-
Postów
11 005 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
66
Treść opublikowana przez Nata_Kruk
-
"wychodzisz i wracasz kiedy chcesz" . . rozumiem rozdarcie peelki. "widzisz coś innego\' - zbyt ogólne, nieco, ale... "dopasowujesz (pod siebie, tak rozumiem) chociaż mnie tam nie ma" "nowy czas jest dla ciebie (...) z którym się rozprawisz za moimi plecami" Ewo, te słowa są b. jasne... niepokoi mnie ta subtelność, bo.. bywa, jakby na pokaz, a tego chyba nikt w związku nie chce. Można akceptować "z boku", ale w głębi wypala się dziura. Tak sobie odczytuję. Pozdrawiam... :)
-
Zgodzę się całkowicie z Anną.. te usterki oraz najprzyjemniejszy fragment. Pozdrawiam... :)
-
do nikogo
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Nadya Łaniewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak chyba bywa w wirtualnym światku.. mam cię lub miewam.. W mniej niż mgnienie oka... czy nie lepiej zapisać, to mniej niż mgnięnie oka.? Patrzę nim bezradnie. . . . to "nim" jest zbędne, wg mnie, "mi" w kolejnym, też. Jak mi nikniesz Piszesz.. patrzę, to wiadomo, że Tobie/mi.. niknie. Pozdrawiam... :) -
Cierpkość
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Lilka_Laszczyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Lila, poprawiłaś słabsze miejsca.. jest zdecydowanie lepiej. Ktokolwiek miał wkład w poprawę, ja, cieszę się na obecny jego wygląd. Miłego wieczoru... :) -
Lekko, nie lekko, ale na pewno jest to brzydota tych chwil. Grześ, dziękuję za.. podoba się. Podpisała Nata... :)
-
Pustak, bo pusty w środku, tak jak peel, więc podobny do mnie, znaczy do niego, dlatego pochyliło się. Może niepotrzebnie, buu.. mogę wyprostować, przekonasz mnie.? Ramię, to mój wynaleźnik.. może peel widzi w zmierzchu bratni nastrój... może chce z nim "pod rękę" poszwędać się, gdzie oczy poniosą.. Bardziej przyziemnie można, np nogę.. ;) Sorry, teraz to sobie żartuję... :) i ciszę się bardzo na ogólne..tak.. za które dziękuję.
-
Cieszę sie, że tak pomyslałaś. Dziekuję za pozytywny wpis. Pozdrawiam.
-
Marlene, myślę, że taki lęk może być hamulcem, czy dla samobójcy.? czemu nie, to Twoja interpretacja. Peel może też rozważać zakończenie czegoś, co go wyniszczało, może miewał halucunacje, jest chwiejny jeszcze, ale zaczyna logicznie myśleć, stąd strach, czy da radę, czy odnajdzie się... .. co noc pod inną.. to koniec i początek dwóch wersów, czytając razem, można założyć, że zamierza skończyć ze sobą, a może tylko balansuje na krawędzi tej myśli. "Rytuałem" mogą być codzienne rozmyślania. Co wybierze i czy wybierze, tu wola Czytelnika. Cieszę się, że mam post od Ciebie... :)
-
Miodek z oczkiem.? smaczny. Dobrze, że prostota języka przypadła, ale w drugiej może "zwolnij" troszkę, wierzę, że się odkręci... Ela, tutaj nie chciałabym zmieniać formy, "dopieszczałam" taki układ, to tylko sześć wersów w każdej i raczej zostanie, jak jest, tylko wolniej, to się nie zbije.. ;) Dziękuję za zatrzymanie. Pozdrawiam.... :)
-
Alicjo, myślę, że w ciszy i tak czujesz te smaczki. Skorupka krucha, ale to co po nią, wydaje mi się całkiem zjadliwe.. ;) Dziękuję, że byłaś. Pozdrawiam... :)
-
Bardzo uogólniłaś Haniu, takie same, czyli podobne dla większości ludzi. Szukanie dobra.? hmm, a niech kosztuje, najważnijesze znaleźć je.! Dziękuję za.. podoba się. Pozdrawiam... :)
-
Grażyno, to chyba zaleta, wyznaczać sobie granice i nie przekraczać ich. Twoje skojarzenie z własnym terytorium dobre, dojrzaałaś znak stopu, też pasuje. Niedziela może być kurtuazyjnym, ale przykrym obowiązkiem dla kogoś, kto tam się uda - nie pisze gdzie, Czytelnik sam może wybierać miejsce. Peel czeka, chce wytchnienia/pobyć sam ze sobą, przecież już tkwi w zawieszeniu. Nie idź tym tropem, nie ma pożądanego lęku wysokości, on przychodzi zawsze nie w porę. Miło mi, że wpisałaś się. Dziękuję za przemyślenia. Pozdrawiam... :)
-
Przyziemności są do wyłapania. Pomiędzy, może nawet.. "bzdurności". Myślę, że wielu ludzi dystansuje się nieustannie do pewnych b.osobistych spraw, ociagają się z podjęciem racjonalnej decyzji. Jeżeli do tego powielają się przeszkody, czasami na własne życzenie, tym trudniej. Lilko, dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam... :)
-
Za to.. ogólnie.. bardzo Ci dziękuję. Skóra, chyba zostanie, no bo jak jak wsiąkać pod dach, bezpośrednio... Ramię, hmm. dla mnie jest to "ramię" zmierzchu, może dziwaczne nieco, może.. pokręćmy sobie razem, dwóm nosom będzie raźniej.. ;) Pozdrawiam... :)
-
Wiesz, to dobra alternatywa dla peela, niech rozpędza się po płaskim, by wzlecieć. Przekażę życzenie. Dziękuję za słówko... :)
-
Tereso-Krysiu, dziękuję, że zechciałaś się wpisać. Fajnie, że czujesz i widzisz to, co wewnątrz. A wracaj, ile chcesz, jeśli warto... Pozdrawiam jesiennie... :)
-
Marku, cieszę się z tak zdecydowanego odbioru, nawet, jesli chciałbyś coś ciachnąć, ale.. please, nie rób tego, żal by mi było każdego słowa. Dziękuję.
