-
Postów
11 123 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
69
Treść opublikowana przez Nata_Kruk
-
Odejścia - Jesień
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Nata_Kruk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak Nowa, smutnawy jest, bo odejścia takie są. Dziekuję za wizytę... :) Pozdrawiam. -
Odejścia - Jesień
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Nata_Kruk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Anno.. niestety, "zjadam" literki, ogonki, dzięki.! już poprawiam, ale teraz dojrzałam, że dodatkowo "zgubiłam" jedno słowo. Kopiując, niedokładnie machnęłam myszką, dopisałam.. było w brudnopisie, niech jest i tutaj. Twoje czytanie jest bliskie moim zamiarom, więc wszystko gra. Czy czas "wypominek".? myślę, że zbliżający się listopad nastraja nas w szczególny spoósb - rozmyślamy. Dziękuję za odwiedziny i podobanie. Pozdrawiam... :) -
Odejścia - Jesień
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Nata_Kruk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Haniu, niech ten smutek tylko na chwilkę zostanie.. ;) A życie i tak przędzie na rózne sposoby. Cieszę się, że wymownie. Dziekuję za wpis. Serdecznie i ja... :) -
hihihihi... :) Oxyvio, takie rzeczy lepiej oddać w ręce profesjonalistów. Naprawdę, scenka stoi przede mną i szczerze uśmiecham się do niej... ale pewnie na tym wszystko się zakończy. Dostrzegłam też poważniejszy wydźwięk ostatnich słów wiersza i rozumiem peelkę. Miłego wieczoru życzę... :)
-
Bólem napięte
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Waldemar Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Waldku, pierwszy wers mówi o czymś bardzo waznym... chyba każdy pamięta minione, bo nie da się nie pamiętać. Sztuką jest wybaczyć, nawet najgorsze, ale to i tak może mieć pewien wpływ na późniejsze lata, tak mi się wydaje. Czy szczere przebacznie jest pewną akceptacją zła, które ktoś nam uczynił.?.. w pewnym sensie tak, ale mimo wszystko, umieć przebaczyć, to ogromna zaleta człowieka. Ciekawie to ująleś. Podmieniam sobie jedno słowo i dla mnie, mogłoby być bez ostatniego wersu. Pozdrawiam... :) -
Odejścia - Jesień
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Nata_Kruk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jesień dostałaś dwumetrowe deski - za mało oddałbym cały las gdzie dzięcioły rozrzucają sęki mógłbym nawet potknąć się o nie na leśnych traktach nowe dziuple kołyski dla niedawnych kroków śmiałaś się z każdego komara gdy z ramienia spijał życiodajne krople byłaś moimi * na kolanach murszeje album w kolorach sepii niedokończony pejzaż za oknami złota polska już nie nasza moja wrzesień, 2012 -
W październiku zawsze kwitły róże
Nata_Kruk odpowiedział(a) na aluna utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Haniu, miarowy szelest liści, bo pośród nich kroki(stóp), niby jasne, ale dziwnie to zdanie ułożyłaś. W kolejnej zwr. podwójne powtórzenie. Jedno chociaż możnaby pominąć, np. zapisując - kroplami, ale... tej strofki mogłoby w ogóle nie być, bo już I- sza mówi, że lato minęło. To tylko moje spojrzenie. Ładna III- cia oraz wspomnienie herbacianych róż, które są częścią innych wspomnień... :) Pozdrawiam serdecznie. -
Piosenka o ślepszych czasach
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Don_Kebabbo utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tutył bomba, zegarowa - w domyśle. Treść w Twoim stulu, "krzyczysz" w wersach o ślepocie tych z góry i pomiędzy słowami, częściowo, tych na dole. Najgorsze, że koło zamyka się, aż kiedyś trzaśnie, chyba. Środkowa, wyszła powtórzeniowo, może tak miało być. Hej Donie. -
Tra ta ta ta ta (aport)
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Rozważania peela.. z konieczności.?.. jeśli to konieczne będziemy rozmawiać... Papier to cisza.. :) Dotykam cię częściej niż kubek z kawą.. super. Takie sobie tra ta ta, a wkład w "majętność spółki" zobrazowany, teraz tylko zadbać o obustronne korzyści, taniec.. pogo.. może przyjąć wszystko. Pozdrawiam. Ps. Rafale, oczekuję odpowiedzi, to tylko chwilka. -
Na łóżeczku
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jakbym miała w domu "chopa", który rymami "gada na każde skinienie", to raczej ulegnę i podam te dwa posiłki do łóżka.. może nawet obiad... ;) Pozdrawiam... :) -
Dedykowany, więc trudno oceniać. Ale jedno wiem, ktokolwiek odchodzi, umiera, pustka zostaje... po człowieku. Pozdrawiam.
