Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jaro Sław

Użytkownicy
  • Postów

    1 143
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Jaro Sław

  1. Tworzy konkretną całość i nie ma co poprawiać, tematyka mi trochę nie leży, bo jestem w etapie dystansu do uczuc, czyli kiedy lepiej sie to robi, niż o tym mówi, a pierwszy zachwyt dawnoooo już minął.... Wiersz w porządku. To boli świat i boli życie - trąci trochę powszechnością, za to - ciąży ziemia, (choć ja bym wolał boli ziemia) ciekawe... Jakby znaleźć coś zamiast boli przy życiu i świecie...... albo jeszcze soć zamiast tego świata i życia, ale jak mówię praktycznie wiersz jest gotowy. Reszta OK.
  2. I koniecznie ten nos! jest bardzo ważny z punktu widzenia literatury.... Narzeczona Kubusia z jedne sztuki Ionescu miała mieć "kilka" nosów, a właściwie chodziło o upodobnienie jej do postaci z płócien Picassa.. Nos z innej strony jest bardzo literacki i oczywiście (tu) długie wersy.... ;o)
  3. Powtarzalność w cnocie....... myślę nad tym i dobrze, ciekawe.... "w jej czuciu" - generalnie całość jest o jej subiektywności więc to rzeczywiście nie wnosi... "w powietrze słów" - tego może rzeczywiście z dużo, bo wołanie o miłość jest na tyle silne, że może iść gdzie chce, w powietrze, w przestrzeń, do sumień, między ludzi, w serca itd.... ale :"z tym" i "byc może" - to podkreśla jakieś jej niedookreślenie i emocjonalność, coś o "niej" mówi... "Z tym" - przywiązanie do drobiazgu jak naszyjnik, (kobiece, ale nie typowe) "być może szlachetnych rys" też jakieś zatrzymanie, i unikanie jaskrawych sądów... ;o)
  4. Długie wersy (tutaj) lepsze, a odkąd to sztukę i estetyke głosuje sie uchwałami większości... ;o)
  5. To rozumiem, grę kolorów też, ale to wygląda na epicki opis...... ale mógłby się znaleźć w kryminale Chandlera, na przykład, i byśmy go przetrawili szybko jako ciekawy przerywnik w akcji.....
  6. Chyba nie posądzacie, że brzózka polna to chorągiew Machometa..... niech zostanie, komu dziś sztandar sie patetycznie kojarzy, przewrażliwionym...
  7. Polityczna poprawność, jako temat przegadany do granic możliwych do wytrzymania (a nawet bardziej), jeśli już chce wiejść do literatury jako poezja, to na prawdę potrzebuje wysoce niebanalnej formy... Tak to zlepek frazesów zostaje...... niestety......
  8. Jako myśl mądrościowa (taki tekst koło Ojców Pustyni) to może być, dla poszukiwacza sensów nie stanowi problemu i jest zabawną łamigłówką, jak na wiersz - za mało poetyki....
  9. może rzeczy oczywiste wypadałoby wyrzucić, (rodzi, umiera, cieszy smuci) do pointy proponowałbym użyć czas przyszły.... bo: "dzień (jeszcze) bez tytułu, a noc (już) w brudnopisie", więc "dzień przechodzi" nie pasuje, skoro się dopiero zaczął... długi i wielki nie będzie, ale zgrabny.....
  10. ten worek to z "mrocznego przedmiotu pożądania" ? Niby poprawnie, ale za dużo opisu, nie mam się o co zaczepić...... tekst przelatuje przez mnie i .... Może troche jakiejś akcji?
  11. A zdałaś? (dodaje do ulubionych, egzaminy z tematów filozoficznych wspominam z rozrzewnieniem)
  12. Do kosza - nie, można kiedyś wrócić, albo potraktować jako pomoc "naukową"...
  13. I kto bardziej cierpiał anioł czy oprawca? ;o)
  14. No cóż, każdy kiedyś był młody (no młodszy).... i ma ochotę być nadal miły i zabawny (z wzajemnością)... Miało być zabawne i urocze... Mam tekst wesoły z przewrotką, na podobny temat, ale na razie go schowałem na inną okazję.... ;o)
  15. Oglądam się za dziewczynami jak trzpiot Co dopiero patykiem spłoszył wronę Zagrał na nosie piekarzowi I za bardzo nie wie po co są one I jakie są one... (wysiłek intelektualny w tym zakresie jest płonny) Uśmiechnij się śliczna królowo Niech cię przystroją w złoto I w koronki A we włosy niechaj wplotą dzwonki... A potem pójdziemy zbierać jagody Jeżyny poziomki maliny To chyba lubią dziewczyny...!? Potem pokażę ci jak ścielą się mgły Na torfowisku A wśród nich jak wyspy - krzewy Kalekie brzozy i olchy... Potem będziemy opiekać jabłka na patyku A Ty mi powiesz - Ty bziku!...
  16. pierwsza wersja wersyfikacji jest zdecydowanie lepsza..... Zainspirowało mnie, zobaczyłem przez chwilę dzieła Picassa i szuki Ionescu.....
  17. .....zjeść.... bo po co się męczyć i za każdym razem dodawać w myśli...... ;o)
  18. Przepraszam, ale trochę to sztuczne, bo gesty - to kopalnia przekazu (komunikacja pozawerbalna), a przekaz informacji ma zawsze problem interpretacji, a jakoś parę tysięcy lat się komunikujemy.... trzeba by przemyśleć i dać parę tropów, aby uszczegółowic przekaz, na razie zbyt ogólne.... A rzeczy ogólne za bardzo - niosą mało treści - to też taki paradoks komunikacji.....
  19. Pewnie tak, mam podobne zdanie... dodałbym czytać tak, szukac uzasadnienia dla własnej formy, ale i szukać i..... pisać.... Z wiersza na wiersz i wasztat i talent się szlifuje....
  20. Badając biografię pana X z poprzednich wierszy mogę stwierdzić: Pan X jest pusty w środku Pan X ma o sobie wysokie mniemanie Pan X ma to mniemanie pomimo wielu rozczarowań, które nie mają wpływu na jego postawę Pan X jest naiwny Jedyny sposób w jaki pan X może zrobyć władzę to uzyskać ja od innych Może być albo marionetką (o czym sobie nie zdaje sprawy) Może byc efektem kompromisu różnych sił Może być osobą wyniesioną przejawem geniuszu innej osoby (jak biskup Romero) To ostatnie zakładałoby, że w obliczu odpowiedzialności odżyją jakieś pozytywne, może dotąd ukryte cechy.... (pomysł ciekawy, ale mnie się nie podoba) to by trzeba zachować, jeżeli pan X ma być spójny z poprzednimi utworami. Można by się zastanowić nad misją pokojową pana X do miejsca, o którym na przwdę nic nie wie, nikt tam nie chce pokoju, ano pana X, a on planuje... ten pomysł prawica/ lewica, czyli dwie opozycyjne (może nie koniecznie prawica/ lewica ale można ich jakoś ładnie nazwać)grupy w tle jest dobry. (chyba, że pan X to za każdym razem inne X) Pozdrawiam
  21. " wziąć w garść każde swoje kłamstwo spalić jeszcze dzisiaj" To się trzyma.....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...