi się. peelka ma ADHD. pozdrawiam:))
  10. płaszcz boucle miałam. nie napiszę jak dawno...był za duży, bo nas dwie w nim chodziło:) nogi mi zostały. nie rozpraszam, prowadzę,...o mamma mia, całkiem się utożsamiłam z wierszem, czy żyd był w to zamieszany- nie wiem.. pozdrawiam:))
  11. mówiły jaskółki, że niedobre spółki....bredziły. smaczna, tuż przed podaniem śmietany...niechby tam kremówka. przez żołądek do zatracenia.... pozdrawiam:)
  12. dobry wiersz, prawdziwy, z głębszą myślą. oby wiele wiosen przed nami z ożywczą zielenią... zmurszejemy wszyscy, wcześniej czy później... pozdrawiam:))
  13. wciągnęło mnie do ostatniego wersu, bajkowa poezja, Murmychowa... pozdrawiam:))
  14. Byłaś poinformowana? Jestem z kwietnia, znak barana. Serdecznie pozdrawiam HJ jestem baran, lecz marcowy Ty jak czytam, to kwietniowy więc jest oczywista sprawa: dwa barany-jest zabawa:)) pozdrawiam:))
  15. najpierw zmroziło mnie, a potem cieplej i cieplej.... dobre pozdrawiam:))
  16. tytuł mówi wszystko, goniąc nie widzimy rzeczy oczywistych, a gdzie czas na refleksję... pozdrawiam:))
  17. haha, czyli oczywista oczywistość. najciemniej pod latarnią, dzięki:)
  18. aha, wolę dopytać, niż udawać, że wiem. co to Zielone?, pytam jako zielona w tej kwestii:))
  19. znam, znam , połknęłam TO na przystawkę już dawno. czekam na danie główne. ślinka leci:))
  20. wiersz z głębią emocjonalną, odbieram go po swojemu, bez wgryzania w nieznane mi emocje autorki, dobry pozdrawiam:)
  21. fajne, lekkie, przyjemne , wesołe same plusy, pozdrawiam:))
  22. oj tam, oj tam, nic nie trzeba wyłuszczać, bo mówimy równolegle, każda sobie. poddaję się, bo mogłybyśmy się przemawiać w ten sposób wzajemnie sobie tłumacząc w nieskończoność. mam dystans do siebie i duże poczucie humoru, nie obrażam się. jestem zadowolona z tego wiersza, komentarze, mnie rozbawiały, dałam się nawet z radością zaprowadzić do psychologa. HOWK! pozdrawiam:))
  23. Człowiek z wizytówki Wegetarianinem? Woli awokado Ponad koniczynę? jednak ma znaczenie wspomnienie o owcy bo smak baraniny nie jest Jemu obcy:) pozdrawiam:))
  24. jestem pod wrażeniem . od razu mi była podejrzana Menalia, nie Melania, a może Menelia vel demon metalowy. ona jedna powiedziała, że król nagi; gdy inni piali nad pięknością szat. nie poradzę i tak mi się gry słowne podobają, nawet jak podpucha. (hehe, nagie jest piękne?:)) pozdrawiam:))
  25. wow:) jak o reklamie to "bardzo fajny wiersz", a jak o mnie i o mojej drugiej połowie to wierszyna?:), nie posłużyłam się słowami z reklamy, tylko tymi, które czasem słyszę w domu:) mam swoją drugą połówkę, użyłam słowa metafizyka, bo potrafimy odgadywać swoje myśli, porozumiewać bez słów. nie zdarza się?, sorry:)), ale zdarza. Nikt nie zwrócił uwagi na tytuł, nie zajrzał (jeśli sam nie wiedział) do internetu co to yin i yang lub smaki pięciu przemian? to wzajemne przenikanie, uzupełnianie, to codziennie pobudzane miłością zmysły, mam się czuć winna, że tak mam? każdy może czytać w wierszu co chce i to prawo czytelnika, ale robić mi wyrzut, że to jednak nie o reklamie? sorry Oxi:)) ufff, zdobyłam się na ekshibicjonistyczne wyznanie, ale jak widać to passe..., lepiej być nieszczęśliwym poetą?:)) pozdrawiam, słodkich snów:)) Się nam, Szlajfko, nie rozogniaj, tylko zobacz w wierszu brak przenikania z yang, bo hun wyraźnie "niedoopiekowane " ;) luźnam jak gumka w majtach:)). wola czytającego co widzi w wierszu, ja się tam z kangurem nie będę boksować. hun to dusza tożsama z yang, więc nie ma sprzeczności. gdybyś napisała, że po nie przenika z yang to ew. ok. , ale i tak nie w tym rzecz.nie boksuję się z własną tożsamością, ani moja połówka. życie nasze poznało wszystkie smaki więc to nie jest nieustająca sielanka, jest consensus, uzupełnienie, jak tego w wierszu nie widać trudno, nie poradzę na niezadowolenie, że to nie o reklamie. prawo tłumu. jeden krzyknął, reszta poleciała. miłego dnia:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...