-
Postów
10 988 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
66
Treść opublikowana przez Nata_Kruk
-
Dlaczego taki tytuł.? sugeruje mi..."jakoś" tak nasunęło mi się... a treść nie jest ot, taka sobie, wnikliwie "bada" obie strony, każda część ciekawie opisuje inny element drzewa/człowieka, ale jest tez o tym, co powinno być (by w koronie itd..) Dobrze, że chociaż ziemia zespala porozdzielanych. Pozdrawiam... :)
-
Robin Zwood *
Nata_Kruk odpowiedział(a) na cezary_dacyszyn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Emocje, może nieco bezsilności, ale także złość wylewają się z wnętrza peela. .."jak ja zapragnęłaś władzy.. to prawie "podział" win i tuż za tym... .."wszystkie diabły świata są takie same".. zgadzam się z tym. Najgorsze jest to, że ktoś nie dostrzega ofiarowanych owoców. Tak poczytało mi się Czarku i podoba się. Pozdrawiam... :) -
Bolku, niedzielne uśmiechy, zamieniają się czasami w uśmieszki i wtedy zaczyna kipieć w środku. Cieszy mnie, że się spodobało. Dziękuję za post, serdeczności i Tobie, bez lęków, jakichkolwiek... :)
-
Tak, miało być przygnębiająco i fajnie się czyta, że wg Ciebie natrój właśnie taki. Do jazgotu muszą być powody, dwa to za mało, więcej jak trzy byłoby wyliczanką, dlatego.. do trzech razy sztuka i.. zaczyna się.. ;) Kredensie, dziekuję za zatrzymanie u mnie... :) Pozdrawiam.
-
Przeżyłam niejeden najazd gości i czułam się (prawie), jakbym pracowała w hotelu i przy zmywaku - jednocześnie, ale lubiłam te chwile, była okazja do spotkania z ludźmi. Racja, gospodyni powinna być zawsze uśmiechnięta. Nowa, dziękuję za Twoją interpretację, również pozdrawiam... :)
-
Czarku, najbardziej cieszę się ze słów.. taki jak lubię.. a słodycz.. jakąś.? jeżeli to kawałek czekolady z całymi orzechami, zawsze. Dzięki, że byłeś.! Pozdrawiam... :)
-
Tutaj, może być i peelka, i peel, zależy, z której strony zajrzy się pod skórę.. ;) Poprę Twoje słowa, wszelkie pętle do kosza, uczmy się latać... Anno, miło mi, że zatrzymałaś się na chwilę, dziękuję. Pozdrawiam... :)
-
Anno, cieszę sie, że tak odbierasz, cieszę się także za odczytanie treści wg własnego spojrzenia, ta wersja też pasuje. Oj tak, w takim przypadku ten lęk, może na szczęście... Dziękuję Ci za odwiedziny. Również pozdrawiam... :)
-
Leszku, "nie jest żywe ani martwe".. czyli nieokreślone, coś na pograniczu. Woda bez końca - morze, które jest w nas jest żywe.! martwe, czasem bywa.. to tak. Pozdrawiam... :)
-
"wychodzisz i wracasz kiedy chcesz" . . rozumiem rozdarcie peelki. "widzisz coś innego\' - zbyt ogólne, nieco, ale... "dopasowujesz (pod siebie, tak rozumiem) chociaż mnie tam nie ma" "nowy czas jest dla ciebie (...) z którym się rozprawisz za moimi plecami" Ewo, te słowa są b. jasne... niepokoi mnie ta subtelność, bo.. bywa, jakby na pokaz, a tego chyba nikt w związku nie chce. Można akceptować "z boku", ale w głębi wypala się dziura. Tak sobie odczytuję. Pozdrawiam... :)
-
Zgodzę się całkowicie z Anną.. te usterki oraz najprzyjemniejszy fragment. Pozdrawiam... :)
-
do nikogo
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Nadya Łaniewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak chyba bywa w wirtualnym światku.. mam cię lub miewam.. W mniej niż mgnienie oka... czy nie lepiej zapisać, to mniej niż mgnięnie oka.? Patrzę nim bezradnie. . . . to "nim" jest zbędne, wg mnie, "mi" w kolejnym, też. Jak mi nikniesz Piszesz.. patrzę, to wiadomo, że Tobie/mi.. niknie. Pozdrawiam... :) -
Cierpkość
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Lilka_Laszczyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Lila, poprawiłaś słabsze miejsca.. jest zdecydowanie lepiej. Ktokolwiek miał wkład w poprawę, ja, cieszę się na obecny jego wygląd. Miłego wieczoru... :) -
Lekko, nie lekko, ale na pewno jest to brzydota tych chwil. Grześ, dziękuję za.. podoba się. Podpisała Nata... :)
-
Pustak, bo pusty w środku, tak jak peel, więc podobny do mnie, znaczy do niego, dlatego pochyliło się. Może niepotrzebnie, buu.. mogę wyprostować, przekonasz mnie.? Ramię, to mój wynaleźnik.. może peel widzi w zmierzchu bratni nastrój... może chce z nim "pod rękę" poszwędać się, gdzie oczy poniosą.. Bardziej przyziemnie można, np nogę.. ;) Sorry, teraz to sobie żartuję... :) i ciszę się bardzo na ogólne..tak.. za które dziękuję.
