Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Grażyna_Kudła

Użytkownicy
  • Postów

    3 602
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Grażyna_Kudła

  1. Bardzo na tak! niech więc dojrzewają wiersze jak wino im starsze tym lepsze Pozdrawiam, Spółko. :)
  2. Zeszłoroczny śnieg byłby teraz na wagę złota. Ale pewnie i tak stopniałby od tych emocji rozgrzanych do czerwoności. Podoba się, Stasiu Pozdrawiam w nowym, Grażyna. ps. Dlaczego porzuciłaś Złamane Skrzydło, było Ci w nim do twarzy :)))
  3. Śpiewnie jest. Dziwi mnie, że peelka zamyka drzwi przed skrawkiem uśmiechu, ale to jej sprawa :) Aniu, to "żyćko" - w gwarze śląskiej wychodzi brzydko. Może zwyczajnie, życie? Serdecznie pozdrawiam w nowym, Grażyna. :)
  4. A mówią, że świeże powietrze zabiło już niejednego... Tylko, że to guzik - prawda! Jestem za świeżym powietrzem i podobnie jak Krzyś. Pozdrawiam w nowym roku. :)
  5. Tak, Krzyś, ja cała taka pokręcona jestem. Szczęśliwej 12, końca świata nie będzie! Pozdrawiam serdecznie, Grażyna. :)
  6. akcja: przesiada się z karetki do karetki bo w żadnej silnik nie chce odpalić może zabrakło paliwa a na pudełko z żywym mięsem gapią się przechodnie (zmieszany dokręca śrubki w pośpiechu wkręcił sobie palec ten najważniejszy) powyginane ulice ćmy nocą nie przeszkadzają niebiosom nie chcą go poderwać do lotu tłum: pozostawiają na pastwę nie ma że boli w krzyżu tej drogi nie da się ominąć pieszo podąża cały zakrwawiony ale to nie jego krew chciał pomóc nie mógł widać nie było odgórnego zlecenia (odchodzi zgarbiony gasną jarzeniówki zapada się światło na scenie) tłum: umiera wiara i nadzieja gdy przeskok do nowego portalu zaczyna się tunelem re: akcja ?
  7. Jestem przeciw eksperymentom na zwierzętach! Tym bardziej na ludziach... Zaraz, zaraz. Przecież szczury ponoć są dość inteligentne,a ten, nie mógł uciec z tego laboratorium? Na pewno nie był królem... :))) Brawo, Elka. :)
  8. Małe dzieci, małe troski; duże dzieci, duże troski - nigdy w to nie wierzyłam, troski są zawsze. Tylko nie zawsze w pobliżu mogą być rodzice... Tak mi nasunął Twój balonik, Rafale i dzięki za skłonienie do refleksji. Pozdrawiam, Grażyna. :)
  9. Masz moc i lekkość, Aniu. Masz swój osobliwy język i trzeba Cię słuchać "po Twojemu" Jak przyrody... mogę Ci zacytować? co byś chciała mi powiedzieć gdybyś ludzki język znała spróbuj choć raz tylko, czy wtedy nadal byłabyś sobą… Wspaniałe są twoje pomniki. Buziaki, Aniu. Grażyna. :)
  10. Bardzo słodko - gorzki Twój wiersz, Stasiu, z przewagą gorzkiego. Druga i ostatnia zwrotka głęboko we mnie zapadła. Wiersz, nie na jeden raz, podziwiam. Uściski zostawiam, Grażyna. :)
  11. Kochanego ciała nigdy za wiele... ale te zimowe oponki :( Na wiosnę się wymieni :))) Motylki uwielbiam! Fajnie, Emm. :)
  12. Aniu, za atest dla inwersji - ogromne dzięki :) Próbowałam bez niej, ale tak mi pasowała i jeśli mam Twoje poparcie, już wiem, że tak zostanie. Dziękuję. Serdeczności. Grażyna :)
  13. No chyba, że dwa... :))) Masz ode mnie ukłon, za wspomnienie o tych poprzednich. Pozdrawiam, Grażyna. :)
  14. Fajnie, Elu, że tak piszesz, ale toć mój też prosty :))) Mam kilka zapamiętanych z młodości, a pamiętam nie dlatego, że na nich "wyrosłam:, ale jakoś tak mi zapadły... Dzięki, że byłaś. No to jesiennie, pa. :)
