Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nata_Kruk

Użytkownicy
  • Postów

    11 963
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    75

Treść opublikowana przez Nata_Kruk

  1. W ogrodzie asymiluję znajome dźwięki bezwolnie ulegam cykadom wzrok dryfuje w korony drzew roznegliżowane źdźbła traw falują pod ramionami oddechem nocy stapiam się horyzontalnie za uchem kocie mruczando czerwiec, 2012
  2. To ja też przeproszę, że pozwoliłam sobie po imieniu (doczytałam na forum). Kieeedyś pytałam, jak zwracać sie do piszących, napisano - jesteśmy wszyscy na ty. Pozdrawiam. @GrumpyElf.... kłaniam się... :) dziękuję.
  3. Anno, tytuł jak najbardziej dla tej treści! "sądy, osądy" by padł wyrok.. ostania myśl wiersza szczególnie.! Ogólnie, po mojemu. Pozdrawiam... :)
  4. Znów o rozmowach, których często brak i.. ciche pytania, szukanie przyczyn.. na koniec smutne dla bohaterki wiersza pytanie. Nie zazdroszczę sytuacji, ale czuję, że tymi wyciszonymi rozważaniami chce zachęcić do powrotu na.. znany już brzeg. Babo, chyba rozumię peelkę.! Pozdrawiam... :)
  5. Bogdan, napisałeś w poprzednim poście.. "zostało to "wzmocnione" klasycznymi motywami literatury martyrologicznej (mam wymieniać?)" ... odpowiedziałam - nie ma potrzeby - w poście odniosłeś się do treści wiersza i ok. - zostawiłam moją odpowiedź na post, co zresztą zawsze czynię. Czytam teraz Twoje słowa i przykro mi się zrobiło, czy to zarzut, że bazowałam na czymś innym.? To co w nawiasie naprawdę nic mi nie mówi. Co do..Te nicki nas zniszczą.. nas.?. ja nie czuję tego zniszczenia, bo od pierwszej mojej publikacji na orgu, bywałam i nadal jestem, niezmiennie, jako Nata Kruk.
  6. Lilko, naprawdę dobry pomysł... niezłe wykonaie... myślę, że Iza fajnie "dopieściła" wersy, moim zdaniem, warto skorzystać z podszeptów. Serdecznie Cię pozdrawiam... :)
  7. Grażyno, ta treść pasuje do świata modelek, ale w światku filmowym jest chyba podobnie. Nie można umieścić wszystkich w jednym "worze", ale dobrze zobrazowałaś to dążenie do wątpliwej doskonałości, żeby "zaistnieć" przed kimś i.. samą sobą. Pozdrawiam... :)
  8. Moja babcia zawsze mi mówiła, ciesz się tym, co masz i nigdy nie zazdrość innym, tak robię i w tym wierszyku "pokleciłeś" o tym, najważniejsze, nie dać się zwariować.. ;) To przyjazny wierszyk. jeśli mogę sobie go tak okreslić.... :) Pozdrawiam.
  9. Tytuł pasuje do treści. Niby jeden zarzut.. nie lubisz rozmawiać.. ale to właśnie rozmowy mogą skierować na właściwe tory dany związek. Ostatni wers, chyba obojgu serwuje białe noce. Może i dobrze, mają o czym myśleć (szukać wiadra) i być może wprost wszystko sobie wyjaśnią, oby. Prosto, ale mądrze. Pozdrawiam... :)
  10. Czytam i czytam i nie mogę się nacieszyć.. z chęcią go zabiorę na dłużej, ba.. na zawsze.! Tych ścian czasami można przypisać więcej, ale tutaj, o wiele większe znaczenie ma powracające echo, bawiące się czasem. Reszta między wersami. Bardzo.! Pozdrawiam... :)
  11. To prawda, nikt nie chce być krzywdzony, ale ciągle "dźgamy" innych, my, ludzie.. i ciągle pomiędzy "ciosami" są najmłodsi, których zawsze najbardziej mi żal. Tam, gdzie.. ślady stóp, zaschnięta krew, dół.. niekoniecznie musi być dziecko... Marlett, zrobiłaś mi miłą niespodziankę... :) Dziękuję i pozdrawiam.
  12. Anno, pisałam o tym wyżej, alunie. Świadomie zapisałam podwójne "na" , dlatego też.. na pagonach.. oddzielone jest podwójnym enterem z góry i z dołu. Tak, dotyczą one tych, którzy "sieją" zło.. To prosty obrazek i miało troszkę "zaboleć". Cieszę się, że przystanęłaś przy nim. Dziekuję za post, pozdrawiam... :)
