Mojem skromnem, przyroda nigdy nie jest kiczowata. Potrafi obrzydzić, zachwycić, ale nidy zdegustować. Ogromnie chwalę sobie ten mistyczny związek przyrody i abstrakcji. Ale z wartościowaniem takich "naturalnych cudeńków", bym się powstrzymał. Tak jak z opinią na temata wierszowań autorstwa. Zbyt wielka abstrakcja dla mnie - prostego chłopa ze wsi.