  15. A... tak, właśnie. I to podwójnie jesiennie:) I dla Ciebie buziak. :)
  16. Słuszny wniosek, Stasiu. Miło, że zajrzałaś. Pozdrawiam. :)
  17. Dyziu, dla mnie to jak prowadzenie konwersacji: barbecue -Sonatina Całkiem niezłe zestawianie, ogień i muzyka! Zostawiam plusa rozpalonego tańcem. Pozdrawiam, Grażyna. :)))
  18. Jeszcze raz bardzo dziękuję. A skoro jeszcze nie śpisz, zapraszam na chwilę melancholii przy Milesie Davisie: www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=128763#dol Dobranoc :) Byłam tam, nie żałuję. Dobrej nocy również dla Ciebie. Grażyna.
  19. Będę wracać w takie miejsca. Całe życie błądzę, by ich szukać. Warto było zabłądzić... Masz jakąś nieodgadnioną duszę, to nie jest tylko dusza artysty. Wydaje się... Dusza człowieka. A może raczej Człowieka? Dlaczego postawiłam ten pytajnik! Wybacz, moje życie, to wieczne dociekanie, nawet samej siebie. Nigdy nie przestanę dociekać, nic na to nie poradzę. Gdy przestanę - good bay. :)))
  20. A wiesz, dałaś mi do myślenia... W Słowniku PWN na powrót, z powrotem traktowane jest jednoznacznie i oznacza w kierunku odwrotnym. Po tym co napisałaś, przyszło mi do głowy, że lepsze byłoby w takim razie napisanie na powrót oddaję Bogu na powrót to wszystko, co pod żywota powierzył mi zastaw. Po pierwsze - ładniej brzmi :) Po drugie - mamy dodatkowe znaczenie i "na powrót" oznacza teraz także coś w rodzaju biletu powrotnego, nie tylko jak poprzednio "kierunek odwrotny". Po trzecie - zyskujemy coś w rodzaju efektu pozbywania się bagażu (doświadczeń) - im więcej peel oddaje siebie, tym staje się lżejszy, a tym samym "bliżej mu" do Boga. Bardzo Ci dziękuję za sugestię :) Nie napiszę, że jestem za czy też przeciw. Jak zauważyłeś, poprzednią wersję też byłam gotowa przyjąć, na swój sposób. Jednak, po namyśle... :))) Brakowało mi tego. Na powrót... jest tak właśnie, jak stwierdziłeś! I pozostanie moją dewizą! Ukłon zostawiam, Grażyna. :)
  21. jeszcze Noce i dnie 40 - latek Szaleństwa Majki Skowron wszystko poprzeplatane Sami swoi… a, Lalka już była.. . Dziewczyna w dżinsach – pamiętam takie słuchowisko był też serial Dom na głowie chyba wszystko? no i Zapolskiej: Kaśka oczywiście O, Połomski z tymi babami. a właściwie to on śpiewał: boździe wczynami to tak zawsze jest Nagrabiłam sobie??? Będzie choć pół piwka???? Fajnie było powspominać Wilcza i że bywasz. To powyjemy razem po piwku? Pozdrówki, Grażyna. :)
  22. nie napiszę, jak wspaniały jest ten wiersz bo nie znam słów, jakimi mogłabym to wyrazić napiszę skromnie, o obwarzankach i z chęcią sama, przed ich zakupem się wyspowiadam Tak tylko mogę podziękować za ukojenie zmysłów… oddaję Bogu z powrotem to wszystko, co pod żywota powierzył mi zastaw Przyznam, że miałam tu problem z pisownią (a to mój wybrany fragment!) ale tylko po pierwszym czytaniu. Jeśli przyjąć, że: błądziłem po świecie, a wraz z powrotem oddaję Bogu... Jest dobrze? Czy się mylę? Pozdrawiam serdecznie.
  23. Nic mi nie wiadomo o zazdrości, wybieram miłość!!! Dawidzie, za ten charakter jestem cała w skowronkach. Dziękuję, że byłeś. Pozdrawiam, Grażyna. :)
  24. Świntuszyć najlepiej incognito, nikt nie zna tożsamości peelki :))) Bo ja, jestem bardzo pruderyjna. Za "świetny tytuł" masz moje podziękowania. Pozdrawiam, Mariuszu. :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...