-
Pobocza szybkiego ruchu, hmm.. nawet jeśli dodam "sprzedanją" miłość, będzie pośpiech.. tam, gdzie cień przycupnął w mroku. Ogólnie, miało chyba być o szybkości na drogach i.. kraksach/jastrzębi pisk. Czas.. z wiatrem.. kręcą.. młynek, nie młynka. Bez urazy, treśc troszkę się rozmywa. Pozdrawiam serdecznie.
-
[zapewne kolejny wiersz o jesieni]
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Jacek_Krzysztofowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To nic, że kolejny, próbujmy. wręcz palę się do niej dotykam jej dłoni . . . czy to kobieta.? Jest nawrót w czasie do tego, co kiedyś i.. świadomość, że to co jest, zostanie na trochę, bo jesień życia niebawem skończy się.. zimową szarugą.. tak mi się czyta. Forma dobra, ale II- ga do korekty, wg mnie.. trawie, trawy, skróciłabym... W III- ciej, chyba niepotrzebne.. są, lub, i dzisiaj też.. W IV- tej, na trochę i niedługo, to praktycznie to samo i w dodatku dałeś obok siebie. PS. Grażyna fajnie przycięła. Pozdrawiam. -
Tereso - Krysiu, wiem, że pociachałam, może gorzej od chirurga amatora, skoro wycięłam to naj... dla Autorki i nie chodzi tu o czas przy Twoich wierszach, one dają tyle ukojenia, tylko czasami... trochę mi za dużo treści. Ot, czytanie a czytanie.. czy nie jest inne i zależne od danej chwili, od nastroju odbiorcy, może coś w tym jest... Miłego wieczoru życzę... :)
-
Roklinie, a ja widzę, że wyłapałeś jedną z granic bardzo dobrze i zgodzę się z Tobą, to kij o dwóch końcach. Cieszę się, że zajrzałeś tutaj, dziękuję. Również ciepło pozdrawiam... :)
-
Agnieszko, ja też się nie znam, ale.. niby jesteśmy tacy sami, a jednocześnie tak bardzo różni, w odbiorze i to jest piękne.! Sznurówki przypisane butom pasowałay mi jako metafora do pętli, jak się komuś chce co noc wywlekać je z butów.. ;) Urwiska urwiskom nie równe, bywają i takie, którym potrzebne jest dodatkowe określenie - przepastne. Nie, no.. jazgotać tylko o rozlany kompot.. tu musiało być coś jeszcze. O pustakach, podobnych do mnie/do peela, pisałam w odp. dla oscari'ego, proszę, zerknij wyżej. Były to "trzy grosiki" Twojego odbioru, a dla mnie nawet jeden jest ważny. Uwagi zapisałam, zaglądam do nich potem. Miło było gościć... :) Pozdrawiam.
