Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jan_Wodnik

Użytkownicy
  • Postów

    1 051
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Jan_Wodnik

  1. kopce podziemnych kretów białe
    i dróżki wśród czarnych zimowych palm
    slalom pomiędzy nogami burego nieba
    okruchy ptaków co wznoszą się i spadają
    jak fale nadziei z płatków sadzy
    resztki ducha co drży między nami
    i bezpowrotnie w nicość ubiega

    nie zaśpiewam ci miłej piosnki mamo
    to nic one zwodzą i kłamią
    udają miód bez miodu i śmierć bez grobu
    nie zaśpiewam ci piosnki mamo


    co słowo to rozpadlina a w niej trup
    straszy świat sztywnym kołem źrenic
    wagonik podjeżdża rusza karuzela
    raz madonny raz manekiny
    nad ziemią to przy ziemi
    a gdyby objąć wszystko jednym lotem
    (ach mali jesteśmy jak bezbronne dzieci)
    to tylko szpilka- zasuszony motyl

    nie zaśpiewam ci miłej piosnki mamo
    to nic one zwodzą i kłamią
    udają miód bez miodu i śmierć bez grobu
    nie zaśpiewam ci piosnki mamo


    jest czego można się spodziewać
    co rodzi się i wzrasta w sercu
    tylko płomień obłok i dym
    wiatr czarny niepamięci nagrobki oplute
    na koniec-krótki na płycie napis
    oraz przywiędłe ironiczne róże
    jak sedno

    nie zaśpiewam ci miłej piosnki mamo

  2. ogród płonie bielą i świeci cekinami
    na czarnych gałęziach w brzozowej ciszy
    kołysze do śmierci mroźnymi falami
    kołdrami bieli ucisza wianie
    wyrasta wśród miękkich kroków
    pomiędzy nami jak snu koniec
    i nowy początek życia poza nami

    wwiercam się w ziemię kret zimowy
    drążę pod lodem gdzie kości spróchniałe
    oświetlają drogę w korytarzach wspomnień
    w komnatach pamięci skrytych
    przed martwym słowem i wzrokiem

    tam źródła żywe leniwe styksy płyną
    wieczne kwiaty kwitną wśród alejek i stalaktytów
    szkielety powstają i czaszki przestrzelone
    łyskają oczodołami otwierają się wrota mitów
    na nieskończony podziemny firmament

    tu się znalazłem wyżej ogród biały
    straszy jak siekiera skazańca i umarły świat
    tu siebie ocalam wodę żywą piję
    ze źródeł ziemi zawieram tu tajemny
    pakt z czarnym aniołem co kusi różami
    o płatkach rdzawych jak krew i listkach
    lekkich jak popiół

    biegną ku mnie wieki w spiżach
    w takt trąb bojowych tańczą znajome
    cienie na ścianach - dusze wołają
    o przebudzenie a ja rosnę dąb czarny
    pośród prochów i łuków triumfalnych
    rzek odwiecznych co leniwie płyną
    wrastam korzeniami głęboko tam
    gdzie rozkołysane pola
    poszarzałych kęp nieśmiertelników

  3. spotkałem się z czarnym drzewem
    wśród białych krecich kopców
    co stało jak byk porcelanowy w słońcu
    w czarnym milczeniu leśnych zwierząt
    spotkałem się z czarnym drzewem
    a co mnie tu przywiodło-nie wiem

    przystanąłem w śniegu
    spojrzałem w górę - niebo
    było czarne a znaków na nim żadnych
    nie widziałem-białe kopce krecie
    ze śniegu obok stały
    jak ja oczerniały pod drzewem
    a po co tam stałem - nie wiem

    pod białymi kopcami tunele
    w głąb ziemi biegną jak źrałe strumienie
    prowadzą przez metropolie i spalone wsie
    miasteczka i ziemie przenicowane
    są jak dobry sen jak podskórna pieśń
    w którą zasłuchany stoję
    tu pod czarnym drzewem
    a skąd się ona bierze - nie wiem

    na koniec bo koniec wszystko grzebie
    pójdę za głosem podziemnym
    zamieszkać wśród korzeni nieba
    w korytarzach drążonych dogłębnie
    w wiecznotrwałych komnatach
    antytezach światła
    jak kret biały co się przewiercił do nieba
    i jak strażnik czasu - choć o tym nic nie wie
    jak ja pod tym czarnym drzewem

