
Janusz_Ork
Użytkownicy-
Postów
1 568 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Janusz_Ork
-
Oxyvio, pomijając drobnostki formalne, o których już piszą przedkomentatorzy, powiem krótko: dobry wiersz, dobrze ujęty temat, czytałem z przyjemnością. Pozdrawiam. J.
-
Babo, o jakże słodko brzmią Twoje słowa. I masz przy tym tyle racji. Oczywiście dla mnie amatora-poety najważniejsze jest to, żeby mnie ktoś czytał, inaczej moje pisanie nie ma sensu. Dziękuję Ci za ten balsam i pozdrawiam serdecznie. J.
-
Moniko, dziękuję za miłe słowa pod wierszem i cieszy, że się spodobał. Pozdrowienia. J.
-
Rafale, cieszy mnie, że i Ty znalazłeś fragment, który Cię zatrzymał. Dziękuję za słowa pod wierszem i pozdrawiam. J.
-
z cyklu kolory: brudny
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Rafale, po "czerwonym" (który mną aż zatrząsł, jak już Ci pisałem) i po "godzinie o której zapomniał czas" (nota bene, jak można się brutalnie 'samemu' osunąć na posadzkę?) czuję pewien niedosyt, jakby myśl autora albo środki ekspresyjne nie były do końca przemyślane. Jest to świetny szkic, ale wydaje mi się (powtarzam za S. Heaney'em: z dobrego wiersza można zrobić bardzo dobry), że ten wiersz wymaga dopracowania. W pierwszej niepotrzebne są żyrafy - infantylizują dwa dobre pierwsze wersy. "Zardzewiałe noce" - typ metafory, jakie znajduję tutaj u początkujących, mniej wprawnych autorów. No cóż, tym razem taki jest mój subiektywny odbiór. Pozdrawiam serdecznie i wszelkiej pomyślności w Nowym Roku. J. -
Mateuszu, jak już napisała Anna, wiersz bardzo gorzki i mam nadzieję, że te myśli autora, to tylko migawka chwili i że w następnej chwili będzie już inaczej. Pozdrawiam. J.
-
wspomnij ze mną ten wiersz Julka
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Agata_Lebek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Agato, dobrze i mocno napisane. Pierwsze skojarzenia, po przeczytaniu wiersza, to słowa Zbigniewa Herberta o poezji, jakie wygłosił na spotkaniu autorskim w Budapeszcie w 1979 roku a opublikowane w tomie: "Głosy Herberta". Pozdrowienia. J. -
krótka histeria świata
Janusz_Ork odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zgrabnie to ująłeś, Michale. Dobrze się czytało i podoba mi się kilof i okowita. Wyczytuję też pewne elementy filozofii J.J. Rousseau, choć nie wiem, czy to efekt zamierzony. Pozdrawiam. J. -
Anno, co tu dużo pisać. Czytam, czytam i naczytać się nie mogę. Po prostu wspaniały. Zabrałem do ulubionych. Pozdrawiam. J.
-
Frida najlepiej maluje owoce
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Zjajami_Baba utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Babozjo, muszę się przyznać, że jestem fanem Twoich wierszy. Twój język i ekspresyjny sposób wyrażania się kładą mnie czasem na łopatki. Jeśli wydasz tomik to daj cynk, chcę go mieć. Pozdrawiam serdecznie łącząc życzenia wszelkiej pomyślności w Nowym Roku. J. -
Dawidzie, cieszy mnie, że bywasz gościem i dzielisz się opinią. Również fakt, że i Ty znalazłeś fragment dla siebie. Pozdrawiam i życzę wszelkiej pomyślności w Nowym Roku. J.
-
Anno, nigdy się nie obrażam z powodu komentarzy, obojętnie jakie by nie były. A Twoje przyjmuję zawsze z wdzięcznością, bo znajduję w nich cenne wskazówki. (Człowiek uczy się całe życie i nigdy nie jest gotowy, tak jak wiersze, które zawsze można trochę poprawić) Uwagi o interpunkcji zakonotuję sobie na przyszłość. Dziękuję za słowa pod wierszem, pozdrawiam i życzę wszelkiej pomyślności w Nowym Roku. J.
-
Elizo, widzę, że masz podobny gust jak Grażyna, ale ten fragment nie byłby dobry, bez kontekstu pozostałych. Pozdrawiam, życzę wszelkiej pomyślności w Nowym Roku i dzięki za wizytę. J.
-
Eunicee, miło Cię gościć a jeszcze milej, że wiersz przypadł do gustu. Pozdrowienia i wszelkiej pomyślności w Nowym Roku. J.
