Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ela_Ale

Użytkownicy
  • Postów

    2 818
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ela_Ale

  1. z kremowego domu w ogrodzie prowadzi droga przez sad latem rozchyli mu drzewa z wiśniami na boki sok punktami rozkropli swobodnie od niechcenia po stu metrach krecha asfaltu kończy czczą gadaninę o plonach ckliwych kiczach natury za jezdnią sterczy z ziemi napisem do góry grubo ciosany >wyrób trumien
  2. Modlitwa "swoimi słowami" z pajdą czarnego chleba w zgrzytających zębach, ale na kolanach zarazem obustronnie - trochę w tę, trochę w tę. Cymesik, a ode mnie - uściski. E.
  3. Tak ogólnie, to baby są, tak biorąc matematycznie, czułostkowe i za dużo w nich tej miłości, czy tak? No, nie wiem, ale serdeczności przesyłam. E.
  4. siedzi w prowincjonalnym barze Przełożyłabym tak : splątany melancholią myśli krawędź lasu otacza świat dlaczego James ma uprowadzić podchmielonego elfa? Buntuję się przeciwko przesłaniu wiersza. Jest emanacją bezradności. James nie jest antidotum. Pozdrowienia z życzeniami dobrego na święta. E.
  5. To jest dobre. Szczególnie chorągwie. Dzięki za przemyślenia. Słodkości na święta. E.
  6. Bez wrzasku już na te Święta - spokojnie pozdrawiam. E.
  7. Jeszcze milszego klimatu życzę na Święta. Serdeczności. E.
  8. No, to dałaś do pomyślenia. Zostały z tego huśtawki z chochołem - zabawa w istnienie na niby. Pozdrawiam i dobrych, ciepłych Świąt serdecznie. E.
  9. To i ja, nie wgłębiając się, dziękuję za podobanie i przesyłam uściski. E.
  10. coś w nich jest, coś niepokojącego, coś co pobudza i każe być czujnym ;) pozdrawiam:) S.I.S. To dobrze! Na poboczach czujność rewolucyjna musi być zachowana, żeby potem nie musiało łopotać. Dzięki za czytanie. Pozdrowienia od E.
  11. Tu włożyłeś ciut emocji i jest ładnie. Jak do słów używasz palety - jest OK. Uścisk. E.
  12. Śliczne to jest. Delikatne jak koronka. Też sobie wspominasz, ale wiersz nie o tym, tylko piękny erotyk. Żywy. Bardzo! E.
  13. To zgrzytają te auta, którym ABS nie zadziałał na czas...Silnie pozdrawiam. E.
  14. Krótko piszesz - dłużej myślisz. Dzięki, Cezarku, za miłe słowo. Uściski. E.
  15. Też grozą wieje, nie ma rady, ale dzięki za skróty, nie przepraszaj. Serdeczności. E.
  16. Nie wiem, czy to śnieg, czy to ludzi trochę żal...Świątecznie - wszystkiego dobrego na te Święta, Dyźku. Z sympatią E.
  17. Kiedy wychodziłam z zajęć na Uniwerku, to prosto w bramę Twojej ASP! Dobre czasy...Pozdrawiam sentymentalnie. E.
  18. No i to jest cała prawda, cała ona! Głównie ta reszta alfabetu...Uścisk. E.
  19. Harenda to była knajpa niby wytworna kawiarenka przy Krakowskim od ósmej rano z „okienek” wsysała watahy uczonych nierobów zrzutki po dwa złocisze na kawę sto razy potem płukaną mętną wodą stoliki zestawiały się w gromady w szarym dymie eleganckich Giewontów czy Piastów niezmiennie od sesji do sesji rodziły się trójki z kolokwiów odpoczynek temu miejscu przynosił dopiero koniec czerwca po pierwszych poprawkowych i w początku wakacji przyszły metamorfozy tamtych lat wszystko poznikało na Krakowskim
  20. Niby fidrygałki słowne, a coś w tym wszystkim, kurcze, jest! Bardzo! E.
  21. Jak najczęściej u Ciebie, skojarzenie dobre. Pisany był po kolejnym wypadku, który widziałam z auta. O mało nie pobiłam winowajcy. Nietoperzami nazywają nieoświetlone wieczorami "duchy" łażące beztrosko po poboczach. I te groby potem mnożą się. Pozdrawiam serdecznie. E.
  22. nie jeżdżę już do miasta tam gęściej i płycej kopią groby za dnia wirtualnie skłębione duchy po poboczach dróg nocami latają nietoperze wygasły niedawno zielone światła na niebie chorągwie w łopocie
  23. Goryczą smakuje, ale też mi czegoś brak...Ponownie uścisk. E.
  24. Szczęśliwie, nie jestem kombatantką! Więc biorę komplement dla wspominka i ściskam. E.
  25. Piękne. To jest POEZJA właśnie...Serdeczności. E.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...