Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jaro Sław

Użytkownicy
  • Postów

    1 143
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Jaro Sław

  1. Jak by co, to jednak taka anty-gra.... Herbertowski Pan, chciał coś ocalić i miał poczucie wartości, a ten nie ma nic.... I dlatego jest to jakaś wartość... Anty-gra, o anty-poecie, w konfrontacji z anty-poezją, i jako taki dość dobry obraz tego, co się z poezją stało, jak tych kilku ostatnich odeszło..... I dlatego się ten pan X broni....... Itroche demaskuje..... Trochę, bo antypoezja stała się dziś modą na poezję.... smutne, ale jakoś nikt nie płacze, poza nielicznymi....
  2. Tak trzymaj.... Zupełnie jakbym był u siebie w ogródku.. Pierwsza zwrotka trochę niespójna, bo niby rozdarcie i obok tego prawa - czyli coś wprowadzającego porządek.... druga pokazuje podstawowe pomyłki percepcyjne przeciętnych ludzi.... Pierwszą trzeba podciągnąć chyba do tej drugiej.... A na marginesie: dobrze to rozumiem..... (to jest to co tematem wiersza).....
  3. "Miasta ciągną obietnicą próżną i bałamutną... jak tania cichodajka w dyskotece" No to co mają robić? Jakby mogli zostać i zarobić toby zostali, a tak jakoś trwają w tych miastach i różnie jedni dają sobie radę, inni mniej, inni uczciwiej inni inaczej... Jakoś fałszywie mi brzmią te łzy nad losem prostych ludzi, czuje się jakby te ich losy były znane tylko z gazet lub wyobraźni.... Obraz wymarłej wsi w porządku, ale te dwa wersy, mimo, że innym może się podobają, to mnie jakoś nie, za płytkie to w stosunku do skomplikowanej rzeczywistości... Poza tym, kurcze dlaczego bałamutna, jest kupa drugiego pokolenia w mieście i dają sobie całkiem nieźle radę, kupa mojej rodziny, właśnie do miasta poszła i wykształcili się i w pierwszym pokoleniu już korzystaja z tego, co daje miasto, przeglądnij sobie roczniki statystyczne... A na rolę wrócimy, jak emeryturkę wypracujemy i jeszcze pogospodarzymy..... taka jest kolej rzeczy..... I czy ci miastowi mniej chleją od tych ze wsi? Krajobraz wsi z butelką też taki potiomkinowski chociaż paru takich Grześków pewnie się znajdzie.....
  4. Poprzez myśli Bezsprzeczne gładkości Rozumowań Ku upartym źródłom, Kartami ksiąg śladami kultury Przemykam się po cichu Do zakamarków czystych dusz Gdzie krajobrazy dalekie Gdzie wody głębokie... Co można ochronić Z wydm, lasów i tęczy Na wilgotnym niebie? Jak zadziałać, By nie zginąć W rozlewie banalnej skorupy Wyrosnąć czy wrosnąć? Żyć czy obserwować? Sądzić?...
  5. tak z pana Cogito chciałem dodać jeszcze humoru (oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz), ale chyba przesadziłem, smak - (ta siedmiogwiazdkowa metaxa) to tak pod "potęgę smaku", wiem, pierwsze koty za płoty z tym tematem, ale mnie ruszył, czekam też.....
  6. „Ile teorii mieści się w Kosmosie?” Na razie mamy głównie dwie, ale trwają usilne prace aby sfomułować jednak jedną......
  7. Tak szczerae mówiąc to tę wojnę nie zakończono, jakieś jednostki pokapitulowały, a inne walczyły nadal ;o) Nie patrząc daleko nawet, tylko u nas w kraju....
  8. Pierwotnie, zamierzeniem było przedstawić człowieka, który przy pomocy intelektu walczy ze swoim (ogarniającym go) szaleństwem (jakie szaleństwo - to byłby zbytni konkret i nie idziemy tym tropem)... Ale jak to bywa wyszło coś nieco innego: Otóż PL jest tak pociągnięty tworzeniem intelektualnych konstrukcji, zaangażowany w konstrukcje poznawcze, przygodę poznawania i rozwiązywania problemów intelektualnych (naukowych pewnie też, ale to też byłaby zbytnia konkretyzacja), że na drugi plan schodzą uczucia, nie dlatego aby ich nie miał (stąd to szaleństwo i miłość do kobiet) ale raczej nie ma na nie czasu i nie czuje potrzeby ich okazywania... Ma z tego powodu poczucie winy, bo społeczeństwo stawia inne wymagania, bo taka postawa powoduje zanik empatii, bo czuje się (zapewnie słusznie) lepszy od innych..... (stąd pierwsze wersy). Potem stwierdziłem, że taka postawa "tłumaczy" postawę stoika, poza tym oprócz tych sztandarownych stoików, byli jeszcze bardziej zwykli i bardziej ludzcy.... A poranek - no cóż porankiem jeszcze nie wszystko jest ukształtowane, struktura psychiczna dochodzi do równowagi, (mechanizm adaptacyjny, w którym i sny a nawet lęki nocne mają swoją pozytywną rolę) Im bliżej dnia a dalej poranka "w pełni słońca" łatwiej zachować równowagę i skupienie.... Skupienie intelektualne zakłada pewien rodzaj pozytywnej czujności, stąd i radości (nawet te z tych intelektualnych osiągnięć) nie mogą być zbyt pełne (raczej ciche), aby nie rozpraszać.... Tak sobie Jaro wiersze czasem pisze.....
