Jan_Wodnik
-
Postów
1 051 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Jan_Wodnik
-
-
Intymność to wielka zaleta tej modlitwy. Wypada pomodlić się razem z nią... bez komentarzy...
0 -
@Jacek_Suchowicz
tak się składa ,że ósemka to moja liczba - chodzi za mną przez całe życie... dobrze trafiłeś z tą ósemką , zresztą to puenta , po prostu. dziękuję za komentarz i podzielenie się wrażeniami. pozdrawiam.0 -
@anna_barbara__czuraj-struzik
Płynie... jak wino... Na zdrowie!!!! dzk za wpis.0 -
@Waldemar_Talar_Talar
Pozytywne zaskoczenie? To chyba przełom:))) dziękuje za komentarz i afirmatywną recenzję wiersza. pozdrawiam słonecznie.:))0 -
od lat nie mam nic do powiedzenia
kiedy synogarlice przylatują po dwie po dwie
by jeść ziarna słonecznika z doniczki
co przy domu wisi więc sami widzicie że gruchanie
i ćwir wróbli może zagłuszyć słowo skutecznie
choćby poparte widokiem chmur i czystego nieba
po którym majestatycznie spacerują mewy
dlatego od lat siedząc latem w słońcu wrastam
na krzesełku jak cyprys jak kasztan w ziemię
gdzie bulgoce wielokomórkowy wywar istnień
i właściwie niewiele dodawać trzeba
do ciepłej błogości co prawie jak nirwana
gdyby nie drapieżne kawki i lisy po lasach
gdyby nie żbiki rybołowy niewiele ponad
powszechne lenistwo oraz piękno kobiet
spacerujących po plażach czy obszary legowisk
ciągnące się setkami kilometrów wzdłuż morza
i właśnie dlatego wypada przysiąc
na wszystkie rzeczy głębokie i święte
że nawet rakiety zagony czołgów
tysiące żołnierzy nie dadzą rady pokonać siły
co bierze się z trwania na brzegu przed zachodem słońca
i żadna moc nie jest władna by poskromić
ducha co bierze się z milczenia oczu
w dal zapatrzonych w słoneczne dni lipca
dlatego wznieśmy toast celebrujmy ku człowieczej chwale
te kilka chwil co odnawiają wnętrze i unoszą ku nieznanym
światom radujmy się ziemią co cierpliwa przetrwa
wszystkie zawieruchy i wojny by obdarzyć na koniec
doświadczeniem harmonii oraz równowagi sił.
płyńmy tysiącletnimi rzekami lećmy z odwiecznymi wiatrami
wędrujmy jak bociany szlakami pokoleń
utrwalajmy wzór podarowany przez początek klanu
nad którym pieczę trzymają aniołowie
o tak...płyńmy najwytrwalej i najpiękniej
wśród fantastycznego blasku chmur.za horyzont świata
przed zamknięciem powiek ..0 -
niechaj bocian odnowi oblicze ziemi ... :))))
0 -
sonet? brawo. w przedostatnim "zmartwychwstanie" zmieniłbym na "ocalenie" ... pozdr.
0 -
myślę że czas rozwazyć zmianę kolorystyki na czarne i białe- a rozważania jw jak najbardziej tak. pozdro.
0 -
zgrabne i sympatyczne:) pozdr.
0 -
Polatałem trochę...:)) W sumie nic wielkiego - normalka:)) Wielkie dzięki za pozytywną motywację i wysoką notę. Pozdrawiam.
0 -
nadspodziewanie wielki iloraz inteligencji
bociana w locie oraz jego siedlisk
wybór nieprzypadkowy pozwala stwierdzić
że ziemia tu dobra a dóbr wszelakich przedziwne bogactwo
odradza się niezwykle szybko po grabieży i pożodze
jak ja co teraz płynę w powietrzu i rozkładam skrzydła szeroko
szybując bezpiecznie trochę orłem trochę samolotem
na złość i na zazdrość pełzającym po ziemi kmiotom
bocianem jestem ziemi - nieba znakiem i losem
panem przestworzy krainy niezłomnych rycerzy
zrobionej w bananowy sierp oj- ropy0 -
@jan_komułzykant
dzięki za pozytywy i porównanie do beksińskiego. co może mniej znane prócz "zaświatowych" obrazów malował również niesamowicie piekne realistyczne pejzaże tatrzańskie, pozdro.0 -
@Julian_Antos
dzięki za poetyckie a propos... pozdrawiam serdecznie.0 -
@WiJa
miewanie wizji to w poezji normalność, chyba:)) dzięki0 -
@bona
kroczą jak armia duchów... choć zmiana na "idą" , wiadomo, możliwa. Dzk. i pozdrawiam.0 -
@WiJa
Skoro sam WiJa tak twierdzi to coś w tym musi być:DD. dzięki i pozdrawiam.0 -
choć nie zgadzam się z "kwadratem" zasadniczo, uważam że to udany wiersz. pozdr.
0 -
bardzo ładne brzoskwinki, pozdr.
0 -
rusza się ziemia grobów zapomnianych
pokazują się ręce kręgosłupy czaszki
spod zieleni trawy na świat wyglądają
fragmenty ramion i ciał zrobaczywiałych
odżywają zapomniane niechciane istnienia
wywołane głosem co nie jest słyszalny
dają znać o sobie jak ożywa pamięć
i świadomość zwycięża sodomę i gomorę
wstają idą na świat z podziemnych komnat
ich ciała świecą blaskiem tysięcy aureol
jak aniołowie czarni przez zło ukrywani
kroczą wołając jeszcze nie zginęła
a krzyże na szyjach wota medaliki
brzęczą jak dzwonki owiec wypasanych
hen na niebieskich halach0 -
złożoność tej kwestii jest na tyle duża że nie ferowałbym pochopnych wyroków... słuszność tezy w ogólności jest oczywista co nie ułatwia zadania.
0 -
Skoro wierszyk ciekawi - żle nie jest. Dzięki za komentarz. Pozdrawiam.
0 -
strach się bac tej siostry. siostra miłosierdzia toto nie jest. pozdrowienia.
0 -
to był wyjątkowo wielki osioł i należało go snem uspic. pozdro.
0 -
napatoczył się wielki osioł przed oczy
przywiązał spojrzenia do siebie jak warkoczem
i dalibóg nie wiem co się dalej działo
bo wielkie znużenie mnie dopadło
choć on patoczył się na drodze boczył
pomimo i wbrew wszedłem w sen śmiało
i śniłem pnie poodwalane oraz jasną drogę
ku przestronnym parkom i polanom
ach biedny osioł co się napatoczył
nie widzą go me zamknięte oczy
na drodze nowej jak marzenie
co się spełnia każdą minutą snu
i szczęsnego w świat lepszy zapatrzenia0
w Nowe
w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opublikowano
@luna_
romantyczno-młodopolski klimat... jest interesująco i odlotowo. pozdr.