  4. Generalnie pełna zgoda z Bukowskim . Swój pogląd na temat forum i niektórych jego uczestników już wielokrotnie wyrażałem , więc nie będę się powtarzał. Wpisuję się aby przypomnieć o dobrych obyczajach:
    1/ nie manipulować
    2/ jeśli wyrzucać to po ostrzeżeniu
    3/ wypada podać te wiele osób które chciały wyrzucenia , pisanie ,że na prośbę wielu osób jest gołosłowne
    4/Joe Black - brak wierszy, brak wpisów , ktoś dopiero zarejestowany:)))))), ale przedziwnie zorientowany...

    niech żyje brak manipulacji i cenzury ideolo!

  5. kibol katarzyny wielkiej zwanej wszeteczną
    staś vel pomagier nie umiał grać w zespole
    gałę miał pustą i brak jazdy i prawa choć w rękach trzymał ster nawy
    co więcej nie było mu dane mieć dowód osobisty
    prócz zeznań świadków zapraszanych co czwartek na wyżerkę gratis
    gwiazda betlejemska krzywiła się nieziemsko
    wszystkie konie rżały w zaprzęgu (nie była to kwadryga
    coś bardziej na kształt trojki) a białe gołąbki pokoju
    w noc tymczasowej jedności przeciwieństw
    wyły jak wilki w ostępach podczas pełni
    kibol był wierny choć miernego stanu
    zaś jego napompowana jak sparciała dętka chwała
    (dla jednych ocierająca się o zdradę jak niewyczochrany niedźwiedź
    dla innych cudowna niczym wybór większych dóbr czy też braku ja)
    rozlała się mlekiem lub wylała z kąpielą w tzw. metaprzestrzeni -
    chciałoby się rzec kibolska ciecz - czyniąc okrutną czarną dziurę
    w sercu europy
    koniec końców niekoniecznie piękna choć nieskończenie rozkoszna katarzyna
    wyzionęła ducha stąd ocalałe przed jej natarczywą chucią istnienia duże i małe
    mogły wymasować podbrzusza i odetchnąć pełną piersią
    ale kibol pozostał
    raz towarzysz carewicz ścisnął go tak mocno
    że zatrzęsła się największa drewniana palisada w europie
    po czym wylało się morze obrzydliwie śmierdzącego brzozowego soku
    z którego powstał gigantyczny euroswąd
    choć to już temat na inną opowieść pt: jak to jest robione
    ach - pozostał jeszcze nieśmiertelny passus
    znaszli ten kraj...
    nucony szeroko na konkursach azjatyckich czastuszek
    w polsce czyli nigdzie .

  6. hrabio jacyś przebierańcy za oborą o rewolucji mówią

    a co janie?

    chrząkają i chwytają się za rzyć hrabio

    janie toż oni mówią : na ch.. nam rewolucja

    jak to?

    gdyby chcieli rewolucji janie
    to podpaliliby oborę i folwark

    eee tam-teraz to pewnie weszliby tam
    i wielką sromotę naszym koniom i jałówkom uczynili hrabio

    atoli na wypadek spuść ogary
    ja idę czytać wieszczów bo jeszcze chwila
    a duch w dzikie bydlę się zmaterializuje !

  7. nie wiem po co historia
    nie wiem po co i na co
    wiem tylko że buractwo
    dobrą historię partaczy
    i nie wiem po co państwo
    w sumie nie moja rzecz
    wiem tylko że zaprzańcom
    należy mówić precz
    i nie wiem co to poezja
    i jak się poetą bywa
    wiem że dobry wiersz uskrzydla
    zaś gniot do bólu zawstydza
    więc bracie siostro proszę
    kiedy usiądziesz za klawiaturą
    bądź sobą czuj coś
    i nie zanudzaj bzdurą

×
×
  • Dodaj nową pozycję...