  9. Świetnie.... (droga mleczna nie szumi, jak już nawet przy pełni byłoby ją widać, i to akurat między rogami....) Ach ta poezja, aż chce się być poetą..... (bo już czasem miałem dosyć)... O ile pamiętam, to w łanię się nie Wenus zmieniała, ale..... Diana (Atremida)? Może masz mitologię pod ręką..... to by tak bardziej "stylowo" było... Pozdrawiam
  10. Po pierwsze nie wszyskie czterdziestki ją już takie, wiesz, monarchę stać chyba na cos lepszego, ta sześdziesiątka, to chyba też przesada..... Dzielić i rzadzić kobiety uczą, jak są inteligentne, nie trzeba do tego wieku.. Generalnie plus za pomysł, zgrabne, ja chcę do takiej szkoły..... buuuu....
  11. Miastu i pokoleniu Kasandryczny ton nawet mnie kręci Siedzę na rynku Podcienie domy dzwon Turystów nęci Urodzony pod koniec oblężenia Wyuczony Przeciw propagandzie Milczeć, gdy trzeba Uderzać w serce Miało tak trwać do końca dni Życiem do wewnątrz Banałem na zewnątrz Oklaskom hasłom sam w poniewierce Spokojny kelner podaje mi amforę (siedmiogwiazdkową, bez żadnej przenośni) A ja myślę To mi zostało, naprzeciw miastu i pokoleniu (O niezła panienka zgrabna gust) Ważenie słów szukanie sensów Zdrajcom na biada Miasto to ja? Ocaleni ku jakiej przyszłości Jeśli coś pęknie W murach jeden raz Odwróci się od swej historii I kultury? Przeszły dziewczęta Słońcem radosne Gwarno tu dzisiaj Ruch Pójdę na miasto Zieleń wiosenna Ja wasz Anioł-duch.....
  12. bardziej sercem jak rozumem? Nigdyyyyyy (serce bez rozumu jest ślepe, durnowate i immanentne do kwadratu, udusić się można) Pozdrawiam ;o)
  13. "...kocham cię tak o lesie i kocham tak twój spiew że mógłbym wykląć z ciebie anioła twoich drzew on co sie z szumem chwieje i śpi w milczeniu drzew ze skrzydeł swoich sieje wieczystej ciszy siew K.P.Tetmajer.... Tak mi się kojarzy, i wszystko razem przywraca wiarę, że w poezji jeszcze nie wszystko stracone.....
  14. może rzeczywiście trochę przesadziłem, ale jednak o wartości dziełka stanowi jakieś odniesienie do rzeczywistości, w ostateczności tam zmierza każdy sens. Przedlądnąłem sobie utworki o panu X. Jednak lepiej czyta się o nim w trzeciej osobie, jak się odezwał, to stał sie bardziej irytujący niż w opisach ;o) I chyba o to ci (też) chodziło.... Odgrywane w literaturze schematy, pokrywają się z tymi. jakie powtarzają ludzie, przyjmując (zwykle nieświadomie) pewne role. Grać jednak bez reguł, to takie lekkie poruszanie się w próżni.... w swej, uzasadnionej pewnie, irytacji idziesz chyba za daleko, z wielką szkodą dla reguł..... P.S. przeplatanie literatury z rzeczywistością jest moją ulubioną zabawą. Czasem jedynym uzasadnieniem, aby czegoś nie zrobic jest to, że wyglądałoby to jak wzięte z kiepskiej literatury... i tu mnie masz....
  15. Popracuję, ale na tym polega taktyka walki po przez "przenikanie" (używana m.in. przez czeczeńców w Groznym) pojedyncze oddziały, a nawet pojedynczy ludzie przenikają w ugrupowanie nieprzyjaciela i rozpoczynaja walkę pomiędzy wrogimi oddziałami, potem wycofują sie, celem jest doprowadzić do tego, aby nieprzyjaciel prowadził jakiś czas ogień między sobą... (pomaga to w wycofaniu, powiększa straty i obniża morale i organizację przeciwnika)... taka podjazdówka jestszczególnie skuteczna w warujkach rozprężenia (no niby wygraliśmy) i młodego wojska (nasi "ojcowie", "wyemigrowali" wewnętrznie, a my musimy sobie jakoś radzić).... jeszcze ten motyw poeksploatuję.... P.S. sam nie wiem do którego pokolenia się zaliczyć, byłem przygotowany na to, że "oblężenie" będzie trwać do końca mojego życia, a tu popatrz sobie..... niby po, a ja całkiem sprawny i nie taki jeszcze stary.... :o)
  16. Atrysta tworzy swój świat i ... może go skończyć, na różne sposoby, choćby przestając tworzyć na jakiś czas. Tak, że to nie jest problem produkcyjny.....
