-
Postów
11 123 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
69
Treść opublikowana przez Nata_Kruk
-
nie było listu
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Biała Lokomotywa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Biała Lokomotywo, to bardzo przyjemny wiersz... czytam po raz kolejny i... mimo woli... uśmiecham się... nareszcie łapię wersy za ogon. Ślicznie zakończyłaś. Pozdrawiam... :) -
Przystań dziewiczy strach jak pierwszy rejs w nieznane. pod skórą ławice dreszczy. purpura zmierzchu zatrzymuje źrenice na krawędziach cieni, smak tajemnicy wodospadem przenika w krwiobieg, którego kipiel poszukuje ujścia. stopy na przemian kotwiczą, w satynowych chmurach gwiazdy w zenicie. wędrowiec sen mami północ. nocą uspokoisz oddech, by ponownie przybić do mojego brzegu. październik, 2011
-
Dla mnie bez skazy... po prostu. Pozdrawiam.. :)
-
Anno, wczoraj zaglądałam... i nadal oswajam się z wierszem... Wolałabym bez interpunkcji, szczerze "powiem". Dwa pierwsze wersy nie leżą mi, "świat sunie po osi czasu w prawą stronę, za wektorem ku zmierzchaniu." zrobiłabym z tego jeden... świat sunie po osi czasu ku zmierzchaniu... sorry. Rozważania w drugiej, owszem, są dobitne... a ten brak puenty... pachnie delikatnie czymś milszym, lepszym... kiedyś... Jeśli coś nie po Twojemu, wybacz. Serdecznie pozdrawiam... :)
-
dowartościowanie obłaskawia ego
Nata_Kruk odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Skoro jej pięć minut ma zamilknąć, jak ten jegomość.. ego.. będzie mógł słuchać kojącego szeptu "anioła"..?... ;) Pierwsza - pierwsza klasa, a całość w "Twoich rytmach". Pozdrawiam... :) -
Przyzwyczajam to tego wiersza... bowiem odbiega od moich ulubionych schematów. Główna strofka, pozwala, ułatwia chyba peelce odnaleźć się w naszej rzeczywistości... Ta zazdrość chyba jest nieco przekorna... Zakończenie bardzo mi się podoba.! Tyle tylko, bo muszę znikać.. Pozdrawiam..:)
-
Przeznaczenie
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Jolanta Kariatyda utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ten fragment jest naprawdę fajny. Czy tu...I nie boję się już śmieci... chodziło o śmieci..? czy brakuje.. r. Pozdrawiam Jolu... :) -
Jest taki zaułek
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Don_Kebabbo utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jest fajnie, ale te cycki mi jakoś wadzą.. może za wielkie..;) Za to ostatnie dwa wersy.. śliczne. Pozdrawiam... :) -
Rymowanka dla płaczących nocą
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Agnieszka_Horodyska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tytuł trafiony, cała treść mówi o tym... smutno jest w wierszu, ale ja taki smutek lubię... Fajnie zakończyłaś... "Ja też płakałam. I ktoś usłyszał." ... ktoś usłyszał, to takie ważne przecież..! Pozdrawiam... :) ps... z tymi ogrodami daję rację Popsutemu... może lepiej by było... uschły ogrody.. ale wiersz Twój Agnieszko. -
[...jak niema gitara...]
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Tomasz_Biela utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie - ma (to jak) gitara, tak, mimo woli, nasunęło mi się. Zanurkowałam w wersy, bo dla mnie treść jest intrygująca... aczkolwiek, za co bardzo przepraszam, moje oko przycięłoby niektóre "punkty". W tym wierszu np. nie widzę miejsca na uśmiech. Odwyk wg mnie wystarczyłby, bo trzy przymiotniki po nim, to dla mnie, o dwa za dużo. Piąty wers w ogóle bym wycięła... obecność chyba jednak nie jest stała... Rozwód księdza na dobę, dobre.!. ale czy konieczne jest łączenie w wersie Boga z.. "cały syf i smród do banków i kieszeni"... itd... ten fragment mi nie bardzo, oczywiście wg mojego "widzimisię", a może czegoś nie rozumiem.. buu.. Skrajności na pewno jest więcej, niż dwie, a jakiekolwiek dwie, nie muszą być wcale podstawowe, dlatego uogólniłabym to, pomijając słowo.. tępy.. jest niżej. Dalej.. mąż.. który dla mnie jest w całym wierszu jako narrator. Drugie ..powiedziałem.. wg mnie, zbędne. W zakończeniu pomijam słowo..jedynie.. jest wyżej... tępy rykoszet z łez to wszystko czym wybaczamy tym ewentualnie zamknęłabym wiersz. Tomku, Twój wiersz zatrzymał mnie na baardzo długo, bo ma to co lubię.. mielizny, bagna, w których czasami grzęźniemy aż po uszy. Poniżej moja niezobowiązująca propozycja, w nieco innej płaszczyźnie. Bardzo proszę o wyrozumiałość i nie szykuj tłuczka na mnie... w obronie zadzwonię po sąsiada.. ;) Serdecznie pozdrawiam... :) strach z którym walczę prowadzę przez smutek to co robię coraz częściej przypomina odwyk chociaż nigdy nie miałem potrzeby zależy z jaką siłą wieje wiatr kogo szybciej przewraca wtedy garnitur ma taką samą wartość jak podarty sweter wtedy ściągam sutannę biorę rozwód na dobę by nazajutrz ożenić się z Bogiem skrajności wyczerpują zapas skrywanych kłamstw rutyna i rutynowe szaleństwo jak niema gitara bez strun bez progów równowagi jedynie stukot obłędu tępy rykoszet z łez to wszystko co wybaczamy -
