Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jan_Wodnik

Użytkownicy
  • Postów

    1 051
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Jan_Wodnik

  1. Pod Mc.Donaldem zabrała się grupka młodzieży. Właśnie laciał serial w TWTV o spadającym samolocie prezydenta z grupą 95 osób na pokładzie. Była 13.00 . Od dwóch godzin bez przerwy informacje i smutne miny sprawozdawców.
    - Nie wiadomo jak to się stało. Nikt nie wie jak do tego doszło. Skoro nikt nie jest winien to może sam prezydent zadecydował o lądowaniu w lesie?
    -Tak to prawdopodobne – on był zdeterminowany , więc z pewnością mógł tego dokonać. --
    - Niemądre? Niemożliwe?Co niemądre- TWTV ma właśnie korespondenta, który twierdzi ,że widział przez lornetkę kiedy nadlatywał samolot, że prezydent żywo gestykuluje. Tak mówi. Z ruchu ust podobno odczytał słowa„Ląduj pieprzony dupku” , czy jakoś tak.Miało to świadczyc o tym,że stresował pilota ,który po prostu się zwalił.
    - Dobrze. Ale teraz już jest korespondencja z Kremla. Oni twierdzą ,że to pilot.
    -No nie – przecież pilot był normalny , to prezydent . I ta lornetka korespondenta. To przecież jasne. Kreml się myli , po prostu chce być miły.
    -Ach ci Rosjanie , podziwiam ich – po tym co im zrobił prezio ? Przecież to afront. Tak bezczelnie się rozwalić na ich lotnisku a przy tym zabić innych - no naprawdę.
    Potem jakieś wywody ekspertów i ten wielki żal Rosjan.
    -Co oni tacy wrażliwi?. Katastrofa to katastrofa, jak inne. Przecież nic się nie stało. Sprzątną szybko ciała i po zawodach. Poza tym tak naprawdę nikt go nie lubił. Przykro teraz to mówić , ale on był zły.
    - Naprawdę?
    - Mały był , to znaczy niski i nie uśmiechał się na zdjęciach. Taki mrukliwy jakiś.
    - No a reszta?
    -Reszta to przecież pisowcy . No może kilku innych, ale przy tej skali zdarzenia – prawie bez strat. --No to nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło!
    -Zaraz , zaraz. Jest jakiś film i jakieś strzały.
    - No co ty? Nie wierzę? To ci spiskujący- oni zawsze coś wynajdą. Tak już mają .
    - Ni chuja sjebja? Co to znaczy? Strzelają!!! Nie , no , skąd się to wzięło! To jakaś podpucha ! .-----
    -.aaaa teraz jaaasne, szabrownicy.
    - Tak szybko po zdarzeniu i na wojskowym lotnisku?????
    - No a co, przecież tam burdel mają i nie pilnują .
    Serial leciał i komentarze też . Grupka pod MC Donaldem patrząc przez szybę na migającą plazmę
    najwyraźniej miała niezły ubaw.
    -Zresztą nawet jeśli go puknęli to lepiej niż gdyby miał jeszcze rządzić. Była taaaki malutki metr sześćdziesiąt coś –to obciach.
    -No no i ten uśmieszek i ta mówka rzez nos. Żenada!

    Obok był przystanek autobusowy . Grupka , która najwyraźniej wyszła z pobliskiej szkoły by poplotkować przy wielkiej plazmie , powoli przeszła smiejąc się na przystanek autobusowy.
    Autobus nr 148 zabrał ich wszystkich w stronę osiedla , gdzie mieszkali.

    Przez kilka dni kolenych dni nikt nie stał pod McDonaldem.Autobus ,który zabrał młodzież zapalił się podczas jazdy. Z 15 pasażerów uratował się tylko kierowca , który był najbliżej drzwi.
    Pogrzeb 14 osób urządzono na pobliskim cmentarzu. Niedaleko ich mogił tego samego dnia chowano posła zrozbitego samolotu.
    Na niebie chmury i gołębie. Nic tylko gołębie i chmury.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...