Jan_Wodnik
-
Postów
1 051 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Jan_Wodnik
-
-
zgoda. haloween wywodzi się z meksyku i jet to skomercjalizowana wersja tamtejszych obrzędów - lata 20 zeszłego wieku taki był początek w stanach.
Teraz to jest czysta dynia i czysta komercja dla ludu bez specjalnych głębszych znaczeń duchowych czy kulturowych. pozdrawiam.0 -
potwierdzenie jak się patrzy... pozdr.
0 -
Ciekawy tekst i ciekawy graf ( strzałki w dół?, misy?). Myślę jednak ze pesymizm nadmierny. Wiele razy dawaliśmy radę. Co do KK to jest największy kościół na świecie i zawsze znajdą się tacy którz bedą chcieli go uwalić w gnoju czy zohydzić - np ateiści czy wyznawcy innych religii. pozdrawiam
0 -
jolanta.s.: nadzieja jest matką głupich choć ...umiera ostatnia :DDD Stąd wszyscy jesteśmy głupcami - na to najwyraźniej wygląda... Dzięki za czytanie i koment ,pozdrawiam.
0 -
pomyłek: Wielkie dzięki:)) Toć to prawie laurka ! Trochę jestem zaskoczony ale równocześnie podbudowany. Pozdrawiam ciepło.
mirosław: Ciekawy wpis a przy tym rozszerzający znaczeniowo przesłanie wiersza. Dobrze jest czytać takie komentarze. A co do haloween , już rok temu napisałem o tym dość ironicny wierszyk, pogląd mam zbliżony - to obce ciało w polskiej przestrzeni. Z drugiej strony są podobieństwa : ze zdziwieniem odkryłem że w bardzo wielu kulturach jest zwyczaj obcowania z duchami zmarłych i "obłaskawiania" ich jadłem, podobnie do pogańskich dziadów ,które zostały zaakceptowane jako element tradycji oraz duchowości polskiej. Pozdrawiam.0 -
Widzicie w oknie upiora?
latające smoki dziady guślarze i wiedźmy
dynie z dziurami cukierki plastikowe torebki
duchy których nikt nie widział ni słyszał
dymy samochody w benzynowych kaplicach
Jak kość na polu wybladły;
parówki i kapusta oraz krówki co się same cisną w usta
tłuszcz na płaszczach i brzuchach popiersia i biusty
parady rozmowy o zakupach i pękniętych lustrach
o złych kredytach sąsiadach i ubogich krewnych
Tak, musisz dręczyć się wiek wiekiem,
dzwony dzwoneczki w uszach i obłoki wosku
a jeszcze trupy w szafach i pod ziemią trupy
o czym że dumać żywot czołga się po bruku
czerstwe pieczywo i powietrze pieczeniarzy mrowie
Sprawiedliwe zrządzenia Boże!
ach listki listy z zaświatów lecz nikt nie odpowie
tu ten tam inny czas pędzi moc wron brak gołębi
banki świecą święci za mgłą zakopani w ziemi
znów grabić trzeba i znów zmywać brud
Bo kto nie był ni razu człowiekiem,
i jeszcze znów jakiś bohaterski trup
no szybko paciorek i kwiatki i już
znicze to sukces bo najtaniej zuch
ten to ma talent pożyje za dwóch
Temu człowiek nic nie pomoże. *
* Dziady cz II A.Mickiewicz
0 -
dobry wiersz, porusza . czemu tutaj?on jest gotowy:)) pozdr.
0 -
niezły - no i ten kielich... twoje zdrowie!. Pozdr.
0 -
m.niewierszyn: wielkie dzięki za czytanie i za opinię.pozdrawiam i dużo zdrowia życzę:))
c.dacyszyn: dzięki za opinię i uwagi, miło mi.
pomyłek: pozdrawiam i dziękuję za wpis. cóż zawsze może być gorzej - ale taka filozofia to ślepa uliczka. pozdr.0 -
bić kurwy i złodziei rzekł historyk zanosząc się od śmiechu.
a uwięziona w kapliczce madonna patrzyła w dal autostrady
hen do nieba gdzie jeepy wraz z mustangami i niemieckie drapieżniki
hasały jak po zrytym bombami pastwisku
sprawa była zasadnicza i wszystkie kasztany spadły z drzew
a pomiędzy witkami wierzb melancholijnie kołysały się
powyginane puszki papierowe tacki i palce parówek
(ach były jeszcze stworki squrwiel czy squirrel
nazwy nie pamiętam)
szkoda bo w końcu ukradziono niebiański zegar
a tłum miłośnie i niewymownie oszukał nad-kapitana
choć i tak by nie wytrzymał tej erupcji kiczu i hipokryzji
oraz finansowych naprężeń zresztą to już nieistotne
bo czas i tak oddzieli słowa od braw
cóż kury wam szczać prowadzać pomiędzy szklanymi biurowcami
na galeriach ustawiać papierowe bibeloty samolociki afrykańskie maski
logo marek lub janek oraz słownych instalacji pod lipami nudnych emblematów
komercyjnego blurbu czasem niespieszny tęczowy spektakl
no i whisky hoho albo żmijówka i to mi raj a nie politykę robić
i nie wiadomo kiedy to się skończy i czym bo pusto jakoś
i nagle spadły te kolorowe liście a twarze ukryły się
w pękających z obrzydzenia lustrach
0 -
patriota: tradycyjnie dziękuję za wpis za obecność i domyślność. Pozdrawiam ciepło.