  17. Nasi ojcowie mieli w poezji problem Ze swoją nadświadomością My odziedziczyliśmy niedoświadomość Jako ułomność wspomnień po czasach bohaterów Oblężenia miasta Które minęło.... Czasem mam takie dziwne przeczucie, że wzywani do walki Oszukani, walczymy ze sobą nawzajem Gdy wróg już uciekł przezornie...
  18. A czemu - deszcz na sumienie - przetransformowane i zapisane jako "deszcz sumienia".... mając zestawienia dwu słów, umysł powinien sobie poradzić ze znalezieniem sensu metafory... zwykle to działa....
  19. To wyedytuj i popraw... A tak na marginesie, to już dzie nie mogą na sieię patrzec tak normalnie, niby nie przejmujemy się tym ciemnogrodem, a wszędzi grzech widzimy? To tryumf ciemnogrodu zza grobu chyba.... Też żart.... Pozdrawiam
  20. A mnie sie juz weselej zrobiło, choć pewnie, gdybyś mnie znała w realu, to byś mnie wstawiła do "ciemnogrodu"...... zresztą od nich też dostaję za swobodę bycia, najgorzej jest być "po środku" ale ja już tak lubię.... Pierwsza zwrotka jest na tyle ciekawa, że można do niej wrócić może kiedyś.... proponowałbym "zgrabne tyłki" i "gołą piersią" albo jakośtam, bo "gołe tyłki" jakoś są oklepane.... (nie, żebym namawiał do bicia dzieci, hi, hi).... świetna wariacja na temat "idzie młodość".... Pozdrawiam.
  21. popracowałbym nad tą wizją ciemnogrodu, jest zbyt TV-płaska... oni też maja swoje racje i warto z nimi popolemizowac bardziej inteligentnie...
  22. To, że pan x o tym nie wie, to taka teoria ratująca teorię główną, tłumaczy wszystko, a zarazem nic...l W ostateczności, z tym mogę się zgodzić (bo co mam zrobić, taka jest reakcja na tautologię), tyle, że nie ma chyba co liczyć na odpowiedź Kanta, bo Kant to nie był Pan X i wiedział co nieco......chyba, że przez ten czas od jego śmierci do dyskusji z panem X zmienił się .... Pozdrawiam.
  23. On tak do Kanta jak do kumpla.... ale ja nie o tem: Wybacz, ale zwracając sie do Kanta w trybie popularno naukowym narażasz sie jedynie ... na brak odpowiedzi. Filozofowie to nie psycholodzy, ani nie psychoanalitycy, maja konkretne problemy do rozwiazania z zkaresu swojej dziedziny i i nie zajmuja sie leczeniem dusz. Mój znajomy na ATK przy rozmowach kwalifikacyjnych świadomie stara sie eliminować takie osoby, które chcą "leczyć swą duszę" filozofią. Jeśli na jednym wykładzie musi zbudować sens pewnego systemu filozoficznego, a na drugim go obalić, to uważa, że niebezpieczne jest, jeśli ktoś sobie zbuduje sens życia na jakimś przykładzie, a on będzie mu go musiał obalić, aby przejść do następnego tematu. Filozofia to dziedzina profesjonalistów, bardziej nawet jak muzyków, czy poetów. Trzeba zdobyć dystans. Podejrzewam, że Kant byłby tu bardziej zasadniczy nawet ode mnie. Dlatego jedyną szansą, aby taki dyskurs miał sens jest wplecenie do niego paru problemów ściśle filozoficznych. Dla mnie jest to szansa na jakiś nowy nurt w dziedzinie poezji i pewnie dlatego cię tak męczę. Dla Kanta a priori było problemem metafizycznym , i to na tyle istotnym, że na nim oparł założenia "wszelkiej możliwej "metafizyki". W swojej części epistemologii pan X pisze: profesorze kant ja codziennie przeliczam systemem d'hondta nadzieje na szanse pan coś o tym wie Zbliża się to do "świata skłonności" Carla Poppera, wyciagając średnie ważone pan X uśrednia zaobserwowane w rzeczywistości prawidłowości. Jest to jak najbardziej korespondujace z nurtami współczesnymi. Tu można podyskutować...... ta sięć postrzeżeniowa ... W każdym razie ta sieć nie jest do końca aprioryczna, kształtuje się i modyfikuje, to też jest ciekawy motyw.... poza tym nikt nie jest doskonały, pozdrawiam.
  24. Nie jestem dobrym człowiekiem Będę się kiedyś za to smażył w piekle... Każdy nosi jednak swoje piekło w sobie Jak miłość do wielu kobiet I ciche szaleństwo W pełnym blasku słońca, Jak autystyczne ukierunkowanie percepcji W poprzek banału egzystencji (Dzień obok dnia...) Możesz być malowanym ptakiem Lub nikim w tłumie bezmyślnego stada Lecz... Czy jakikolwiek ból wygra Z cichą radością Samotności Przygody W gąszczu znaczeń Wiedzy Intelektualnego oglądu Zachodzących snów?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...