Ran_Gis
Użytkownicy-
Postów
2 028 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Ran_Gis
-
w czterech gołych ścianach kosmosu przy jaskrawej bez klosza żarówie Słońca budzą się i zasypiają... na Ziemi ludzie . . .
-
sala z lustrami...
Ran_Gis odpowiedział(a) na Ran_Gis utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
może ? gdzieś na krańcach Wszechświata wiszą lustra ogromne o których niewiemy w których odbija się w nieskończoność nieskończoność ... -
trzy kartki z letniej kurtki
Ran_Gis odpowiedział(a) na Ran_Gis utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
- ptaki pewnie w butach, seans nie ostatni a historia dłuższa... pozdr. R -
"posłannictwo" brak mych pięćiu minut co dzień głowę trapi stroszy straszy od szukania pomysłów co wolno co nie drapie w głowę wszy widzi włosy wyrywa dziecięlina pałka Julka też się grzeje papierki zwija to dywan to cytat dalej stroszy straszy orzełek porzucíł dla najpiękniejszej błyskawicznie pióro odtworzył już nie stroszy straszy nawet wilk szwadronów latających zajmie się sprawami młodszych babuszki białogłowy nie będą się kiwać mają cztery nogi będę jedną z nich by się nie złościły na początek dorysuję sto par butów na święta nie będzie mowy o kiszeniu w śniegu przemoczeniu ps. podłubałem dla zabawy w twoim 'posłannictwie' Eliko. pozdr. R
-
wiosną się przyśniło ciepłym lasem śpiewem pierwszym zgrzanym lotem sen się zachwiał puścił kopcia... zimno ciemno na kominach wrony grzeją nogi w szybach szklane kwiaty grudzień białą mordą zwęża ...
-
sarkastycznie zezując w lustrobicie jak dzwon...
Ran_Gis odpowiedział(a) na Ran_Gis utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
- gdyby tak się udało zrobić kopię czasu... pozdr. Ran -
codzienna wymiana ognia...
Ran_Gis odpowiedział(a) na Ran_Gis utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
- kombinowałem globalnie wyszło kameralnie. wiara czyni przekonanie... R -
trzy kartki z letniej kurtki
Ran_Gis odpowiedział(a) na Ran_Gis utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
. "cześć przez lato !" cały dzień polami rozgrzanymi asfaltami potem szybko po drewnianych na bosaka na dół cicho nagle puste kosze w mózgu Wielki Wieczór i w powietrzu wibrująca rozpalona blacha Słońca ostro tnie przez wodę cześć przez lato Morze ! na bosaka ptaki... . "ostatni seans" wbiegamy siadamy w ostatnim rzędzie szerokoformatowo stereofonicznie szumi morze wydma skrzypi jak kinowy fotel Słońce daje nura w wodę Ktoś zapala gwiazdy na suficie... wakacyjnego filmu pomaleńku k o n i e c... . "krótka historia posągu Ciszy..." przez miesiąc na boso po plażach w słońcu rano kawał brzegiem i na pniu gorącym w ciszy do zachodu czasami ptak przeleciał zdziwiony przechylił się w locie... niewiele i tak wiele żadnych komunikatów decybeli bełkotu dziś z powrotem do miasta w pisk blaszanego robactwa wieczorem przed skrzeczącym telewizorem rozsypał się jak zamek z piasku mozolnie wznoszony przez miesiąc posąg Ciszy szkoda od jutra na dobre sprzęgnimy się zwrotnie z zagonionym trąbiącym molochem... -
stadium trzeźwienia
Ran_Gis odpowiedział(a) na Ran_Gis utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
- jarzeniem myśli... zapalam lampki - Ran -
stadium trzeźwienia
Ran_Gis odpowiedział(a) na Ran_Gis utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
- skażony skojarzeniem a skojarzenie to myśl - 'jakąkolwiek myślą...' logicznie by nie myślał . ps. a że kiepskie... , Wierszyk , obrazek - może być. z lampkami na głowie... Ran -
codzienna wymiana ognia...
Ran_Gis odpowiedział(a) na Ran_Gis utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
zamknięci w sztywnych cywilizacyjnych skorupach patrzymy na siebie podejrzliwie wąskimi strzelnicami źrenic widząc przed sobą świat i drugich jak przez otwór schronu podejdzie ktoś bliżej zaraz paluch na spust... -
sarkastycznie zezując w lustrobicie jak dzwon...
Ran_Gis odpowiedział(a) na Ran_Gis utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
co dzień zmywasz twarz któregoś dnia zmyjesz ją całkiem... co robić ? jak najprędzej wykonaj autentyczną kopię... i z pietyzmem przechowuj na czarną godzinę w odpowiednim miejscu najlepiej niedostępnym dla czasu ... -
stadium trzeźwienia
Ran_Gis odpowiedział(a) na Ran_Gis utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
- jak to z wysypkami , popatrzę na nie teraz dokładniej , kiedy jestem na chodzie jak ten biedronek. zdrowiejka R. -
czerwona lampka ostrzegawcza
Ran_Gis odpowiedział(a) na johanna utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
- Johanna, posłuchaj Białej Lokomotywy, od siebie dodałbym , że zbędne jest ostatnie słowo, wyspy z natury są samotne... pozdr. R -
---Moja Apokalipsa---
Ran_Gis odpowiedział(a) na Wieczne pióro utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
- studnia kojarzy mi się z kałamarzem... a rauszu z fałszu... jeśli nie , pozdrawiam bardzo mocno - Ran -
zawiana filozofijka...
Ran_Gis odpowiedział(a) na Ran_Gis utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
słuchaj Ran... nikt cię nie odwiedza... -
spod koronki moich rzés
Ran_Gis odpowiedział(a) na johanna utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
- słyszałem z okna o Twoich parapetiach... z alfabetem i omegiem... życzę we wszytkim powodzenia Ran -
Muzyka i Szopen
Ran_Gis odpowiedział(a) na Antonina Anonim utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
- leciałem tekstem i czekałem niespokojny... na te czarne klawisze na końcu... no i stało się... ps. Janek W. ma rację. pozdr. R -
co zrobić ze złymi chwilami:)
Ran_Gis odpowiedział(a) na angela xx utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
spier oddalaj... bym napisał. Ran -
Kiedy to poezja się jawi ?
Ran_Gis odpowiedział(a) na Dyziek_ka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
- pisać dozą... tobybyło... ! pozdr. serd. R -
. * * * na skrzyżowaniu jednego z drugim zderzyły się dwie opcje ludzi pozdrawiam serdecznie Ran
-
...zamiary szczytne. pozdr. R
-
- czy aby nie razem z Coca~ Colą ...? pozdr.R
-
(na małym taborecie...)
Ran_Gis odpowiedział(a) na Bronisław Jaśmin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
...podoba mi się ten awangardowy wernisaż w plenerze , na który za wielu jeszcze niedotarło... ten autoportret 'siebie' na obrotowym taborecie rzeźbiarskim, od którego może zakręcić w głowie, jak po ostatnim daniu 'przepłyniętym' przez grdykę... ...i ciągle jeszcze nikt nie przy- był ...i tylko powietrze oddycha sztuką... a Ziemia jak ogromna choinka z kosmosu ... w światełkach wielkich miast... oczekuje Świąt i drzewka w mieszkaniu... z ostatnim tchnieniem tlenu... zapachu lasu... gdy wszyscy czekają na życzliwość... i prezenty. Dzięki autorowi za... zawoalowane życzenia świąteczne i że zawczasu o wszystkim pomyślał... Ran -
- serdecznie pozdrawiam przez komory celne... Ran