-
Cieszę sie, że tak pomyslałaś. Dziekuję za pozytywny wpis. Pozdrawiam.
-
Marlene, myślę, że taki lęk może być hamulcem, czy dla samobójcy.? czemu nie, to Twoja interpretacja. Peel może też rozważać zakończenie czegoś, co go wyniszczało, może miewał halucunacje, jest chwiejny jeszcze, ale zaczyna logicznie myśleć, stąd strach, czy da radę, czy odnajdzie się... .. co noc pod inną.. to koniec i początek dwóch wersów, czytając razem, można założyć, że zamierza skończyć ze sobą, a może tylko balansuje na krawędzi tej myśli. "Rytuałem" mogą być codzienne rozmyślania. Co wybierze i czy wybierze, tu wola Czytelnika. Cieszę się, że mam post od Ciebie... :)
-
Miodek z oczkiem.? smaczny. Dobrze, że prostota języka przypadła, ale w drugiej może "zwolnij" troszkę, wierzę, że się odkręci... Ela, tutaj nie chciałabym zmieniać formy, "dopieszczałam" taki układ, to tylko sześć wersów w każdej i raczej zostanie, jak jest, tylko wolniej, to się nie zbije.. ;) Dziękuję za zatrzymanie. Pozdrawiam.... :)
-
Alicjo, myślę, że w ciszy i tak czujesz te smaczki. Skorupka krucha, ale to co po nią, wydaje mi się całkiem zjadliwe.. ;) Dziękuję, że byłaś. Pozdrawiam... :)
-
Bardzo uogólniłaś Haniu, takie same, czyli podobne dla większości ludzi. Szukanie dobra.? hmm, a niech kosztuje, najważnijesze znaleźć je.! Dziękuję za.. podoba się. Pozdrawiam... :)
-
Grażyno, to chyba zaleta, wyznaczać sobie granice i nie przekraczać ich. Twoje skojarzenie z własnym terytorium dobre, dojrzaałaś znak stopu, też pasuje. Niedziela może być kurtuazyjnym, ale przykrym obowiązkiem dla kogoś, kto tam się uda - nie pisze gdzie, Czytelnik sam może wybierać miejsce. Peel czeka, chce wytchnienia/pobyć sam ze sobą, przecież już tkwi w zawieszeniu. Nie idź tym tropem, nie ma pożądanego lęku wysokości, on przychodzi zawsze nie w porę. Miło mi, że wpisałaś się. Dziękuję za przemyślenia. Pozdrawiam... :)
-
Przyziemności są do wyłapania. Pomiędzy, może nawet.. "bzdurności". Myślę, że wielu ludzi dystansuje się nieustannie do pewnych b.osobistych spraw, ociagają się z podjęciem racjonalnej decyzji. Jeżeli do tego powielają się przeszkody, czasami na własne życzenie, tym trudniej. Lilko, dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam... :)
-
Za to.. ogólnie.. bardzo Ci dziękuję. Skóra, chyba zostanie, no bo jak jak wsiąkać pod dach, bezpośrednio... Ramię, hmm. dla mnie jest to "ramię" zmierzchu, może dziwaczne nieco, może.. pokręćmy sobie razem, dwóm nosom będzie raźniej.. ;) Pozdrawiam... :)
-
Wiesz, to dobra alternatywa dla peela, niech rozpędza się po płaskim, by wzlecieć. Przekażę życzenie. Dziękuję za słówko... :)
-
Tereso-Krysiu, dziękuję, że zechciałaś się wpisać. Fajnie, że czujesz i widzisz to, co wewnątrz. A wracaj, ile chcesz, jeśli warto... Pozdrawiam jesiennie... :)