Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ela_Ale

Użytkownicy
  • Postów

    2 818
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ela_Ale

  1. 13 grudnia byłam już bardziej świadoma niż, gdy rysowałam czarną karoserię. Wtedy uciekałam przed pałami sprzed regionu Mazowsze z Nowowiejskiej, potem był nalot na mieszkania w poszukiwaniu radiostacji i prasy. Minęło, a w pamięci coś tam tkwi tym straszniejsze, im człowiek był młodszy. Dzięki za wspólne wspominki i pozdrawiam. E.
  2. wierszyk na 13 grudnia.
  3. Wreszcie wiersz na bliski Ci temat, Pojeździe miły! Żarcik! Czwarta strofka burzy mi moją wizję. Ze słomianej, pachnącej strzechy wystaje "wyjechany" kochanek, widziany z daleka bardzo...może tylko przez ten ekran, ale wolę go za parkanem (najlepszy kawałek wiersza!). Znowu sobie pogadałam, ale zawsze mnie jakimś obrazkiem narzucającym się sprowokujesz. No to pa. E.
  4. dom stał przy końcu ulicy pod zakrzywioną latarnią cegły na przemian czerwone stukały dziuplami gołębi wchodziłam po schodkach każdego poranka przez ciasne drzwi z kapciowym workiem na sznurku trzy szare sukienki na zmianę kilka par bawełnianych pończoszek na gumkę cztery wstążki wplecione w warkocze fartuszek a obok na ulicy stało wielkie czarne auto po wierszykach piosenkach i kółkach graniastych ostrym kamieniem przerwałam błyszczącą elegancję i uciekłam
  5. Kiełkowanie pestką pachnie minimalizmem wprawdzie, ale jest tam i "nadziejna" prośba. Bardzo ładne. Pozdrawiam. E.
  6. Wyjęłam na swój użytek druga strofkę, zostało mi malutko, ale bardzo pięknie i spokojnie. "Sukienka w sieci" włożona została do innego Twojego wiersza. Tyle mi trzeba na dziś. Dzięki. Pozdrawiam. E.
  7. Podążyłam za Tobą jak Wagonik i widzę - słuszny to był tor. Drugą strofkę od razu sobie przywłaszczam, bo o mnie, a resztą się rozczulam. Jak żywe to wszystko. I wierszyk na parapecie! No, pyszne!. Pozdrowienia. E.
  8. Gadanie ma to do siebie, niedobre zwłaszcza. Dzięki, OXY. Uściski. E.
  9. Zerkam tkliwie do Twojego czuło-smutnego wiersza. Bardzo piękny jest...Uściski. E.
  10. Pyszna esencja. Do konsumpcji od zaraz. Pozdrawiam. E,
  11. Dobrze, że trochę kpisz z tych kobiecin, trochę je dopieszczasz, choć budzą straszną agresję swoim wiernopoddaństwem i bezradnością na zamówienie. Wiersz jak śrubokręt! E.
  12. Bo pod łóżkiem zawsze jest bardziej plastycznie. Widoki ciekawsze! Głaski. E.
  13. Piąty, to taka specjalna data dla mnie. Ale ...sza. Pozostawiłam "a" poza ostatnim wersem celowo, ale może faktycznie Twoja propozycja jeszcze lepiej spełnia funkcję, o której pomyślałam. Dzięki za czytanie i, jednak, troszkę pochwały. Pozdrawiam. E. 5-ty wers mi się nie widzi !!! :-) A 5-ego stycznia przyszły na świat moje bliźniaki : Tristan i Inka :-)) A, nooo jak bliźniaki, to mnie zupełnie przekonuje co do piątki! Dzięki Bogu, że dwupłciowe! Bez żadnych aluzji...Gratulacje! Wers należy zmienić. Przegłosowany został!
  14. To nie peelka przywalała, a on sam tak porobił. Ale nie wiem do końca, nie było mnie przy tym! Dla siebie zabieram sobie tylko Twoje dobre mniemanie o puencie z podziekowaniami. E. PS. Las rośnie "wyjaśniony" pod Twoim wierszem. Całuski.
  15. wyobraziłem sobie jakby ktoś mi tłukł jajka młotkiem ... dlatego piąty mi się nie podoba :-( Poza tym OK , chociaż rozdzieliłbym jeszcze końcówkę : cementowa podłoga a my szelestem pamiętników :-)) Piąty, to taka specjalna data dla mnie. Ale ...sza. Pozostawiłam "a" poza ostatnim wersem celowo, ale może faktycznie Twoja propozycja jeszcze lepiej spełnia funkcję, o której pomyślałam. Dzięki za czytanie i, jednak, troszkę pochwały. Pozdrawiam. E.
  16. Pytasz, gdzie jest mój las podobny do Twojego. Jest w mojej głowie! Nieopisany, ale obecny. Złożyłaś go w piękne słowa; nic nie muszę dodawać. Niczego nie szukaj, bo masz to przed sobą. Uściski. E.
  17. To prawda. Za pochwałę dzięki, Loko. Serdeczności. E.
  18. Może przekombinowane...Miało być dosadnie, mocno. Zostało "nawet, nawet". Dzięki, Krzyśku. Pozdrawiam. E.
  19. Twój 'las' jest bogaty. Mam podobny, ale Ty go opisałaś najlepiej. Pozdrawiam. E.
  20. Oby to, co napisałaś, do Nich dotarło! Tylko obawiam się, że światło korytarzy całkiem wygasło i będzie łażenie po omacku. Pazurami po ścianach zachroboczą. Może coś z tego się wylęgnie i poleci tymi skrzydłami. I czy to mrowisko, czy jednak kto inny - dobre! Uścisk. E.
  21. Byłam 'tam' wczoraj! Nic nie zmieniaj, Cezary! Czwarta strofka to szczególna bajka. Bardzo...Pozdrawiam. E.
  22. powiedziałeś wczoraj kilka niepotrzebnych słów siedzą teraz skulone pod łóżkiem ze wspólną nieskończoną nocą w kroplach potu orgazmy przytrzaśnięte kamieniami dotyk lodowatym piątym stycznia plamy powidoków pulsujące w źrenicach następnego dnia tylko drzwi z zapałek cementowa podłoga a my szelestem pamiętników
  23. Albo Maużęstfo. Wkurza jeszcze bardziej. Tez lubię porządnie, w 10, 'z Jajami'. Pozdrawiam. E.
  24. De en a ma co robić w takie dni. Ładnie. E.
  25. Nie spiskuj przeciw temu pustemu miejscu. Niech sobie zostanie budząc to zdumienie ciągle. Ale dlaczego aż poszczerbione monumenty? Nie zgadzam się. I uścisk. E.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...