  13. Bogdanie, nie przepraszaj.! i.. nie ma potrzeby wymieniać. "Pętla" jest zaledwie "szkicem" zawieruchy konfliktów, w których często przeganiani są zwykli cywile.. jeżeli komuś wyciśnie łzę, niechby.. może ktoś zastanowi się.. dobrze by było. Co do pagonów, Tobie zabijają wiersz na amen, a mi wpadł pomysł do głowy, żeby połączyć je z sumieniem, co wydało mi się dość ciekawym zabiegiem. Na razie zostawię, jak jest. Ela, skoro myślisz podobnie... czytaj, jw. Dziekuję za te głosy i naprawdę cieszę się, że pojawiły się też takie. Pozdrawiam Was... :)
  14. Oxyvio... nie czytałam tego wiersza, znów byłam nieobcena.. ciekawie go skomponowałaś, podoba się, dobra puenta.
  15. hihih.. to się nazywa.. poświęcenie.. ;) dla dobra literatury. Bardzo.!
  16. Czas mija, ale wiersze zostają i zawsze można do niektórych wrócić.... :) Podoba mi sie jak nie wiem.
  17. Pierwsza, w odniesieniu do tytulu jest b. pojemna w treści, całość do zamyśłenia i poszukiwań... melancholii.. oby tej w dobrym znaczeniu. Dobre.!
  18. Musiało mnie nie być, bo czytam Twoje "kuszenie" pierwszy raz.. krótko, ale jak.! Bardzo mi ono, takie troszkę większe mini..:)
  19. Refleksja była jakby głównym celem tego prostego wiersza. Dziękuję za szczególne upodobanie dwu wersu. Miło było gościć... :) Pozdrawiam także.
  20. Lila, niech trafia do sumień, tych, co motają... jeśli znają język polski... : | Mój nastórj jest ostatnio podobny do Twojego, no.. może ten z ostatniego weeka nie był taki, ale mamy nowy tydzień i niech będzie śpiewnie, wiosennie i bezdeszczowo... i jeżeli zachlapie autobusy, może.. może.. opiszę to w nowym wierszu... ;) Tak, czy inaczej... zapraszam zawsze i dziekuję Ci za zajrzenie do mnie... :) Pozdrawiam.
  21. Zgadzam się z Twoimi słowami, marzenia powinny być zawsze, jak najbardziej otwarte oczy i odrobinka szczęścia, może się przydać. Cieszę się, że dla Ciebie przytulnie i domowo. Dziękuję za zajrzenie pod "mój dach". Pozdrawiam także ciepło i poproszę na jutro do kawy o kawałeczek wypieku... :)
  22. "Pod kopułą".. mnie taki tytuł nie przeszkadza, a organy, a raczej muzyka organowa, robrzmiewająca pomiędzy murami jakiegoś konkretnego, dużego kościoła...przyprawia mnie o dreszcze, dlatego ostatni wers jest dla mnie w sam raz. Pozdrawiam Marlet... :)
  23. Wiersz można chwalić, bo napisany bardzo poprawnie, ale ze stanem peelki, chyba coś trzeba zrobić... żal mi jej, to niemal odrętwienie, tkwienie w jednym punkcie.. tak nie można.. wiosna darzy słońcem i tyle zieleni za oknami.. o nocnym niebie nie wspomnę, ale tylko wtedy, gdy gwieździste. Pozdrawiam... :)
  24. Wiersz rzeczywiście opowiada o prawdziwym osaczeniu... rozumiem ten wiersz bardzo dobrze, ale, już tak poza wierszem, nie zgadzam się z ostatnim wersem, tym zmaganiom trzeba stawić czoła.! Serdecznie pozdrawiam Januszu... :)
  25. Natko, dziękuję serdecznie za odwiedziny. Nie podoba Ci się temat, bo uważasz, że nie powinno się stać w miejscu. Taki mi się ułożył, ja też nie jestem za staniem w miejscu, tylko za rozwojem i ciekawością życia, ale uwielbiam też miewać święty spokój. Odbieram wiersz w ten sposób, że kot pyta, a decyzja jak mamy żyć należy do nas, ale kocie leniwce też bywają pośród nas. Bardzo cieszę się, że dobrze brzmi i jest rytmiczny, a jeszcze bardziej z tego, że mi kibicujesz cały czas. Pozdrawiam cieplutko:))) Nowinko, rozumiem to, każdy z nas potrzebuje chwili wytchnienia, "świętego spokoju" od wszystkiego. Leniwce są, a jakże.. mnie też czasaaami dopada totalne lenistwo, ale dla "ludzia" to chyba naturalne. Kibicować nie przestanę, bo idziesz w dobrym kierunku... :) Pamiętam też, jak pisałaś kiedyś, "tak mi się układają słowa" i wierzę, że któregoś dnia, w dobrym rytmie, opowiesz też inne historie. Ponownie, serdecznie pozdrawiam... :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...