0 -
zdrajca brzmi rozkosznie
i rzec można wzniośle
zwiej do swej obiecanej ziemi
jak chcesz nawet na ośle
zdrajca brzmi dumnie
a kto przeciw - zdrajca
zwiej do swej ziemi obiecanej
z durniami graj w palanta
zdrajca to wesołe słowo
i ach jakżesz niewinne
zwiej do swej obiecanej ziemi
i się śmiej - ale uważaj
nawet tam obiją ryj0 -
Kawał wiersza - z wyjściem po hawajsku:) Gratulacje i pozdrowienia.
0 -
m.orzełowski: w sprawie oczyszczania miasta to najlepiej napisać do POM-u, ew. do prez Adamowicza/ksywka budyń - ja na tym się nie znam xD
patriota: dzięki za wizytę i obszerne wyjaśnienie kwestii
a Gdansk cóż - piękne miasto...
m.miros: to taki obrazek ,żywcem z natury spisany,tzw autentyk.
Wszystkich pozdrawiam0 -
dzięki. Zmieniam. Pozdrowienia.
0 -
s.lasota:
gdańsk
między duchem świętym
a targiem drzewnym
na koniku pędzi sobieski
po prawicy potężne banki
po lewicy bogate sklepy
na ławeczkach żebracy
w oddali katedra za mgłą
janie a dokąd to ?
pod prąd synu - pod prąd !
Lepiej? Dzięki za koment i uwagi. Pozdrawiam.
patriota : Na Wiedeń!!! I szable w dłoń! Pozdrawiam jak zwykle ciepło:)0 -
gdańsk
między duchem świętym
a targiem drzewnym
na koniku pędzi sobieski
po prawicy potężne banki
po lewicy bogate sklepy
na ławeczkach żebracy
w oddali katedra za mgłą
janie a dokąd to?
pod prąd synu- pod prąd!0 -
fajny i napisany na dobrym poziomie - świetnie się czyta. Pozdrawiam.
0 -
m.orzełowski : duużo zdrowia życzę.....
0 -
@Marek_Orzełowski
odpowiadam uprzejmie i po raz ostatni: RELANIUM0 -
@marianna_ja
dzięki za wpis i skojarzenia. ten tytuł to tytuł wiersza Norwida ,dlatego taki - inny nie przychodzi mi do głowy póki co. Dzięki i pozdrawiam.
JW0 -
@M_Patriota
Tradycyjnie już składam serdeczne podziękowania za wpis i pozdrawiam
ciepło.
JW
ps. twoja staropolska nuta wymaga jeszcze nieco szlifu językowego ale jest coraz lepiej. Pisz.0 -
@henryk_bukowski
Dzięki, miło czytać takie komentarze. Nad tytułem jeszcze pomyślę
Pozdrawiam
JW
ps. czytam twoje wiersze, jest ok /trochę dużo ch... k.../. Pisz.0 -
rosyjski namiestnik berg kazał spalić dom
z którego spadły bomby polskich zamachowców
był w nim również fortepian szopena
wyrzucony przez okno na bruk
a także bardzo wiele przedmiotów
które rosjanie sprzedali za bezcen
okolicznym żydom
krajan berga
serdeczny towarzysz stalin
nieco później próbował zamorzyć głodem całe miasto
a nieznośny urwis adolf (ten nazista znikąd)
wysadził je w powietrze kamienica po kamienicy
norwid napisał wiersz
cyprianie
ojczyzna czy synczyzna
piękno czy pękło
zdarza się
z czym do gości?
o namiestniku i pozostałych
świat chce zapomnieć
a fortepian gra
wiersz pozostał
choć spadkobiercy berga nadal przeczesują bruk
w poszukiwaniu choćby jednego śladu0
pop 7 : znicze najtaniej
w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opublikowano
długo by można rozprawiać.. Faktem jest ,że ani masmedia ani szkoła nie pokazują w sposób interesujący świąt rodzimych a propagują banalne gotowce kopiowane żywcem z innego kręgu kulturowego , które już zmieniły sie we własną kaleką karykaturę. Wynika to z braku polityki i braku środków skierowanych na ten właśnie cel. pozdr.