Biała, naprawdę bardzo dziękuję..:) Dzięki, że znajdujesz chwilkę na mój "pokoik". Pozdrawiam serdecznie... :)
-
Bolesławie.. słusznie zauważasz.. nieraz można się pogubić w najmniej niespodziewanej chwili, takie to życie.. to prawda, cieszmy się drobiazgami każdego tygodnia. Dziękuję bardzo za wizytę. Także serdecznie pozdrawiam... :)
-
witraż jesienny
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Grażyna_Kudła utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Do tego.. wziemięwstąpienia.. muszę chyba przywyknąć, bo w całym obrazku wyczuwa się przyjemne jesienne klimaty. Pozdrawiam Grażyno... :) -
w czekoladzie
Nata_Kruk odpowiedział(a) na wieśniak m utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo fajny pomysł i naprawdę niezłe wykonanie... :) Pozdrawiam. -
Formowanie rzędu - cd
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
O looosie... Heniu... trzymam stronę żony, wszystkie moczymodry na leczenie... cholerka, kto będzie za to płacił..? co on ma z takiego życia..?.. nic.!. to wegetowanie. Pozdrawiam... :) -
Zrzekam się melancholii
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Alicja Czekaj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Alicjo, treść wydaje mi się trochę przekombinowana, ale zakończenie podoba się. Pozdrawiam... :) -
No właśnie, tak może wyglądać spotkanie.. co z tego, że prozowato jest, to nie wada. Jest sprawny opis, zalążki dialogów.... całość jak najbardziej do spokojnego trawienia (sorry za określenie)...ale od... "zadałem poecie pytanie"... szczególnie obrazowe. Pozdrawiam... :)
-
Małe radości
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Dorota Wilk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Znów to samo z siecią.. ehhh.. Doroto, nie jest to wiersz z "najwyższej półki", ale przeczytałam go z dużą sympatią dla zawartej treści. Poczytaj piszących tego typu wiersze na naszym forum, zobaczysz, że to może pomóc w nabieraniu wprawy.. ;) Pozdrawiam... :) -
No... w zapadlinie zazwyczaj bywa nijak. Lepiej zawczasu je omijać. Cieszę się, że znalazłaś coś dla siebie. Dziękuję za słowa pod wierszem. Pozdrawiam... :)
-
z wyciągniętymi rękoma
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Biała Lokomotywa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Biała, w mojej sieci nieźle grzebią... mieliło mi "wejście" postu tak długo, że zapobiegawczo skopiowałam... po chwili zniknęłam z "horyzontu"... ale już nie muszę drugi raz myśleć..;) "z wyciągniętymi rękoma"... tytuł spinam bezpośrednio z ostatnią strofką, co potęguje nie tyle samo.. pytam.., ale chyba bardziej chęć uzyskania konkretnej odpowiedzi, jak daleko sięgać, by szukać rozwiązania... dobrze, że w tle jest muzyka, to pomaga szukać, chyba.. ;) Klimatycznie jest w całej treści. Pozdrawiam... :) -
Parada przenośni
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Aneta_Pikor utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tytuł mi nie pasuje.. ale sam wiersz... jest w nim nutka lekkości, jest przesłanie, jak pisze Ania, ale trzeba popracować nad innymi, ważnymi dla wierszy rymowanych rzeczami. Myślę, że warto. życzę powodzenia Aneto... :).. pozdrawiam. -
Toś się zwędrował Wieśku do tego szpitala, aż w XIX wiek... dziekuję za zatrzymanie u mnie... :) Również pozdrawiam.
-
Przebudzenie.. jakiekolwiek.. powinno stawiać wyzwania, tak ogólnie. To powyższe jest zupełnie inne. Tamten dzień wywrócił życie peela/peelki do góry nogami, nieważne co sie stało, chodzi o miejsce, w którym się znalazł i fatalne samopoczucie. Dziękuję za wizytę. Pozdrawiam... :)
-
Nieistotne, czy to kobieta, czy mężczyzna... gdy ktoś nagle znajdzie się w odbiegającej od codziennych schematów rzeczywistości i jest przy tym świadomy danej sytuacji... sam, mimochodem, zagląda w głąb... analizuje to "niepoznane", kiedyś może mało ważne... dopóki... nie nadszedł.. tamten dzień. Naprawdę cieszę się, że tak to odbierasz. Dziękuję za wizytę pod wierszem. Odpozdrawiam i ja serdecznie... :)
-
Bradzo dobrze, że odnajdujesz tu wieloznaczności i jeżeli nawet byłaby to straszliwa samotność w.. czterech ścianach.. one też stają się w pewnym sensie separatką. Fajnie, że treść przemówiła.. bardzo mocno..ale proszę, nie zatrzymuj tego obrazu "na dłużej" jest zbyt przygnębiający.. ;) Wdzięczna jestem za wizytę i post. Serdecznie ozdrawiam... :)