-
Refleksyjne podglądanie
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Stary_Kredens utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To "refleksynjne podglądanie", dla mnie, bezprzecznie ubarwia puenta, pasuje to całości. Z uwag.. piąty wers, wolałabym bez "więc", a zamiast "kłapią", dać człapią, bo kłapanie kojarzy mi się z kłapaniem zębami. W nastepnym wersie, czytam sobie.. nie potrafią.. kłaść pomadki, po prostu bardziej mi to słowo "leży". To oczywiście niezobowiązujące sugestie. Reszty nie ruszam, uśmiecham się do niej... :) Pozdrawiam. -
po mojemu
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Drogi, dróżki, a nawet krzyżówki... między dwojgiem ludzi... ale, ale.. ...żeby się spotkać na krzyżówce trzeba coś wiedzieć o zakrętach ... piękna puenta. Całośc, jak lubię. Pozdrawiam... :) -
Może właśnie tak
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Stary_Kredens utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czytam z przymróżeniem oka, spodobały mi się zaszufladkowane uśmiechy. Marlet fajnie rozbiła treść, dla mnie jednak, bez... .. a szuflady są upchane nimi.. jakieś inne przejście bym widziała w tym miejscu. Zabawne rozważania pod koniec. Pozdrawiam... :) -
W objęciach Morfeusza
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jeśli nawet.. być w ocenie jury - taty i mamusi.. to i tak miłe, że chcą posłuchać. Czytam, że Morfeusz wykonał swoje zadanie i dobrze, przecież bez dobrego wypoczynku i pióro może z ręki wypaść.. a cóż dopiero wena.. ;) Niech poeta wierszowy, wypoczywa. Pozdrawiam. -
Granice od niechcenia wsiąkam pod skórę dachu. w ścianach pustaki, podobne do mnie. niedzielne odwiedziny uśmiechają się od ucha do zaciśniętych zębów. ten sam jazgot o rozlany kompot, cuchnące wc, czy zwrócony posiłek. gdy horyzont wydłuża ramię zmierzchu, stopy łakną kilku kroków. w butach sznurówki jak pętle, podwieszane co noc. pod inną krokwią przepastne urwiska, migotanie błękitów i zawsze nie w porę, ten cholerny lęk wysokości. wrzesień, 2012
-
Cierpkość
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Lilka_Laszczyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Lilko, ogólnie, śmiało mogę powiedzieć, że to naprawdę niezły wiersz. Co do rymów, nie potrafię ich nazwać, jak poprzedniczki, po prostu wsłuchuję się w rymy przy czytaniu i też mi troszkę nie tak. Druga i trzecia, dla mnie b. dobre. Pozdrawiam... :) -
impresje jesienne
Nata_Kruk odpowiedział(a) na efemeryda2 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Co rok o tej porze, pojawiają się jesienne motywy, ale miłe to jest. Tutaj, trudy pisania, stopniowe odkrywanie uroków natury, które.. koniec końców, stały się przyjemnym, jesiennym wierszem. Fajne to przyrzekanie... :) Strony technicznej nie ruszam. Pozdrawiam. -
daleko mi do drzew
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Anna_Myszkin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dwa różne.. wątki.. i dwa elementy upuszczane na ziemię, ale jakże różne. Ostatni wers chyba można odnieść do.. obu, mi pasuje. "daleko mi do drzew"... :), dobry tytuł dałaś. Pozdrawiam.