-
Czyściciel butów
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Piotr_Płoszaj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mnie końcówka rozczarowała. Pozdrawiam. -
Tereso - Krysiu, czytam któryś raz i ciągle mi coś nie tak, jakbyś za bardzo chciała ubarwić treść... pocięłam, chyba strasznie pocięłam, może przesadziłam, juz sama nie wiem.. w każdym razie zostało to. Wybacz ingerencję. Pozdrawiam serdecznie... :) gdy naglą rozpłomienione myśli moje dzisiaj podnosi żagle delikatna bryza inspiracją nawrotu po śladach w ciszy najpiękniej wyśpiewuje się arię dwojga - owocuje cyklicznym kwitnieniem pomiędzy ja tylko piszę
-
Nowa, już nie jest taka całkiem nowa.. :) zauważyłam, że cenisz sobie podszepty, więc spróbowałam podać Ci moje, które być może spodobają się. Zrób co chcesz z nimi. Najbardziej mnie "ubodło" określenie..takie coś pamięta.. co w kontekście z poprzednim wersem, bardzo źle wypada. A młodzi i nie tylko niech szaleją, a co. Pozdrawiam... :)
-
Treść "bez strachu", nasuwa mi obrazek siedzącej na fotelu kobiety, powiedzmy przy kominku... jest zapatrzona w ogień i słowo, po słowie, wypowiada myślami wersy wiersza. Chyba mogłam się zapomnieć, Anno... :) Pomijam dla siebie tylko jedno słóweczko, miękką, z I- szej. Pozdrawiam.
-
Oxyvio, "czy wystarczy" skojarzyło się mi się od razu z "Panem Sułkiem". Treść byłaby świetna na scenkę kabaretową.. możnaby jeszcze rozpisać na dialog, między dwojgiem rozmowa, ona pyta, a on mógłby zdawkowo, od niechcenia coś czasem odpowiedzieć... do tego odpowiednie miny aktorów... widzę to. Rozbawił mnie ten wiersz, chyba nie masz nic przeciwko... :) Pozdrawiam.
-
Tak by chciała...
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Ela_śmigielska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zgadza się, to wszystko już było, ale pewnie jeszcze nie raz będzie, a treść, to nadzieja na bycie u kobu tego jedynego... Tak może pisać zakochana po uszy kobieta i dla niej, w tym momencie, wszystkie inne sprawy schodzą na dalszy plan. Niech żałują ci, co tak nie kochali, i tyle. Pozdrawiam. -
autoportret bezdumnej
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Grażyna_Kudła utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Grażyno, zacznę od końca, b. dobra puenta, z powtórzonym.."i dobrze mi z tym".. choć to dobrze, kryje drugą stronę medalu, to "zasłona", żeby na coś - na kalendarz - zwalić winę, ale i gorzka świadomość, że.."dla domnych jestem niczym".. to domnych jest świetne.! Cały autoportret to taka naturalna, dla mnie, charakterystyka kobiety, która, pomimo.. brnie do przodu, bo tak trzeba. Pomyślałam sobie, czy naprawdę "oni" ją wylansowali, czy przypadkiem sama nie chciała być.. sobą, po prostu. Ten wers, ewentualnie na bok, ale mogę się mylić. III- cia, niestety, jest dla mnie zagadką, w tej chwili nie łapię sekty pomocników.. może mnie "oświeci", na pewno zajrzę jeszcze. Pozdrawiam... :) -
pod klepkami
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Magdalena_Blu utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dobrze zaczęte i świetne porówanie do stykania się podeszwami. Co do słowa "jakby", szczerze, też wolałabym bez, ale "jedynie" nie przeszkadza mi. Wtłaczanie zaklęć po oddech.. :) a na przeciwnym biegunie.. ostatni szept.. :) Pomijam sobie, Autorka nie musi, "i", wolałabym bez inwersji, po prostu.. podłoga trzeszczy drapacze kołyszą.. ciszę.. dałabyś się skusić na "ę".? Miasto może nie żyje, ale ten wiersz, dla mnie, jak najbardziej, tak. Pozdrawiam... :) -
z teorii trwonienia
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Anna_Myszkin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Anno, jestem za propozycją poprzednika, te dwa wersy warto "przetasować". Poza tym, nic nowego nie dodam, dobrze ujęłaś gaśnięcie gwiazdek, ale chyba nie tylko to... doczytuję też gasnącą chęć wyjścia, bo drożej, a codziennośc rozlicza nas z każdego wydanego grosza. Chciałoby się, ale nie zawsze można sobie pozwolić. Pójdę dalej, za kulisami teatrów tętni, ale czy ekipa nie myśli sobie, my tu tyramy w pocie czoła, a na widowni garstka ludzi... sztuki/"wino" leżakują, zamiast poić pełną gębą. Jak się za bardzo rozpędziłam, wybacz... :) Pozdrawiam.