-
Grażyno, dziękuję za czytanie i cieszy, że znalazłaś fragment dla siebie. Pozdrawiam i przy okazji: wszelkiej pomyślności w Nowym Roku. J.
-
Na stole, w półmisku, świeżo z lasu przyniesione jagody. Mimo, że popłukane wodą, ronią małe krople soku. Tu i tam posypany cukier wchłania je natychmiast, jakby ten słodki piasek owocowej krwi nigdy nie miał dosyć. * Nasze języki są czarne. Ojciec nie jadł jagód, czytał gazetę. Czarne są jego palce od lichej farby i jeszcze gorszej treści. Ta czerń wlewa się przez ręce, przez oczy, zatruwa od środka wypełniając głowę. * Mama robiła zaprawy, to znaczy, zamykała smak lata w słoiki, który w zimie językiem rozcieraliśmy o podniebienie. Stojąc w oknie obserwowałem sadze jak spadają na parapet. Czarny piasek wulkanicznej plaży, ale bez szmeru fal, bez słońca. Wiedziałem, że gdzieś niedaleko leży w morzu ta piękna wyspa, od której dzieli mnie kolczasty drut i ta okienna szyba - o czym wiedział także ptak przelatujący właśnie nad domem.
-
z cyklu kolory: czerwony
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Cześć Rafale, długo już nic nie pisałem na forum, bo to co ostatnio czytam nie dotyka mnie emocjonalnie, co nie przekreśla wartości niektórych opublikowanych wierszy. Twój wiersz jest tekstem, który jest dla mnie tak na czasie, że lepszy timing nie mógłby mi go przynieść. Pochłonołem go przy pierwszym czytaniu i potem czytałem jeszcze kilka razy. Aż mnie przestraszyło jak pasuje do mojej obecnej duchowej sytuacji. Jak to się czasem dziwnie składa. Percepcja, która jak wiemy zależy od wielu czynników, tutaj trafiła na moment, który sprawił, że wiersz tak silnie do mnie przemówił. Pierwsza, druga, czwarta i piąta zwrotka, to słowa, które wydaja mi się, jakby były napisane dla mnie (o mnie). Dlatego biorę wiersz, bo jest mi bardzo bliski. Co do pointy, nie wydaje mi się, że kapie patosem, ale mnie pisane jest co innego niż peelowi. No rozpisałem się. Nie bierz proszę moich słów jako słodzenie. Jeśli coś piszę, to jest to opinia szczera, a ta może trochę za emocjonalna. Pozdrawiam sywestrowo i noworocznie. J. -
Wszystkim Autorom i Czytelnikom tego forum składam tą drogą najserdeczniejsze życzenia zdrowych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia oraz wszelkiej pomyślności w Nowym Roku. Janusz Ork
-
Już pani nie podglądam
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Anna_Para utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Twój wiersz, Aniu, zapala we mnie płomienie wyobraźni. (Podobnie jak ostatni wiersz Magdy). Czytam zawsze - piszę rzadziej. Pozdrawiam - serdecznie. J. -
podróż poprzez tunel gardła
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Tomasz_Biela utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tomaszu, coś jest w Twoim wierszu, ale niektóre obrazy mocno przerysowane. Np.: "wychłodzeni lub wypaleni wstajemy z łóżek jakby nas wysunięto z szuflady w kostnicy lub w pół żywych z krematorium" Może niektórzy czytelnicy lubią takie obrazy, jakby wyjęte z Boscha, ale u mnie wywołują one inne asocjacje i psują mi wiersz. Mam takiem wrażenie, że wierszowi dobrze zrobiłaby przerwa a potem przepisanie. Pozdrawiam. J. -
Tak Lokomotywo, poeci potrafią tak wiele i tak bardzo cierpią. Pozdrawiam. J.
-
Makowcu, o wspólnej jeździe w tramwaju czy w autobusie z nieznajomą, którą tak bardzo by się chciało już czytałem. Tak więc nic nowego, przynajmniej dla mnie. Ale wiersz sympatyczny. Pozdrawiam. J.
-
rozbijając się o parkiet w kolorze ucieczki
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Rafale, forma, jak to u Ciebie, rzetelna ale treść, tym razem, nie powaliła mnie. Ale niewykluczone, że wiersz ważny tak dla peela jak i dla autora. Pozdrawiam. J. -
Mandarynki
Janusz_Ork odpowiedział(a) na cezary_dacyszyn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Cezary, z przyjemnością czytałem. Uśmiechnąłem się nawet. Wspaniały i świeży język. Pozdrawiam. J. -
W zimowej scenerii
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Henio, jak zwykle wesoło. Czytam wszystko co piszesz i nigdy mi dosyć. Pozdrawiam. J.