Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ela_Ale

Użytkownicy
  • Postów

    2 818
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ela_Ale

  1. Mnie - karlice, Ciebie - znaki zapytania! Każdy ma swojego mola, co go moli. Z humorku cieszę się i sympatycznie pozdrawiam. E.
  2. Nie zapomnisz mi tego 'pudła' w pana Henia! Już odpuściłam! Teraz mam inne 'szyfry' do rozgryzania. Trudniejsze. Całuski. E.
  3. Twoje rozgryzienie jest Twoją własnością, L.B.. Moja karlica to nastawienia do życia, przyszłości, wielkie , górnolotne plany, które z czasem biorą w łeb, czemu często nikt nie jest winien. Światło ucieka pod drzwiami...Serdeczności. Elka.
  4. Zaciekawiłeś mnie. Efekty niby-syzyfowej pracy, a coś się z nich jednak wypłukało ważnego. To nie morze, a pytania są nietolerancyjne. Zmuszają do odpowiedzi, inaczej giną. Taką mam naukę na użytek własny. Pozdrawiam. E.
  5. oczekiwałam burzliwej rewolucji spokój zawiązał dwa supły na końcach wyszlifował do gładkości ciszę pełznie teraz, wyślimacza się spod drzwi zmieniona w rozpuszczony w wodzie popiół urodziła pomarszczoną karlicę
  6. ...myslisz Alicjo, że lepiej jest wyjść naprzeciw? Gdyby było możliwe, zacząłbym bez wahania od nowa. Pozdrawiam Cię. Myślę Eugi, że Carlos Ruiz Zafón ma rację, gdy mówi: Od czekania dusza rdzewiej. ;) Zafon to już trochę 'zwietrzały' nudziarz. Czekanie dodaje barw, smaków i temperatury. Nawet najmniejszym cząstkom.Dusza rdzewieć nie może, bo ulotna i jest gdzie chce, poza czasem. Przepraszam, że wciskam się w dyskusję niewątpliwie bardziej światłych ode mnie. Pozdrawiam. E.
  7. Dorzucę 'pozamiatałbyś' i 'mogliby' do skłaniania Lokomotywy. Upieram się, choć obiecałam, że już nie będę, ale nie trzymałeś mnie za słowo, przy 'rozbijaniu wersów'. Nie musiałabym cofać wzroku pod górę. Tekst z gatunku buntowniczych. Też się nie będę już czepiała, chociaż...nie, nie. Pozdrawiam za to. E.
  8. A wygodnie tam chociaż, w tych 'ulubionych'? Bo jak mam poleżeć dłużej, co miłe, to chociaż misia pod głowę...i kołysankę. Uściski puchowe. E.
  9. Czasem aż za bardzo w zmowie, bywa, że w spisku...Za podobanie - wdzięczna E.
  10. Jest o pofolgowaniu, ale i szukaniu sensów wielu światów. Za 'maestrię' - dzięki, za wrażenie - jeszcze większe. Ukłonki. E.
  11. Dobra prawda. Środkowa strofa wydaje się trochę zbędna. Akcent w słowach 'technika' i 'mistyka' rozbija rytm, który w w całym wierszy dominuje oddając, jak myślę, 'techniczny, 'matrixowy' charakter więzów miedzy ludźmi. Ale czasem bywają one bardzo ciekawe. Pozdrawiam miło. E,
  12. Wzruszył mnie Twój komentarz. Odczytałaś wiersz tak trafnie, że zaczynam podejrzewać Cię, Oxyvio, o dodatkowe zmysły! 'Niepokolejność' odejść chyba tylko wydaje się nam taka. Bardziej zadziwia i boli śmierć niespodziana. Stąd wydaje się częstszym gościem. Dzięki, cieszę się, że się podoba. E. Nie mam żadnych dodatkowych zmysłów, tylko po prostu Ty piszesz bardzo dobrze, trafiasz w sedno. I tak trzymaj! :-) Wszystko dla wszystkich, jedno dla jednego. Wybory dają nieskończoność...Z sympatią mimo braku 'szóstego'. E.
  13. Naiwność lubię rozłożyć na czynniki pierwsze. I tę w wierszyku i tę spoza...Za jeden zerk dzięki. E.
  14. Ta ostatnia to egzemplifikacja nieskończoności...dlatego bez powrotów, bo przy braku czasu. Najlepsza. E.
  15. mam dla siebie tylko maleńkie pół świata zaplątało się niezręcznie w mętnych wspomnieniach zabłąkane czeka aż nitkę powyplatam z pamięci pasemek w losu międzycieniach druga cząstka świata frywolnie rozwiana w mgiełkach oceanu i drobinach wodnych rozsyłam list gończy w natrętnym czekaniu na kawałek życia w sukienkach niemodnych zaglądam do piwnic, w lasach się zielenię za chwilę narysuję strzałki w miękkim śniegu rok upłynie i cała w tęskność się zamienię chyba że cię odnajdę i ustanę w biegu
  16. Ładne, krótkie i ciekawa Siódemka. E.
  17. Zadziwiona jestem znowu. Teraz ten wiersz wysunął się na czoło tych 'naj...'. Te same wersy, co Lokomotywę, zatrzymały i mnie. Może trochę gorszych emocji głaszcze Muzę? Uściski. E.
  18. Nie uwierzysz, Eugi, ale to nie ja. To kto inny, bliski mi bardzo i odległością i genami. Na przytulenia czeka każdy, a więc i te dwie i ... Pozdrawiam. E.
  19. I ja Cię pozdrawiam z sympatią, Loko...E.
  20. Nie modli się. Przeczekuje po drugiej stronie, po malajsku. I ja podziwiam Twoje rzeczownikowe preferencje. I pozdrawiam. E.
  21. Wzruszył mnie Twój komentarz. Odczytałaś wiersz tak trafnie, że zaczynam podejrzewać Cię, Oxyvio, o dodatkowe zmysły! 'Niepokolejność' odejść chyba tylko wydaje się nam taka. Bardziej zadziwia i boli śmierć niespodziana. Stąd wydaje się częstszym gościem. Dzięki, cieszę się, że się podoba. E.
  22. Pouczyłeś mnie i co? Ciąg dalszy o tym, że też pozwolisz sobie na swobodę? Co z nią zrobisz? Pozdr. E.
  23. Witaj, Ran-ku. Miało być z lekkim bólem. Dobrze, że wyczuwalnie. Pozdrowienia. E.
  24. Tu było o rozstaniu, jednak czym innym jest śmierć? Pozdrawiam dziękując. E.
  25. skąd rozszerzone źrenice z lękiem przymrużonych powiek? kosmyki ciemnych włosów zamykają portrecik do szyi drżącą główkę pochylasz z niedowierzaniem że słucham patrzę nienatarczywie zatrzymaj moje oczy niech cię tulą maleńką i bezbronną dziewczynko upozowana na wzór moich tęsknot i zaniedbań
×
×
  • Dodaj nową pozycję...