Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ran_Gis

Użytkownicy
  • Postów

    2 028
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ran_Gis

  1. materii wieczny ruch i ten nasz po życiu bezruch... i tam w górze ci nieszczęśliwi Bogowie żyjący wiecznie poszukujący bezskutecznie eliksiru zamkniętych powiek ...
  2. pijany zegarmistrz od czasu do czasu w kółko powtarzał ...nienakręcone zegary umierają słownie w ciągu dwudziestu i czterech godzin i po jednej takiej nie nakręconej dobie następują w ich wnętrzach zmiany nieodwracalne pora na pacierz...
  3. - pozdrawiam za zdecydowane i delikatne (co właściwością rzadką jest) wiersze. R.
  4. - 'Oda do zagubienia' - tak to się ciekawie czytało. pozdr. R
  5. - tak myślałem, bo po 'podaniu...' mogą być teraz kłopoty. wielu ozdóbek Ran
  6. "porozumienie do głowy..." objaśniałoby lepiej wiersz. pozdr. R
  7. - eksplozja na raty, można - tylko jak potem zebrać kawałki... podoba się, retoryczno-erotyczny. pozdr. R.
  8. - wiersz lotny wciągający jak ruchome piaski i ta upo-mina... pod choinkę czekająca na sapera. dobrze pozdrawiam Ran
  9. - przestrzenny wiersz ! - na każdy czas... pozdr.lustrz.fan R.
  10. - prawie naprzeciwko (jeszcze we mnie) brama Akademii, też dziś już prawie prywatna... przez te matamorfozy. zdrowia w czasie R.
  11. składam wniosek o ustanowienie kary dla człowieka za wycinanie bez zezwoleniania choinek na Święta i niszczenie środowiska naturalnego w wysokości wystrzelenia w Kosmos podpisano Ziemia (...) ps.Wesołych Świąt
  12. - tak sobie luźno myślę... jaką to Szpulę, należałoby zbudować, chcąc na nią nawinąć całą, twoją wyobraźnię, a wogóle to kopnąć sen i wstawić witraż z fajnych twych wierszy, w parszywy dzień, bo jesteś trochę, jak handra Johanna, no i wiadomo, za sukiennym z wierszy mundurem, poeciarze sznurem... ps.no to sobie powierszowa kometowa liśmy... - gratulacje za poetyckie party ! R
  13. - u mnie z adresem jak z dresem, rzadko w nim bywam... pozdr.R
  14. kenyrdnal... zakrztuś się słabo dwanaście razy konsekwentny Lecterze. pozdrawiam po staremu R.
  15. nadane z mikrofalówki: młodzi gniewni na początku, gniewni że nie młodzi trochę potem... fajny wiersz pozdr. Ran
  16. ps.wiersz szedł jako uzupełnienie komentarz "póki ujęcie trwa"(o Dolinie Chochołowskiej) na Poezja współczesna, ale tak naprawdę został wymyślony w Dolinie Białego... dlatego jest tu i teraz. R.
  17. zapętliłem się...z poślizgiem pozdr.- Ran
  18. - hm... nie śpię bo mam sąsiadów przez podłogę co często balansują... a że i u mnie czasami... więc trwa ta symbioza... a śpi się fragmentami w dzień, co do koronek to myśli się też o innych. pozdrawiam przed bombkowo R.
  19. - nie wypadnij na zakręcie dalej pisz - nawet smutne ale fajne wiersze... przedchoinkowo Ran
  20. człowiek hałaśliwa maszyna do życia... kiedy staje nagle zużyta cisza milczenie i złom ... miliarda szarych koronkowch komórek ...
  21. wyostrzonym porankiem w porze kiedy skały nie wkrzywiają jeszcze twarzy przed turystycznym molochem daję nura w bramę raju w Dolinę Białego pogadać ze świerkami w mózgu czysta puszysta zawirowana cisza . . .
  22. - pamiętam pięć wersji Góry św. Wiktorii Cezanna, w tym dwie z sosnami, ale najbardziej lubię tą bez sosny, widzianą znad drogi Tholonet, najlepiej na niej widać te kubistycz- ne 'pryzmatyczne' skałki... Co do kolejnych opisów tej latającej górki... pomyślę. dzięki za uważkę- pozdr. Ran
  23. maleńka pętla drgająca struna kwarek mezon elektron proton atom pierwiastek komórka mrówka małpa człowiek... tranzystor procesor sensor wrażliwy dysk twardy scalony układ maszyna robot czująca myśląca buntująca... obalająca... maleńka pętla...
  24. - tytuł nagłówkowy jak leci- bez pogłówkowania... - tekst bez odstępów, ale idę na odstępstwa... - kto by nie chciał zimą latem nad morze... - drabina może się przydać do drabienia... pozdrawiam z kominkiem - Ran
  25. przed Ziemią sam siedział polami cicho podbiegłem przez ramię zajrzałem wycierał powalane farbą granatowe złote ręce podpalone światłem zobaczyłem pejzaże pryzmatycznych skał wypchnięte z ziemi naciągnięta na blejtramy niebieska Sainte-Victoire w niebo wzlatywała zataczała kręgi...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...